Nowa płyta HOLE!

lotta love

Ja to całe gadanie i przekładanie usprawiedliwiam sobie tylko tym, że ona chce faktycznie wydać już ostatnią płytę, ale za to najbardziej zajebistą na świecie, dlatego to tyle trwa.

the bad seed*

Mam nadzieje ze efekt nie bedzie taki, jak z przekladaniem ostatniego Pottera... Ekhm

miss destruction

Ja już w ogóle nic nie czaję. Ale jakby nie było to takie w huja granie z fanami za przeproszeniem. Ile razy można się zawieść na tej samej rzeczy ?

aaaaaaaaaaaaaaaaa !

vvitchy

Dobry komentarz do sytuacji. To niepoważne ze strony Court. Co ona robi? Chce cudownie wzbudzić czas oczekiwania, napięcia, nastroju podniosłego? FAIL.

white oleander

To jednak bedzie czy nie..............?!

vvitchy

Wiecie, średnio w co drugi niedzielny poranek, niedzielne południe (na przemian z czymś toolowatym) mam fioła na punkcie Hole, Courtney. Stwierdziłam przed chwilą, że podoba mi się nowa Courtney.
Zostaję przy tym. Dobrze wygląda, nieźle się ubiera, wciąż ma niesamowitą fantazję i jest piekielnie zabawna, elokwentna w rozmowie - i po prostu (choć może nie mnie to oceniać) dobrze się zachowuje jak na swój wiek. Podoba mi się jej artystyczna dojrzałość.

[link widoczny dla zalogowanych]

A "Samantha" jako kawałek, pewnie singiel, jest świetny. Głos Courtney jest w świetnej formie, jak i to się chwali, że chwyciła za gitarę. Nowa Courtney jest na pewno o niebo lepsza od Courtney za czasów America's Sweetheart. Jest porównywalnie dobra do Courtney za młodu, choć oczywiście to nie to samo. Trzymam za nią kciuki. Z niecierpliwością oczekuję płyty.

/Sądy być może się zweryfikują... po jej przesłuchaniu. Myślę jednak, że po tak długim czasie przygotowań, muzycznych i wokalnych, będzie git. Git, git, git./

Courtney to miłość mojego życia. o.O Tak, to chyba dobre określenie.
Love

"One time, Frances was being mean and she said, 'What are you going to do if this record fails?'" Love tells SPIN. "Well, Frances, it can't fail because I love it, and I've worked really hard to make sure that I love it."

Courtney Love has found a home for Nobody's Daughter. Mercury/IDJ will release Hole's highly anticipated new album on April 27.

lotta love

już nie mogę doczekać się tej cd. prawie codziennie uświadamiam sobie od nowa, jak bardzo kocham Courtney i może mniej czy więcej tworzy ona moją osobowość, w jakiś sposób kształtuję.
no i wow, V, świetny ten opis:

the bad seed*

A wiecie, ja też co jakiś czas uświadamiam sobie, jak uwielbiam Courtney. Kurna mać, drugiej takiej nie ma, nie wiem co ona ma w sobie, w sumie tyle rzeczy na to się składa... To jest jakieś takie specyficzne uczucie, którego nie czułam nigdy do żadnej laski Wink

A co do płyty... Samantha narobiła mi nadziei. Wydaje mi się, iż już teraz pewne jest, że ta płyta będzie po prostu dojrzała.

miss destruction

Ojj tak Courtney jest zdecydowanie niesamowita. Przez tyle czasu mi się nie "znudziła". Też pokładam nadzieję w tej płycie ^^

the bad seed*

Co do tego wywiadu u Jonathana - Courtney chyba dobrze się czuje, jest jakaś taka pełna energii, bije od niej życie. I ślicznie wygląda, zdrowo i w ogóle, ładnie się uśmiecha, jej usta są jakby mniejsze (może to efekt braku czerwonej szminki?).

vvitchy

Usta ustami, ale z pewnością dobrą kondycję zawdzięcza i odpowiedniemu stylowi życia, na który może sobie pozwolić, jak i buddyzmowi. Kurde, ja mam lipę z tym buddyzmem, podobają mi się te koncepcje, ta cała filozofia człowieka, ale jak na razie "dysponuję" tylko teorią, nic z praktyki, co chyba nadal czyni mnie ateistą. ;s Ale jestem za buddyzmem, zdecydowanie.

Wracając do Courtney, co chciałam zauważyć to to, że ona najwyraźniej nie chce już być skarbeńkiem-ciasteczkiem-misiem-słoneczkiem-kochaniem Ameryki, zrywa z fuckin' America's Sweetheart, zerwała z Lindą Perry, choć wciąż to jej dema słyszymy na tej Nobody's Daughter, która wyciekła do netu, występuje w brytyjskich programach, rozmawia ze studentami z Oxfordu, dwóch na trzech muzyków jej towarzyszących to Anglicy... Zresztą ona zawsze powtarzała, że Los Angeles i zaraz potem Londyn to jej dwa domy. Cóż, może sobie na to pozwolić. Może wie także, że to w Europie ma więcej fanów, bo przecież jest tak, prawda? Miała wystarczająco dużo czasu, by wszystko sobie przemyśleć. Zobaczymy jak zostanie przyjęta.

the bad seed*

[link widoczny dla zalogowanych]
Gazeta.pl trzyma rękę na pulsie Laughing

Ale jest link do artykułu w SPIN, możecie sobie czytnąć jeżeli jeszcze nie czytałyście.

lotta love

tak, to oficjalna okładka...

white oleander

Ona jest dobra.

Gocie, ta okłądka jest okej!

Nie jest najlepsza, ale jest dobra!!!

Zwariuję! Love

lotta love

jeest baaaardzo ok

ale

czemu same stare motywy? : (