Autor |
Wiadomość |
<
SZEPTANINA
~
Temat rzyciofy
|
|
Wysłany:
Czw 20:47, 12 Wrz 2013
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:31, 23 Cze 2014
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
|
|
I jak, Babydoll, wyjechałaś w końcu?
Wybacz jeśli gdzieś już to pisałaś, ale tyle mnie tu nie było, że już w ogóle nie ogarniam co się dzieje, co u Was itd.
Nie wiem czy byłabym w stanie wyjechać. W sumie chyba nie bardzo mam po co, bo w końcu mi się zaczęło układać odkąd studiuję i mieszkam w Krakowie (tu się urodziłam i tu mieszkała praktycznie cała moja rodzina, a ja 15 lat spędziłam w oddalonej o ~godzinę drogi dziurze wraz z dziadkami, ale zawsze mi mówiono, że to "tymczasowe", więc nigdy nie czułam się tak naprawdę u siebie).
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:47, 24 Cze 2014
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Wieszak napisał: |
I jak, Babydoll, wyjechałaś w końcu? |
Ta, ciułam Eurasy.
Ej laski, ja już nie wiem, pozarabiam trochę i chcę stąd spierdalać, ale kurde z drugiej strony, tutaj (tzn w Dojczlandzie) na tyle rzeczy za moją przeciętną wypłatę mogę sobie pozwolić, że szok, i jeszcze naprawdę sporo odkładam. Nie ma zastanawiania się po pięć razy czy kupić bluzkę, jak mi się podobają to kupuję se kilka, rzecz jasna nieczęsto tak się zdarza, no ale. Albo taki przykład: ostatnio widziałam w biurze podróży, że np. do NY na parę dni można lecieć za 600-800 Euro. To przecież śmieszna cena dla człowieka zarabiającego, nawet średnio. Tu można żyć jak człowiek, po prostu, Tyle że nie lubię tego kraju, rzygam tą robotą, i czuję, że gdzieś tam inni ludzie spełniają swoje marzenia i nie mogą doczekać się kolejnego dnia. Takie zasrane myślenie, jakby dla mnie już na cokolwiek było za późno. Pójście na studia teraz wydaje mi się śmiesznym trochę pomysłem, a przecież tak chciałam, taki miałam plan, żeby wrócić, coś robić ze słowami. Ja nie wiem. Niech mi ktoś powie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:08, 24 Cze 2014
|
|
|
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemcy
|
|
No raczej wracanie o tak sobie bez planu nie ma sensu, mimo że rozumiem, że wolałabyś być tu. Przemyśl czy chcesz iść na studia i jeśli tak, to może odłożysz trochę hajsu jeszcze i pójdziesz? A może odłożysz na swój biznes tutaj? Nie każdy się niestety nadaje na emigrację do końca życia, ja bym na przykład nigdy nie chciała wyjeżdżać z Polski, ale kto wie...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:21, 24 Cze 2014
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
|
|
A jak ludzie i w ogóle? Masz tam jakieś bliższe osoby?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:55, 24 Cze 2014
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Mieszkam z ludźmi, których tu poznałam (Polacy), znaczy z chłopakiem + jego laską i jeszcze jednym chłopakiem, z którym się tak jakby sparzyłam (huehue). Rodziców też tu mam. Ale nie wyobrażam sobie tu zostać, to byłby dla mnie koszmar. Prawdziwi przyjaciele zostali w Polszy. W pracy też paru Polaków, fajnie tak sobie pokurwować po swojsku, a nie ten jebany niemiecki, którego nienawidzę. Dobrze, że znam angielski, bo inaczej np. u lekarza, w banku, w urzędzie miasta czy w tutejszym ZUSie bym się nie dogadała, a musiałam na wstępie dużo takich spraw pozałatwiać. Tu jako tako po ingliszu gadają, raz lepiej raz gorzej, ale gadają.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:47, 29 Lip 2014
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
Boże, to chociaż tyle że inglisz. Ja robiłam praktyki w czechach i myślałam że umrę bo nikt po ingliszu nie gadał. Masakra. Niby język podobny, ale nie zawsze hehe.
Bejbi to może pozarabiaj jeszcze trochę i albo wyjedź do innego kraju, albo wróć do Polszy i drąż dopóki nie dostaniesz tego co chcesz. Wiem, łatwo powiedzieć, ale chyba najgorzej jak zostaniesz w kraju którego nie cierpisz.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:43, 29 Lip 2014
|
|
|
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemcy
|
|
Tak jak Delirium prawi. Podziwiam ludzi, którzy potrafią opuścić na zawsze ojczyznę i nie tęsknią, ja jestem strasznie sentymentalna, ech.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 9:39, 31 Lip 2014
|
|
|
Dołączył: 19 Maj 2014
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: no one cares, my friends
|
|
Ja jestem od dwóch miesięcy w Dojczlandach i już teraz mnie szlak trafia. Nie chcę słyszeć tego języka. Też mam kilku Polaków w pracy, ale strasznie sobie obrabiają tyłek, co jest dziwne, bo przecież powinniśmy się jakoś solidaryzować, no ale uj tam. Rzeczywiście z kasą jest tutaj o niebo lepiej, ale co z tego skoro z dala od przyjaciół, rodziny. Tak chyba nie da się być szczęśliwym, a może za krótko tutaj jestem po prostu, nie wiem. Może gdybym zaprzyjaźniła się z Niemcami wyglądałoby to inaczej, ale póki co zwyczajnie nie chcę, odrzucają mnie. Nie lubię ich i tego kraju. I jeszcze moja praca wymaga ciągłego uśmiechu i to dosłownie. Wywalają ludzi za to, że mają gburowatą minę. Ciągle trzeba gadać VIELEN DANK, SCHONE TAG, ble, porzygać się można.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:30, 09 Sie 2014
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
a gdzie pracujesz że taki permanentny smile trzeba mieć na ryju ?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 23:36, 13 Lip 2015
|
|
|
Dołączył: 01 Paź 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
|
Ja sobie od dłuższego czasu myślę nad wyjazdem z kraju. Tak mnie ciągnie gdzieś daleko. Muszę poczekać jeszcze trzy lata aż zrobię licencjat i dalej mogę coś w tym kierunku robić (chyba, że sobie Erasmusa załatwię). Chociaż też nie wiem, jak to ze mną będzie. Teraz mam się przeprowadzić na studia bo dostałam się do Wrocławia oddalonego ponad 300km od mojej miejscowości i mnie korci, żeby jednak zaczepić się gdzieś w Łodzi (bo znajomi i bliżej). Miętka jestem jednak, niestety.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:41, 14 Lip 2015
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Jaki kierunek robisz Sonic? I gdzie chciałabyś wyjechać?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:23, 16 Lip 2015
|
|
|
Dołączył: 01 Paź 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
|
Filologia francuska. To trochę plan B, bo chciałam iść na skandynawistykę. Mimo wszystko jestem całkiem zadowolona - dostałam się na dzienne więc nie jest źle. Myślę, że w przyszłym roku spróbuję się zapisać jeszcze na jakiś inny kierunek, może na coś bardziej przyszłościowego
Tak wiele krajów mnie interesuje, że nie potrafię konkretnie odpowiedzieć. Może do Skandynawii? Francja? Anglia? Lubię Europę bardzo, więc na pewno gdzieś tutaj a nie dalej. Wyjątkiem są Niemcy, sama nie wiem dlaczego ale nie chciałabym tam mieszkać.
Ostatnio zmieniony przez Sonic dnia Czw 0:28, 16 Lip 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:24, 11 Lis 2017
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Co robicie, dziewczyny, teraz?
Ja jestem 3 lata po studiach, popracowałam w paru miejscach, później zachorowałam i straciłam pracę, a obecnie dalej się uczę - opracowania redakcyjno-wydawniczego i grafiki komputerowej. A Wy? Co tam u Was słychać? Babydoll, Ty nadal w Niemczech siedzisz?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:30, 11 Lis 2017
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
No i co Ci dały te studia, jakbyś tak miała ocenić? Przełożyło się coś na faktyczne możliwości pracy w zawodzie? Czy robiłaś totalnie coś innego?
Ja nadal w DE. Czyli w DupiE.
|
|
|
|
|
|