Shoutbox :P

miss destruction

Moim też

Skoro byłam w stanie nauczyć się czegokolwiek z tej piosenki, to musi być to coś niesamowitego Smile

(biorąc pod uwagę głównie moje lenistwo ostatnio xD).

vvitchy

White Stripes w ogóle grali sympatyczną, niewinniacką, sweet muzykę, a i teledyski nice i ciekawe

http://www.youtube.com/watch?v=gLESpHrtvxs

sonic nurse

miss destruction

No ma coś podobnego w sobie xD

vvitchy

No tak, grają, nadal istnieją ;s

the bad seed*

A ten, jakich odtwarzaczy używacie na komputerze? Ja od zarania dziejów Winamp, ale ostatnio przetestowałam iTunes i powiem Wam, że jest o niebo lepsiejszy, wydajniejszy i wygodniejszy.

Polecacie coś? Mam ostatnio chętkę na jakieś zmiany.

vvitchy

Foobar2000 ! ! ! ! ! !
Zachowuje wysoką jakość dźwięku, bardzo odczuwalne na laptopie, trochę mniej - ale zawsze - na kompie, w każdym razie Winamp a Foobar to duża różnica. Na początku może robi "ubogie" wrażenie, ale jest to świetny odtwarzacz. U mnie, po edycji (jakiej się chce, dowolne kolorki, układ itp.) - wygląda tak jak w linku:

[link widoczny dla zalogowanych]

lotta love

Ja od jakiegoś czasu też mam Foobarka, bardzo zgrabny, szybki, wydajny. Jak miałam winampa to się zacinał, zawieszał i co tam jeszcze... długo się włączał, biblioteka mediów opornie działała... a w Foobarku biblioteka jest szybka, wszystko łatwe. Tylko chciałam zmienić wygląd na jakiś ładniejszy, bo mam podobny, jak ma V, ale coś mi nie wychodziło, to nie jest takie łatwe. Very Happy

the bad seed*

A ja dwa dni się męczyłam i dziś nareszcie skończyłam ogarniać bibliotekę w iTunes, yeah! Bo ja nie lubię jak gdzieś czegoś brakuje, więc wiecie, każdy artysta, album, numer ścieżki, rok, gatunek, wszystko musi być na glanc i ładnie pięknie. Bo tak to mnie wkurza. No i pousuwałam różne śmieci, bo przestałam się oszukiwać że ich kiedykolwiek jeszcze posłucham, i w sumie sporo usunęłam, bo mam poniżej 30gb teraz. No i fajnie, porządeczek teraz będę zachowywać, nareszcie!

vvitchy

Ja miałam ponad 60GB, ale wszystko się skasowało. xDDD
Ale uzupełniam muzykę, cóż, przecież muszę - sama i z pomocą znajomych. Sama ściągam to, czego słucham jako jedyna, a resztę będę mieć na płytach... No, może wyjdzie tego z 50GB. Na pewno części muzyki już nie będę mieć, bo nie zależy mi na jej powtórnym posiadaniu/słuchaniu, a z drugiej strony będę mieć dużo muzyki, której wcześniej nie znałam. Sama ściagam różne głupoty z ciekawości i też dostanę na płytkach jakieś nowości. Pocieszające! ^^
Biblioteki utworów nigdy nie miałam w danym odtwarzaczu. Porządek trzymałam zawsze w folderze "MP3". xD Ale w pażdzierniku zrobię sobie i biblioteczkę. ;s Z okładkami płyt obowiązkowo, pod Foobara, żeby się w nim wyświetlały.

the bad seed*

A ja ostatnio też miałam laptopa w naprawie, i facet mi się w sklepie pyta: 'a czy ma pani tam coś ważnego'? -.- No nie, kurwa, zupełnie nic, tylko kalkulator.

No i on mówi, że komputer musi być wyczyszczony, a że to jest Toshiba to wszystko pójdzie się jebać [WTF???]. No to ja takie oczy na niego. Mówię: 'że co??? całe D ma zostać i kuniec!!!'. No i miałam stresa, aż poszłam na drugi dzień się zapytać co z moim komputerkiem, i akurat był pusty sklep, cała załoga jakoś tak stanęła wokół mnie, no i się pytam wystraszonym głosem: 'co z D?', a ten facet z uśmiechem: 'zostało'. To było przeżycie na miarę zdawania egzaminu ustnego podczas sesji Wink

Myślałam że się zajebię przez ten dzień co nie byłam pewna. Przecie ja tam wszystko mam... Zdjęcia, muzykę, to co piszę, ściągam, wszystko... Chyba bym się powiesiła. Muszę to zaraz jakoś chyba przegrać na jakąś płytę bo aż mnie skręca na samą myśl ^^ Albo se 'wyhoduję chomika' :]

vvitchy

Co mnie boli to właśnie to, że ja straciłam swoją pisaninę. Najbardziej odczuwam stratę pamiętniko-dzienników (co prawda były to wpisy skopiowane z moich poprzednich dwóch blogów) z lat 2004 i 2005... Teraz te blogi nie istnieją, choć ich nie kasowałam. ;/
No i inna pisanina, pojedyncze jakieś teksty też z gimnazjum czy liceum.
I teksty innych o mnie albo dla mnie, też strata jak nie wiem.
I moje pomysły, niewiele ich zapisywałam, ale jednak.
Kurde, przypomniało mi się ; (
Ale ogólnie zaleca się robić kopię WSZYSTKIEGO, zgrywać na płytki, nawet - a może zwłaszcza - kopiować z laptopa, który wydaje się być tak pewnym archiwum.

the bad seed*

[zgrywa] ^^

lotta love

Gdyby moją muzę szlag trafił, to nie wiem co bym zrobiła... jeszcze o tyle jestem w złej sytuacji, że nie działa mi nagrywarka. ale narazie wszystko żyje, komp jakoś ciągnie.
Też jakoś niedawno się zabierałam za porządkowanie biblioteki- okładki, daty, gatunki, ale tyle jest tego, że straciłam cierpliwość. Bo ogólnie to niecierpliwa jestem.

miss destruction

Weeźcie mi nawet nie mówcie. Dzisiaj odzyskałam kompa ! Na szczęście wszystko mam na miejscu i w ogóle jak trzeba ^^ Uff ! ale to było straszne doświadczenie Oo.

Chyba przetestuje ten odtwarzaczyk skoro polecacie bo Winamp mi się znudził, nie oszukujmy się Razz