Piercing

sassy

Mamy już temat o tatuażach więc postanowiłam założyć temat o piercingu. Czy macie już jakieś kolczyki? I czy wogóle podoba wam się takie ozdabianie ciała? A może planujecie zrobić sobie kolczyk w jakimś nietypowym miejscu?

white oleander

Ja w pępku może sobie zrobie. To takie ... wieśniackie - bez urazy jeśli ktoś ma, ale to często uchodzi za wieśniackie. Ja tam lubię ładny kolczyk w bladym mrocznym pepku. HAHA.

Żartuję. Ale na prawdę mogłabym zrobić sobie w pępku. Albo industriala. Ale to zarasta szybko. I tutaj jest problem, bo ja zawsze nosić bym nie chciała.

the bad seed*

Ja mam teraz tylko po jednej dziurce w każdym uchu (kiedyś miałam wiele, ale już nie noszę tylu kolczyków). Okropnością są dla mnie kolczyki w pępku. Kojarzy mi się to z totalną tandetą. Brew też mi się nie podoba. W nosie może być, ale maluteńki jakiś, tak żeby tylko pobłyskiwał. W języku OK. W wardze... No jak ktoś ma ładny zgryz to tak Wink

Generalnie nie podobają mi się jakieś ogromne krowiaste kolczyki, zdecydowanie wolę małe i bez zbędnych udziwnień w stylu przewieszanie sobie łańcucha od ucha do wargi.

Chciałabym mieć kolczyk w jednym NIETYPOWYM miejscu, ale wstydzę się przyznać w jakim ;D

white oleander

Haha, ciekawa jestem, czy pisałaś to przed przeczytaniem mojego postu, czy po! ; p

the bad seed*

Przed, ale i tak sądzę, że kolczyk w pępku to wieś Wink

Chociaż może to dlatego, że widziałam je tylko u takich solarówek z bluzeczkami krótkimi i mi się to właśnie z tym kojarzy.

Tak samo jak kolczyk w brwi kojarzy mi się z napalonymi kolesiami z dyskoteki. Tak jakoś.

psycho sexy

Kolczyki w sutkach <3 ZROBIĘ ot co. Inne jakoś mało pociągają. W uszach tak jak Baby mam. Po jednej dziurce w każdym.

vvitchy

Ja mam po dwie dziurki w uszach... I kolczyk w pępku. ;d Typem solarki nie jestem i nigdy nie miałam aspiracji, by nim być - więc może trochę obaliłam Twój stereotyp, Babydoll, hm? Very Happy

Chcę mieć jeszcze więcej w uszach, na pewno w prawym uchu na samej górze małżowiny usznej.
I tatuaże chcę, ale na razie w dyskretnych miejscach. Chociaż to już inny temat.
Wolę tatuaże od kolczyków. Minie trochę czasu (no stress, bez pośpiechu), a na pewno będę mieć więcej tych pierwszych.

the bad seed*

No dobra

Jakoś tak na bladej cerze kolczyki w ciele wyglądają... Szlachetniej Very Happy

Dla mnie. No ale to też nie zawsze, wiecie. Blablabla.

sassy

Jak na razie mam 3 kolczyki w uszach, ale chciałabym mieć ich więcej więc w przeciągu roku planuje zrobić sobie jeszcze 3-4 kolczyki.

Chciałabym też mieć taki kolczyk jak ta osoba na zdjęciu.

psycho sexy

No racje. Blade i szczupłe ciało + kolczyk w pępku to szał jako tako. Okropieństwem za to jest kolczyk w pępku pulchniutkiej barbie z solarium. Koszulka ledwo zasłaniająca cycki żeby idealnie eksponować swój kolczyk.
Ohh jak ja znam takie bidulki.

white oleander

Nie wiem, czemu ale te małe kolczyki często z syfami mi się kojarzą = i znów bez obrazy, no bo zdarzy się, że komuś może coś takiego pasować. Zdarzy się.

lotta love

Ja mam 3 dziurki w uszach i tyle. Mogłabym mieć więcej, ale to się zobaczy. Ogólnie też wolę tatuaże, ale jeśli już to podoba mi się taki kolczyk:

I ewentualnie w nosie, ale czuję, że mi ani jeden ani drugi kompletnie by nie pasował, wiec pozostane na etapie uszu.

Pępka nie znoszę, sutków w życiu nie dałabym sobie przebić, chociaż wygląda ciekawie. O innych miejscach Very Happy

nie wspomnę.

lady lie

Wyobraźcie sobie, że nie mam ani jednej sztucznie wykonanej dziurki w sobie (mam na myśli oczywiście kolczyki). Nawet w uszach nie mam i nigdy nie miałam. Jakoś tak się złożyło. Ale może kiedyś zrobię jak mnie najdzie chętka.

Niestety, ale kolczyki w pępku mi również kojarzą się z totalną wiochą. Wink

Dostaję ciarek z obrzydzenia na samą myśl, że niektóre laski robią to sobie same igłą. Fuj.

sonic nurse

No niestety V... kolejny gwóźdź do trumny. Ja również uważam kolczyk w pępku za mega wiochę. Bez względu na to czy laska jest grubiutka czy szczuplutka, chociaż na pewno na szczupłej efekt jest bardziej estetyczny.

Jeśli chodzi o mnie to przez długi czas miałam tylko klasycznie kolczyki w uszach, ale ostatnio zrobiłam sobie dwie dziurki w lewym uchu (czyli w sumie mam trzy na lewym). Nie planuję nic więcej.

Tak poza tym piercing ani mnie nie odpycha ani nie podoba się jakoś specjalnie. Odstręczają mnie jedynie przegięcia a'la Michał Wiśniewski.

lady lie

Michał Wiśniewski gdyby był kobietą na pewno zrobiłby sobie kolczyk w pępku. Wink

Co do kolczyków, które nam się podobają to niedawno oglądając 'Match Point' W. Allena zauważyłam, że Scarlett Johansson ma bardzo oryginalny kolczyk w uchu.