Autor |
Wiadomość |
<
SZEPTANINA
~
Papierosy
|
|
Wysłany:
Czw 21:35, 22 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
No więc - która pali, która paliła, która będzie palić? Przyznawać się.
U mnie to tak było: zapaliłam jedną czy dwie fajki w piątej klasie z chłopakami na łące, bo tak było fajnie i jeden mi się podobał, i potem nie paliłam aż do pójścia na studia. Mimo że w domu palili, że mój facet jeden czy drugi palił, jakoś mnie to nie rajcowało. Nie wiem co się stało w tamtym roku. W porównianiu do alkoholu i dragów - fajki to tani nałóg, i tak nie poniewiera. Więc se myślisz - a, se mogę. No i potem jest tak, jak teraz, czyli w roku szkolnym normalnie palę, a w wakacje ograniczam lub nie palę wcale. Znaczy jak jest chlanie czy tego typu opcje to palenie musi być na stoprocent, roznosi mnie jak nie mam fajki przy piwie. Totalnie.
Lubię smak papierosa.
No a co do marki, to nie jestem oryginalna... Marlboro, są kurwa nie do pokonania. Długi czas paliłam redsy, potem lightsy, kiedyś tam spróbowałam tego Marlboro Frost - ZA-JE-BIS-TY! Myślałam, że będzie smakował jak jakiś niedojebany mentol, a tu taki smak, że ograzmu dostałam. Kocham te papierosy.
Ujdą jeszcze Goldeny. LD też, z braku laku, nie są takie drogie. LD różowe slimy są mniam.
Generalnie to gówniany nałóg I prawda to, że jak się pali, to wcale nie śmierdzi, a jak się nie pali, to jebie niesamowicie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:15, 23 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
Haha, jaki temat!
Ale, ku*wa, masz Baby problem
Cytat: |
Generalnie to gówniany nałóg I prawda to, że jak się pali, to wcale nie śmierdzi, a jak się nie pali, to jebie niesamowicie |
mi tam zawsze jebie.
Hm, tak w ogóle
Nie lubię jak ktos jest uzależniony, bo kojarzy mi się to ze słabością.
Ja się bardzo pilnuję z fajkami.
Ale co prawda, to prawda - przy piwie musi być faja
Dla mnie viceroye ścierwo są spoko, elemki, slimowate. na sucho lubię mentole, do piwa alko lubię prawdziwe.
Nie daj się fajce, Baby!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:52, 25 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Zgadzam się z Wami, że do piwa musi być faja. Ale nie za dużo.
Ja obecnie nie jestem w sidłach nałogu, a jeśli byłam to - jak tak liczę - dwa razy. To znaczy miałam dwa takie okresy, że kupowałam fajki.
Pierwszy był w 2007 roku i on polegał na tym, że paliłam albo fajki smakowe, albo slimy (które zazwyczaj łączyły obie te opcje). Był to czas kiedy kupowałam najczęściej Djarumy wiśniowe (które tak pięknie skwierczały podczas palenia, kto próbował - ten wie), czasem musiałam się na nie składać z kimś, czasem wymieniałam kilka zwyklejszych fajek za chociaż 2-3 djarumki.
No i to było moje, krótko mówiąc, jaranie licealne.
Miałam przerwę (jakieś parę miesięcy) i zaczęłam znowu palić od końca wakacji 2008, tu już mi było bez różnicy, bo zaczęłam zadawać się z grupką osób z mojego miasta (wcześniej nie udzielałam się w swoim rodzinnym mieście, nie miałam tam znajomych, kumplowałam się z ludźmi z liceum albo po prostu z miasta, w którym ono było, mam na myśli Toruń). A byli - i są - to ludzie spoko, w dobrym stylu prości, tak też takie łatwe fajki się paliło, LD, Nevady, czasem Marlboro, wiadomo, drożej, ale bardziej rock'n'rollowo. Ale tu piszę o fajkach, którymi mnie częstowano. Ja sama nadal kupowałam rzadziej, ale za to lepsze papierosy, no i droższe. Paliłam wtedy dużo. Dobrze wspominam jaranie fajek podczas mrozu. No i, muszę odnotować, byłam osobą, która "wprowadziła" zwyczaj palenia - chociaż od czasu do czasu - lepszych fajek, wspomnianych Djarumów np., one zrobiły furorę wśród części moich znajomych, którzy nie słyszeli o nich wcześniej. Ja sama paliłam Sunday's Fantasy, bardzo dobre fajeczki, polecam w ramach właśnie papierosowej fantasy.
Teraz też zapalę sobie od czasu do czasu, dla towarzystwa, jak mam ochotę. Ale sama nie kupuję.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:40, 25 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
Hmmm paliłam przez jakis czas, później rzuciłam na rok, ale znowu wróciłam.
Marlboro czerwone - nie ma jak dla mnie lepszych . Chociaż nie powiem, próbowałam różnych. Chociaż wyznam Wam ze np. nie lubię smakowych na dłuższy czas (np. chyba przez najbliższy rok nie wezme do ust Black Devila blee ).
No i ostatnia rewelacja jak dla mnie, to również Frosty - świetne są. Ale na dłuższą metę też by się chyba znudziły.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:19, 25 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
No właśnie, na dłuższą metę najlepszy jest taki... Papierosowy papieros ^^ Chociaż moja koleżanka całe życie pali jakieś tam waniliowe i mówi że innych nie tknie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 9:42, 26 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Tak, smakowe też się przepalają, tzn. przejadają (jakkolwiek) ;s
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:55, 26 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
|
|
palę,niestety
wcześniej same grube,marlboro,lucky strike
ale teraz przerzuciłam się na cienkie pf
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 8:43, 27 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Cienkie jakoś tak dłużej się palą... Ale grube fajniej wyglądają ;P Nie paliłam przez większość czasu w wakacje, ale ostatnio znów palę. Co popadnie. Głupi nałóg. I głupie wpadanie w histerię jak nagle zabraknie fajek i kasy ;s
Aha, na koncercie Courtney paliłam do tego "piwa", piła któraś to "piwo" tam? Bo ja wypiłam trzy i nic, takie mocne były. Standard. Przynajmniej nie było drogie.
Ostatnio zmieniony przez Babydoll dnia Pon 8:44, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:04, 27 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Ile kosztowało? Ja nie piłam żadnych procentów ani przed, ani po *.* Trochę się dziwię, no ale jak dla mnie to w przyszłości koncert Hole, jeśli się odbędzie, będzie wyglądał z mojej strony całkowicie inaczej. Wiadomo, jest się bogatszym o pewną wiedzę. /Na przykład nie będę już skakać z pociągu, haha + inne drobiazgi/
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:18, 27 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
Ja piłam to piwo, niedobre siku, nie trzepło, bo bez fajów.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:49, 27 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
To był Heineken? Chyba tak. W każdym razie coś zielonego i nie Lech. A może Carlsberg? No ale to tak zazwyczaj jest, że na festiwalach i tego typu eventach są siki. Aczkolwiek było bardzo dobre i super się do niego paliło. No ale nic prawie nie czułam po trzech, może emocje wzięły górę
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:30, 01 Paź 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
Nooo, hehe, hajneken był, kurczę, ja w ogóle nie przepadam za piwem, ale tak byłam podniecona, że musiałam coś wydoić. No, a że bez faj to nic mi nie dało.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:10, 02 Paź 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Hmmm. Nie mogę się ostatnio zdecydować jakie palić. Weźcie mi powiedzcie ;s
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:16, 02 Paź 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świdnik
|
|
A wahasz się pomiędzy jakimiś papierosami?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:30, 02 Paź 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
No nie wiem sama... Jakiś czas temu smakowały mi LD niebieskie, ale teraz uważam że są obrzydliwe. Marlboro light to wiadomo, że super, ale chciałabym spróbować czegoś nowego. Na pewno nie mentolowego. I właśnie nie wiem czego chcęęę...
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|