Autor |
Wiadomość |
<
SZEPTANINA
~
Papierosy
|
|
Wysłany:
Śro 16:34, 19 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Malibu
|
|
Dżizas, palę od 6 klasy. Najbardziej preferuję LMki slimy mentole, nie wiem czy mocne czy słabe, lubie i już ale czasami i zapale Malboro albo kto co da. A no i jak z chłopakami palę to grube.
Z tym że trudniej jest bo nowy ochroniarz w sql i nie chce nas wypuszczać. Także czasami to i przez okno sie wyłazi.
Ostatnio paliłam z kolegą Route 66 i w sumie to nie przypadły mi. Ma skołować na piątek coś fajnego
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:48, 19 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemcy
|
|
O matko, jaka się czuję wyalienowana w tym wątku... Czy ja jedyna nienawidzę tu szlugów?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:06, 19 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Ja może nie nienawidzę, ale też nie palę
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:27, 19 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemcy
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 7:04, 20 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Cukiernia
|
|
ja nie palę, ale mam wiele zrozumienia dla palących. ^ ^ zresztą, wśród moich znajomych to większość pali (i większość chce rzucić, żeby było funny). mój facet też pali i stara się rzucić, mocno go w tym wspieram. tak poza tym, to uważam, że papieros fajnie nawet wygląda, tak jakoś dodaje charakteru osobie palącej. za czasów naszych rodziców to ponoć była norma , że wszyscy palą. wtedy się nie mówiło prawie wcale o szkodliwości palenia. a teraz... nawet w miejscach publicznych nie można palić. niedługo pewnie nawet na balkonie. xD trochę mi żal tych palaczy. a cz z drugiej strony wiadomo - niszczą siebie i innych, bo przecciez kto przebywa z palaczem biernie się zaciąga. ale gdyby nie było to aż takie niezdrowe to nie miałabym nic przeciwko paleniu.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 12:06, 20 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: cbgb
|
|
A ja ostatnio w jakiś wiadomościach usłyszałam, że UE chce wycofać slimy i wszelkie mentolowe z rynku z racji tego, że większość kobiet pali takie, a coraz więcej z nich choruje na raka. A że unia chce zaoszczędzić na leczeniu takich osób, bo idą na to grube miliardy to chce wycofać to co szkodzi. Dobre, co?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:02, 20 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:02, 20 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
|
|
candygirl napisał: |
tak poza tym, to uważam, że papieros fajnie nawet wygląda, tak jakoś dodaje charakteru osobie palącej. |
candygirl napisał: |
ale gdyby nie było to aż takie niezdrowe to nie miałabym nic przeciwko paleniu. |
ale nie wydaje Ci się, że palenie dodaje charakteru trochę właśnie przez to, że jest szkodliwe? to takie "igranie ze śmiercią"
to właśnie nieprzejmowanie się konsekwencjami jest chyba pociągające...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:48, 20 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Cukiernia
|
|
masz rację. gdyby to było coś w rodzaju żucia gumy to nie byłoby już to samo. papieros dodaje charakteru, bo jest w nim coś buntowniczego , autodestrukcyjnego itd.
pozdro dla palaczek tak w'gle.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:12, 21 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Malibu
|
|
WYCOFAJĄ SLIMY?! Przecież ja kurwa nie wyżyję.
Poza tym paliłam w czwartek Viceroye superslimy i podziękowałam za najbliższe pare dni bo to są takie śmiecie że aż niedobrze sie robi.
Jakoś nie myślę o rzuceniu. Dobrze że mam te 1,60m. Znam chłopaka z 1 liceum o wzroście 145 więc
A no i dzięki, candy :*
Ostatnio zmieniony przez Miss dnia Pią 23:14, 21 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:19, 22 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: The end of the world.
|
|
Ja od roku nie palę ^^ Jednakowoż łączę się w bólu z miłośnikami slimów, gdybym nadal paliła, nie wytrwałabym bez nich.
Miss - witaj w klubie 1,60. Papierosy w moim przypadku zrobiły swoje...
A tak w ogóle, pamiętacie swoje początki? U nas moda na fajki zaczęła się oczywiście w gimnazjum, przy czym większość wielkich "nałogowców" paliła ze dwa razy na miesiąc, więcej było zamieszania wokół "masz coś? masz faje?", itd. Do dziś chce mi się śmiać, jak sobie przypominam taką jedną, co ryczała na cały korytarz: "Bożeeeeeee, kiedy będzie ten pierdolony dzwonek, bo mi się tak chce najaraaaać!".
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:45, 22 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemcy
|
|
Po co w ogóle zaczynać? :# Ja swojego pierwszego i ostatniego papieroska (slima) wypaliłam w bramie naprzeciw szkoły w ramach wielkiego buntu i na tym się moja kariera palaczki skończyła. To wygląda ładnie tylko na zdjęciach. Na żywo cały erotyzm fajek pryska jak bańka mydlana.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:36, 22 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
A o co Wam chodzi z tym wzrostem?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 7:18, 23 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Cukiernia
|
|
Riot Grrrl napisał: |
Po co w ogóle zaczynać? :# Ja swojego pierwszego i ostatniego papieroska (slima) wypaliłam w bramie naprzeciw szkoły w ramach wielkiego buntu i na tym się moja kariera palaczki skończyła. To wygląda ładnie tylko na zdjęciach. Na żywo cały erotyzm fajek pryska jak bańka mydlana. |
niektórzy są innego zdania. xD
Babydoll, bo się utarło, że jak ktoś zaczyna palić w młodym wieku to potem ma problemy ze wzrostem. myślę, że może coś w tym być, jak się zaczyna bardzo młodo i organizm dopiero się rozwija, dojrzewa. to jest jednak trucizna.
i tak sobie przypominam, ze moje koleżanki, które zaczęły jarać w podstawówie nie grzeszą jakoś specjalnie wzrostem. xD może to nie miało znaczenia, że kurzyły, ale tak czy siak jakieś zmiany zachodzą, obojętne to to nie jest. lepiej zacząć palić jak sie jest trochę starszym. ja pierwszą faję spróbowałam w liceum "w ramach buntu", ale nie kręci mnie to. nie jestem typem palacza. bo papieros uzależnia nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, dlatego tak trudno to rzucić. Nosowska śpiewała: "Nie ma kumpli, nie ma nieprzyjaciół, nie licząc dwudziestu w paczce papierosów ..."
a tak mity mitami, gdzieś czytałam, że papieros palacza uspokaja i palacze rzadziej mają Alzheimera. nie wiem czy wierzyć, czy nie. mój dziadek palił i nie ma, ale jego siorka już tak i nie paliła ponoć... może przypadek.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:50, 23 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: cbgb
|
|
Trochę z dupy wzięte to twierdzenie, no ale fakt, tak się mówi.
Ale dla mnie to zwykły błąd logiczny. Ja zaczęłam palić bardzo późno, a też jestem w grupie 1.60. Ktoś pali od dzieciaka, a jest wysoki. Najpierw trzeba spojrzeć jaki wzrost mają rodzice czy dziadkowie, bo to przede wszystkim geny za to odpowiadają, a nie jakieś szlugi.
|
|
|
|
|
|