Nine Inch Nails

miss destruction

aaaaa wolę go pamiętać jako takiego chudego chłopczyka w rajstopach xD Evil

Z czymś bardzo złym w oczach xD aww ^^

[baby są straszne wtf

xDD]

the bad seed*

Boże... To ostatnie jest... Straszne xD

Mi się Trent nigdy nie podobał ;]

white oleander

Mi się Trent podobał.
W PErfect Drug, Starfuckers i... CLOSER.

miss destruction

oooooooo tak Evil

Szczególnie w Clouserze podwieszony pod sufitem z zasłonietymi oczami hahah Evil

the bad seed*

http://www.youtube.com/watch?v=k_GqVFa5GBA

To nie NIN ale Trent and his wife. And jeszcze Atticus Ross.

Słyszałyście już? Ja właśnie dopiero przed chwilą na to wpadłam. Kawałek niezły, laska ma dośc fajny głos, dupy może nie urywa, ale jednak przyjemnie się słucha.

vvitchy

Del dawała to w wątku 'Czego teraz słuchasz'. Ja już się wypowiadałam, może być, ale dla mnie to trochę zerżnięcie z Anathemy i Antimattera, swoisty mix (dałam linki do piosenek, które mam na myśli). Normalnie 2w1, 2+1.

the bad seed*

To dlaczego ja to przegapiłam? O.o Mi się skojarzyło z Pusciferem.

I ogólnie to Trent by się mógł zdecydować a nie srać projektami na lewo i prawo.

miss destruction

a mnie się z niczym innym nie skojarzyło jak tylko z NIN z kobitą na wokalu.

Baby o co Ci chodzi z tym "sraniem projektami" ? Very Happy

white oleander

NIE. Nie cierpię jego zony.

Muzyka ok, ale to już było. Wszystko już było.

the bad seed*

Nie wiem, chodzi mi o to że raz to robi, raz tamto, z tym, z tamtym, tu featuring, tam featuring, a potem jak zrobi aferę że nowa płyta NIN to się okazuje że średniactwo i w ogóle kupa... Eh.

miss destruction

Ano.
Chociaż NIN nadal chyba najmniej mnie zawodzi spośród tego wszystkiego. Chociaż nie powiem, płakać mi się chciało jak przeczytałam o tym projekcie z małżonką. Co jak co ale myślałam że taka osobowość nie da się (bynajmniej aż tak) zwieść kobiecie ... Zresztą zerwał na jakiś czas z NIN, nie chciał już tour a zapytany o tour z HTDA odpowiada że to możliwe, po nagraniu płyty ;/. Rozumiem naprawdę jakby chciał odpocząć od NIN i tego wszystkiego, ale przecież pakuje się PRAWIE w to samo. Aaaa no i dziwnym trafem żoneczce jakoś zaraz po ślubie (o ile dobrze pamiętam) zespół się rozpadł, ojej.

Dobra, kończe gorzkie żale i tak nic odkrywczego tu nie napisałam. Kurwa, ale jak NIN się popsuje to chyba się zabije heh.

vvitchy

Może mi ktoś tu wypisać projekty Trenta? Bo ja tylko NINa posłuchuję ^ ^

the bad seed*

http://www.youtube.com/watch?v=CFUmrBtyS1k

http://www.youtube.com/watch?v=ci2z10xVm1k

http://www.youtube.com/watch?v=zo7ONZlN5Zg

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
http://www.youtube.com/watch?v=nfXiLYcP4SU

[link widoczny dla zalogowanych]

Dobra starczy Razz

Btw...

miss destruction

Myśle że tym "czymś" jest HTDA.

A to co tutaj wymieniłaś to oprócz Tapeworma nie były żadne projekty tylko raczej jednorazowe kolaboracje. Zresztą Tapeworm niestety zaraz po powstaniu umarł, a to nagranie które dałaś, jesteś pewna że to napewno to ? Nie wydaje mi się Razz

.

the bad seed*

Jak się pomyliłam to sorry, pamiętałam tylko że było coś takiego kiedyś jak Tapeworm i że brał w tym udział Trent Razz

I wiem, że te 'projekty' były jednorazowe, ale jednak były - nie każdy artysta grający w zespole daje upust swojej wenie non-stop gdzieś na boku, a mam wrażenie że Reznor nie potrafi usiedzieć w miejscu i zamknąć dupę po prostu na jakiś czas. Aczkolwiek mi to bynajmniej nie przeszkadza, nie interesuję się już nim właściwie i jest mi to obojętne, ale płyty NIN chciałabym dostawać wyjebane w kosmos, a nie średnie, a ostatnie są moim zdaniem niestety średnie Sad