Krytyka i krytycy

sonic nurse

Doda powiedziała kiedyś w jakimś wywiadzie, że krytycy są beznadziejni, bo nic nie robią a krytykują innych.

Czy nie uważacie, że takie myślenie nie ma sensu?
Co z tego, że Kuba Wojewódzki nie tworzy żadnej muzyki? To przecież wcale mu nie przeszkadza znać się na muzie.

Czy może zgadzacie się z Dodą?

lady lie

To nie jest stadko przemądrzałych bufonów, którzy (jak sądzi Dodzia) nie mają nic do roboty więc wymyślili sobie, że będą krytykami żeby sobie coś zrekompensować! To są ludzie, dla których muzyka, filmy, czy inne dziedziny sztuki są wielką pasją. Najczęściej całymi dniami oglądają filmy, czy słuchają muzyki, więc znają wiele płyt, z pewnością dużo więcej niż my laicy. Taki jest ich zawód. Dlaczego mieliby chwalić słabe płyty? To byłoby nie fair w stosunku do tych,
którzy naprawdę ciężko pracują i nagrywają świetne rzeczy.

Gdyby nie było krytyki, nagrody filmowe nie miałyby żadnego sensu, bo brano by pod uwagę zdanie większości ludzi, a większość ludzi wiadomo w czym gustuje... Ekhm

lotta love

większość ludzi nie ma zdania albo ma je od krytyków Very Happy

ja osobiście już nie patrzę i nie buduję swojego gustu patrząc na krytyków - nie wybieram płyt, które oni wysoko oceniają, tak samo nie patrzę na filmy tak oceniane. często underground, taki pomijany przez krytykę jest dużo ciekawszy. Poza tym, trzeba mieć swój gust. mi strony typu porcys, screenagers pomagały jak dopiero zaczynałam przygodę z lepszą muzyką, korzystałam z nich trochę intuicyjnie, ale nie żaluje. Przynajmniej dowiedziałam się, że płyty dobrze oceniane przez nich mało mi się podobają i zacżęłam szukać sama. Razz

Ale druga sprawa, że fajnie przeczytać dobrze napisaną recenzję, ciekawą, obiektywną. Krytycy mają duży wpływ na wybory ludzi, więc dobrze jak taki człowiek NAPRAWDE zna się na muzuie, filmach, sztuce.

sonic nurse

Ja również nie sugeruję się za bardzo recenzjami... zresztą, jak napisałaś: w gazetach najczęściej omijany jest underground, muzyka niszowa. Poza tym, mam taką sentymentalną naturę i lubię sobie pogrzebać w starych płytach z lat '80 - takich recenzji nie znajdę w gazecie.

A tak przy okazji: ostatnio świetne recenzje zdobywały płyty La Roux i Lady Gaga... i może mam teraz tego słuchać? Kiedy mnie to w ogóle nie podnieca, wręcz denerwuje? Smile

ALE. W kategorii POP to są bardzo dobre płyty czy wręcz arcydzieła i żaden recenzent nie ma prawa tych płyt skopać. Obiektywna ocena to ocena na podstawie gatunku, jaki dany wykonawca wykonuje!

lady lie

A ja chciałam jeszcze na chwilę powrócić do dyskusji o Dodowym pojmowaniu krytyków. Very Happy

Krytyka nie musi być zła (w sensie jako wyraz złośliwości). I najczęściej nie jest.
Pamiętacie recenzję AS Anny Gacek? Straaaasznie ją objechała a przecież lubi Courtney, niejednokrotnie dawała temu wyraz. To świadczy o jej profesjonaliźmie. Potrafi być obiektywna, gdy pisze nie bierze pod uwagę swoich osobistych upodobań. Płyta była słaba więc napisała o tym.

Konstruktywna krytyka to coś innego niż objeżdżanie kogoś. Tutaj nie o to chodzi.

Nikt przecież nie potrafi wyjść z siebie i popatrzeć z boku na swoje błędy. Jeżeli zamknięmy się na słowa krytyki nigdy do niczego nie dojdziemy. Trzeba korzystać z wiedzy innych, być otwartym człowiekiem. Każdy dojrzały artysta wie o tym i nie boi się krytyki. Tylko osoby przekonane o własnej doskonałości, nie mające dystansu do siebie nie potrafią jej znieść

sonic nurse

Tak się dzieje bo niektórzy ludzie mylą fakty z opiniami (no i nie mają dystansu do siebie tak poza tym).

Fakty to rzeczywistość, jaka dana osoba czy sytuacja jest naprawdę. Fakty są obietywne. Natomiast opinie są subiektywne, to jest to co my sądzimy o danej osobie bądź sytuacji. Opinie nie muszą być zawsze negatywne, rzecz jasna. Mogą być wręcz przeciwnie: aż za bardzo pozytywne.

Oczywiście recenzje powinny się opierać głównie na faktach, dlatego to ważne by dziennikarz miał rzetelną wiedzę bo tylko wtedy mozna dojść do konstruktywnych wniosków. Nie ma nic gorszego niż dziennikarz ignorant. Tego nie powinno być. Powinna być jakaś etyka dziennikarska czy coś takiego. Ci ludzie powinni być autorytetami a nie zawsze są... i w tym sęk.

lady lie

Np. Robert Leszczyński, którego ignoranckie teksty to po prostu legenda... Very Happy

white oleander