Facebook, Facebook, Facebook...

sugarygrrrl

[link widoczny dla zalogowanych] Love

white oleander

Nie wiem czy tutaj pisałam w tym wątku, ale w każdym razie moja opinia na czas teraźniejszy dot. facebooka:

- co to za g...wno?

- wszyscy maja face, po co, skoro to zabiera prywatność?

- to jest nieetyczne,

- co to w ogóle jest?

- no kurde

- ręce mi opadły, a do tego internet w rękach głupków to narzędzie do zabijania - ja włąśnie się trochę zabiłam na to wychodzi.

lotta love

Często mnie nachodzi refleksja, ze fejs to po prostu najbardziej legalna, otwarta i nieprzewidywalna baza danych ludzi z całego świata (bez ruskich, którzy mają swój internet) i tak dobrze rozpromowana, ze wszyscy na to poszli, a nie wiadomo kto to wykorzystuje przeciwko nam. Ja ograniczam do minimum, ale nie usuwam, bo nie wiedziałabym co się dzieje na studiach i w życiu znajomych, po których został tylko taki kontakt (chociaż z drugiej strony trochę wyjebane)...

turpentine

Chyba to nawet nie jest specjalnie ukrywane, że się z naszych danych "korzysta" czyt. po cwaniacku kradnie. I oczywiście fejsa też mam, bo wszyscy i nic bym nie wiedziała, cholerna reakcja łańcuchowa, tęsknię za czasami nk, a przed nk to już w ogóle. Trzeba było włożyć trochę wysiłku, żeby obczaić nazwiska szkolnych ciach!

white oleander

No... jeszcze ostatnio obejrzalam 'Salę samobójców' to już w ogóle...

miss destruction

hehe ciągle różne bazy danych są sprzedawane firmom
zdecydowanie lepiej się ograniczać do minimum
pewnie niedlugo zostanie wymyślony kolejny portal na który zrobi się boom i tyle Wink

Swoją drogą mnie najbardziej przerażają te połączenia pomiędzy różnymi kontami na różnych stronach Oo

Delirium, dokładnie! Wszędzie jest już prawie "zaloguj się za pomocą fb" "połącz konta" i tym podobne. Jakbym potrzebowała do szczęścia tego, żeby każdy widział w co aktualnie klikam. Trochę przerażające

turpentine

Wiecie, jak mi serducho waliło przez to na początku? Założyłam fejsa jakieś 3 lata temu, bo mi kumpele z klasy truły, że potrzebują więcej znajomych do Farmville. Myślę sobie "A co mi tam". Głupek ze mnie. Nie pamiętam już dlaczego, ale przez parę tygodni żyłam w stresie, bo myślałam, że ten cały fejs pokazuje, co robię ogółem w internecie. Koszmar!

the bad seed*

Eee, nie schizujcie, ja sobie na fejsie gram w candy crush saga jak mi się nudzi, ale poza tym spędzam na nim jakieś 10 minut dziennie, nawet nie co dzień.

sugarygrrrl

połączenia między kontami - okej, sama mam przykładnie tumblra podłączonego do face, nie przeszkadza mi to, a jest przynajmniej wgląd na tumblry znajomych ^^

white oleander

Tak odgrzebując jeszcze już stary temat.
Teraz jest moda na bycie super-niezależnym, ludzie hejtują fejsa, instagramy - zgadzam się, jest co hejtować w temacie upubliczniania każdej minuty z życia, ale dopóki my tego nie robimy, czyli nie sprzeciwiamy się własnym moralnym zasadom, to co tam nas interesuje jakaś osoba? Mnie też nie podoba się oglądanie postów gimbusów z kolejnej najebki po przyrce, więc kasuję, usuwam z fejsa i więcej ich nie widzę, nie patrzę i nie użalam się nad chujowością "dzisiejszych czasów".
Dwa, ludzie, którzy usuwają konta na fejsie i obnoszą się z tym, jak to oni nie są dzięki temu wolni. Spotkałyście się już z takim zjawiskiem? Cholera, przecież to tylko świadczy o tym, jaką wartość się nadaje takiemu portalowi. Niby hejtuję, niby portal-gówno, ale jednak dopiero po wykasowaniu konta tam poczułam/em wolność i niezależność? Zabawne. ;d

Mnie pewne rzeczy na fb czasami irytują, ale rozwiązuję ten problem poprzez eliminację z grona znajomych i jest git

Poza tym, jest całkiem przydatny zwłaszcza jeżeli chodzi o jakieś grupy, wymianę informacji czy kontakt. Hipsta niezależność jest bardzo modna niestety, ale nie uważam, żeby posiadanie konta na fb wpływało negatywnie na ocenę jakiejś tam osoby. Dużo osób się udziela i jeśli się nie przesadza, to czemu nie skorzystać?

Instagram też jest całkiem fajny. Sama mam konto, chociaż zbytnio się nie udzielam, jeżeli chodzi o udostępnianie

Znam niestety ludzi, którzy spamują nowymi wpisami co pięć minut na każdym możliwym portalu społecznościowym. Nie kumam, serio - ja tam nie lubię zdjęć wrzucać, głównie przez te lajki i komentarze ewentualne

turpentine

To nawet śmieszne poczytać, co inni wrzucają, jeśli to mało ważne pierdółki i się trochę dowartościować. Mnie w fb bodzie to, że psuje mi obraz moich znajomych, których lubię. Wydaje mi się, że ktoś jest fajny jak go poznaję, a potem obczajam go na fb i widzę, że wywnętrza się z niekoniecznie fajnymi poglądami na przykład (patrz partia KURWIN). W ogóle nie lubię jak ktoś tak obcesowo manifestuje swoje poglądy nie znając poglądów potencjalnych odbiorców swoich wypocin. Ale dzięki temu wiem, że mój były to debil skończony.