Facebook, Facebook, Facebook...

Okej więc jeśli chodzi o temat facebooka to posiadam. Korzystam z niego tylko aby kontaktować się ze znajomymi. Oczywiście nie mam nic wypełnionego czy miliony zdjęć na koncie, jest to dla mnie bez sensowne. Głupotą jest udostępnianie o sobie informacji. Jeśli chodzi o angielski, nie jest najgorszy. za 2miesiące przeprowadzam się do Anglii więc będzie dobrze

vvitchy

Miss, skąd ten Londyn?
Nelisa, hej! Przeprowadzka na stałe?

tak, tak na stałe. Już mam kupiony bilet na 15czerwca, kartony już pakuje. Z jednej strony jest to świetne, a z drugiej smutne. To jest jak rodzenie się na nowo. Nowe życie. Przerażające. Przez 17lat mieszkałam w jednym miejscu.

sugarygrrrl

bo mnie wysyłają do Anglii na szkolenie englisza to pewnie Londyn

sugarygrrrl

założyłam!
i nawet ok. nie mam zdjęcia głównego, bo i tak każdy mnie zna, nie mam żadnych aplikacji, nie komentuję, nie piszę, nie klikam Lubię to itd. itd.
bo prawda jest taka że z kolonii ludzie na gg mi tylko fejsiki podsyłają a nie aktualne zdjęcia jak prosiłam Fuck

to się wkurwiłam bo nie wchodziło i założyłam.
a niektóre retusze mnie powalają i do tego opis zdjęcia rozwalający. nie wiem ile wytrwam, albo będę to olewać, o.

the bad seed*

Dużo osób pisze właśnie o tym, że fejs to siedlisko lanserów i rój sweet foci. Ja na przykład czegoś takiego nie zauważyłam. No cóż, to chyba kwestia tego, jakich mamy znajomych Wink

Miss, poka się ;P

sugarygrrrl

aj Bejbi, brzydka jestem to się chować Wink

ja znalazłam jeszcze na fb V i dwie Violanty, znaczy 2 konta naszej Violi Very Happy

a no i RareCure bo nam się pokazała Wink

Babydoll:
[link widoczny dla zalogowanych]
?

the bad seed*

Yup, that's me

cool baby

a ja nadal nie mam. nie jest to dla mnie ważne. może kiedyś. tłumaczę znajomym, że jeśli mam założyć tylko po to by ich dodać i zaznaczać co lubię to mnie to nudzi po prostu. no sory... tylko dlatego, że wszyscy to mają, bez sensu.

tak samo nie mam last.fm i żyję. Very Happy

sugarygrrrl

a last.fm jest fajny i bardzo go lubię.

cool baby

nie mam nic do last.fm. ale nie potrzebuję, więc po co mam zakładać. w końcu słucham muzy dla siebie czy dla innych?

sugarygrrrl

tak.
ja znam laskę która od stycznia ma 16tys. (!!!) przescrobblowanych. z tym że jej scrobbluje dzień i noc. ja mam ponad 5000 i dobrze, żyję a to ile muzyki słucham to moja sprawa
wgl celem miało być poznanie ludzi a nie nabijanie piosenek.

the bad seed*

Last jest bardzo pomocny, kiedy ktoś chce poznawać nową muzykę, ja odnalazłam tak ogromną ilość zespołów, o której bez lasta pewnie bym nie usłyszała. Albo na przykład fajnie podyskutować sobie na temat nowych płyt, kiedy wychodzą. No i bezpiecznie mieć jakąś bazę w razie gdyby dysk od kompa się spalił, czy coś ; )

sugarygrrrl

a poza tym można tam dawać gify Very Happy

przyznam się że celem założenia mojego lasta było ustawienie gifa wtf

a teraz jestem tam na avku ja i żyję. nie loguję się co chwilę, najczęściej jestem wylogowana żeby po kilku dniach odpisać wszystkim z shoutboxa i z PW, jak się zdarzy to zaproszonko zaakceptować Wink

a no i kiedyś przy wenie przesłuchać coś nowego.

cool baby

heh... może to też trochę kwestia tego jak mnie wychowano, a u mnie w domu często się mówiło o zgubnym wpływie internetu.
a może kwestia buntu?

tak czy siak na razie nie mam, więc jakby ktoś coś chciał to nie posiadam.

maybe kiedyś się przekonam. a teraz to i tak nie mam czasu.