Autor |
Wiadomość |
<
SZEPTANINA
~
Ehhh faceci... ;)
|
|
Wysłany:
Czw 1:50, 30 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
...No ale nie tylko o lozko Ze starszym facetem jest o czym pogadac, bo jest dojrzaly, mozna sie od niego wiele nauczyc, mozna byc taka jego slaba kobietka, wiecie what I mean. Bo faceci w naszym wieku (szczegolnie ze jestesmy jeszcze bardzo mlode) czy tez mlodsi zazwyczaj sa szukajacymi przygod szczeniakami (nie zawsze, rzecz jasna) i zazwyczaj trzeba im matkowac, trzeba ich wszystkiego uczyc.
Ale to tylko taka moja prywatna, chociaz oparta na doswiadczeniu teoria
A bylyscie kiedys z mlodszym? Bo ja nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:05, 30 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
Haha, nie no, jeżeli w związku chodzi tylko o łóżko, to chyba coś jest nie tak, prawda ? Oj zgadzam się, że nasi rówieśnicy to takie szczeniaki, tak, tak. Niestety...
Ja też nie byłam z nikim młodszym. Jakoś mnie do tego nie ciągnie. Aczkolwiek zobaczymy, nie wiem, za 20 lat . Haha.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:01, 30 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
W ogole to od dziecinstwa podobali mi sie starsi faceci... Twiggy Ramirez, Ville Valo, MJ Keenan, Janek Borysewicz, Chris Corner, Johnny Depp, Christian Bale, Andrew Eldritch, Nick Zinner... Zaden nie jest w moim wieku, najmniejsza roznica to i tak kilkanascie lat. Nie wiem no, chlopcy tacy jak na przyklad ten caly Zac Efron czy jak mu tam, co za nim tyle lasek szaleje, albo ten co gral Godrika w Harry'm, Pattison? Nic mnie w nich nie pociaga
Aha, no i jeszcze Snape
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:26, 31 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
No ja powiem Ci że tak samo . Jak byłam mała to sie "zakochałam" w koledze mojego brata (mój brat jest 7 lat starszy ) a to było chyba w przedszkolu xDD. Dopuszczalna możliwość dla mnie, to chyba taka, żeby koleś był w moim wieku. Bo inaczej to jest "pod poziomem morza" x]]]
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 9:09, 01 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
V napisał: |
Panna Migotka napisał: |
To się tyczy też lasek. Babeczki, które nie obrzucają Courtney błotem są spoko, a te co obrzucają... jeden wielki chodzący kompleks. Wiadomo. |
I jest to Twoja święta prawda w Twoim światopoglądzie? Ja nie mogłabym postrzegać tak... stereotyopwo.
Ale jestem czepialska. Ale po prostu nie lubię takich osądów...
Ale jeśli facet słucha Hole, to jest miło, choć trochę dziwnie, bo to chyba band dla kobiet ewidentnie;s, bardziej spoko jest, jak lubi Courtney. Mój boyfriend stwierdził ostatnio, jak przeglądaliśmy jej Pamiętniki, że "niezła z niej lufa". A kiedyś nazwał mnie nawet "taką jego Courtney" NAJMILSZE SŁOWA JAKIE USŁYSZAŁAM EVER. |
No w sumie stereotypowo. Ale ja nie lubię kogoś, kto nie lubi Courtney, bom jest nietolerancyjna dziecinna itd.itp.
Ej, ale masz fajnego faceta!!!!
Mi też kiedyś taki jeden [wrrrr, jak o nim myślę to chcę go zabić] powiedział, żem Court a on Kurt... mmmm...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 9:12, 01 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
Babydoll napisał: |
...No ale nie tylko o lozko Ze starszym facetem jest o czym pogadac, bo jest dojrzaly, mozna sie od niego wiele nauczyc, mozna byc taka jego slaba kobietka, wiecie what I mean. Bo faceci w naszym wieku (szczegolnie ze jestesmy jeszcze bardzo mlode) czy tez mlodsi zazwyczaj sa szukajacymi przygod szczeniakami (nie zawsze, rzecz jasna) i zazwyczaj trzeba im matkowac, trzeba ich wszystkiego uczyc.
Ale to tylko taka moja prywatna, chociaz oparta na doswiadczeniu teoria
A bylyscie kiedys z mlodszym? Bo ja nie. |
TAK TAK TAK
KUWA DOKALDNIE TAK
MATKOWAĆ, NIANCZYC WRRRR.
Eh.
Czasem to lubie. Ale mnie tez trzeba czasem ponianczyc!
A ostatnio chodziałam z kolesiem w moim wieku[17lat] i sie wkurwialam ciagle... w ogole chodzilam z nim tylko dlatego, bo chcial i byl mily, kochany, biedny i dobry. i bylo mi go szkoda, bo mial problemy i mu chcialam pomoc.
a kochac go? no pewnie zem go kochalam. jak kumpla. jak brata. jak dzecko... ale nie jak faceta!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 15:57, 01 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
No wlasnie... Za takim nastolatkiem to przewaznie trzeba skarpetki zbierac i szykowac do szkoly... A ja potrzebuje takiego, ktory to mnie ogarnie, bo ja to jestem jeden wielki balagan
A o do facetow - poznalam wczoraj takiego mmmmm ohhh ahhh, co mi wpadl w oko, i ja jemu chyba tez, hihihi, coz to byla za impreza, szkoda ze wszystkiego nie pamietam! Zyczcie mi powodzenia
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:11, 01 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
osz ty!
no pewnie, że życzę powodzenia!
ooooooooooooooooh
a ja zabujałam się w 24letnim wychowawcy z obozu....
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:22, 01 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
A on co na to, Violka? A jak wyglada, jak Maniek?
Ten 'moj' ma 25 lat, Anglik rodowity, Nick ma na imie i... Wiecie, hihihihihihihi xD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:31, 01 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
Mmmm już mi się po imieniu podoba haha
Życzę powodzenia jak najbardziej ! i Violka tobię też hehe.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:39, 01 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
dzięki...
nick? heheee, to tak internetowo x )
mój łukasz. pianista z gdańska. kuxwa. on nie slucha marilyn manson, nie zna hola i nie ma dlugich wlosow, nosi zwykle koszulki i bojowki zwykle sportowe obuwie i skarpetki do sandalow,ale kocham go.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:08, 01 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
skarpetki do sandalow? musisz nad nim popracowac
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:54, 02 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
tylko nie mów że białe te skarpetki xD.
Eee ale jak z Tobą jest, to znaczy że są z niego ludzie
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:19, 03 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
no właśnie on ze mną nie jest!
Słuchajcie!
ON BYŁ MOIM WYCHOWAWCĄ NA OBOZIE!
Oooooch, studencik! Ostatni rok chyba właśnie skończył. 24 lata. Kuwa. I ja byłam na obozie [ nie smiac sie, rodzice chca sie mnie pozbywac z domu zawsze na wakacje ] rockowym bendzie[ tu tez prosze nie smiejcie sie, ja tam bylam najstarsza, tam same takie avrilki byly... buuuu... nikt nie znal hole ]
eh.
no i ten filmik co przesyłałam jak tam se pośpiewuję, nie? no. no to tam wlasnie on siedzi i gra na gitarze. bo to z tego obozu. na koniec bylo trza pokazac co sie zrobilo prrzez dwa tygodnie obozu rockowego.
jak go widzialam to... MOTYLE CHCIAŁY WYLECIEĆ Z MOICH JELIT.
ale nie pozwoliłam.
och, jak on pieknie przychodzil do mojego pokoju jak nikogo w nim nie bylo... uczyl solowki... a ja gdy mialam z nim rozmawiac, cos odpowiedziec albo zrobic to - glos mi sie niesamowicie znizał i byl taki namietny, wariacki, mruczenie prawie, ze, a jak cos mialam podac to trzesiawa rak. on zreszta tez... jak pokazywal mi dzwieki na progach to dotykal moich palcow, tak pieknie rece mu sie trzesly... moze mial za malo magnezu? eh. mam nadzieje, ze nie
no i zabujalam sie. nawet dlugich wlosow nie mial. nirvana i caly ten pieprzony riot i grunge to nie dla niego. on pianista.
potem zaczelam go omijac na tym obozie, boo nie chcialam mu pokazac ze mi sie podoba.
i jak byl koniec obozu to zalowalam, ze nic nie zrobilam.
i ... dowiedzialam sie, ze lubi TOOLA!
oooooch.
aaaaach.
aha, skarpetki nie byly biale!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:46, 03 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Violka nam sie zakochala!
Heheh, jak lubi TOOLa to inteligent, trza bylo sie za niego brac no!!! I w ogole fajnie mialas z tym obozem, fajnych ludzi mozna poznac na takich wyjazdach i w ogole, poszerzyc horyzonty pod roznymi wzgledami.
A co do motyli to przezylam ostatnio innego rodzaju motyle - wypilam 4 kieliszki wodki zurawinowej, kieliszek tequili z limonka, 3 jakies drinki ktorych nazw nawet nie pamietam, 3 cosmopolitany i cos co smakowalo jak piwo zmieszane z winem, wiec wyobrazcie sobie te motyle w kiblu na drugi dzien ;P
|
|
|
|
|
|