Ehhh faceci... ;)

miss destruction

Wogule ja osobiście uważam że palenie jest seksowne. Nie potrafię tego dokładnie wytłumaczyć, ale jest coś magicznego w papierosowym dymie. Uwielbiam wszelkie zdjęcia które potrafią to wszystko tak cudownie uchwycić. Zreszta nawet widać że coś w tym lubię, bo mam bardzo wiele prac z ludźmi palącymi Very Happy

the bad seed*

No dokładnie, coś jest na rzeczy, ale nie da się tego wytłumaczyć. W ogóle ciężko jest wytłumaczyć czy dokładnie opisać, jaki facet się nam podoba, w sensie jakie cechy wyglądu i charakteru powinien mieć. Rzeczywistość i tak weryfikuje to wszystko. No ale co, można sobie pomarzyć. Ja nie mam kompletnie nic przeciwko żeby mój przyszły facet przypominał Nick'a Zinner'a albo Ville Valo Very Happy

miss destruction

Hehe. Tak to już jest. Ale najśmieszniejsze jest to, że Twój przyszły facet może być również totalnym przeciwieństwem jednego z Twoich ideałów Razz

. Życie jest dziwne Razz

the bad seed*

No dokładnie, nigdy nic nie wiadomo, i w sumie to przeważnie jest zupełnie inaczej niż to sobie planujemy. Co nie znaczy, że gorzej Wink

miss destruction

No tak. Zresztą powiedzmy sobie szczerze, gdzie w tych czasach znajdziemy 'księcie na białym koniu' ahaha

the bad seed*

E tam, ja wolę księcia z gitarą lub też ewentualnie w garniturze Wink

A tak serio to myślę, że ideał byłby straaasznie nudny.

miss destruction

Ekhem, a Ty myślisz ze ja o 'normalnym' księciu myślałam Razz

. No w sumie chyba tak... generalnie zawsze mnie przerażają wszelakie ideały Razz

.

the bad seed*

No bo niby to jest tak, że wkurzają nas dane cechy w facecie, ale byłoby beznadziejnie kompletnie, gdyby we wszystkim się z nami zgadzał. Dupa nie facet, jak to mówi moja mama Smile

miss destruction

Pantoflarze to coś strasznego x] łeee.

the bad seed*

Bleee. Facet musi mieć jaja x]

miss destruction

xD Podstawa xD i dosłownie, i w przenośni Razz

the bad seed*

Chyba wolę jednak dosłownie xD xD xD

miss destruction

okay xDDDDDDD

the bad seed*

Ehhh, muszę się wyżalić... W tę środę miałam ostatnie ćwiczenia z panem Adamem Sad

Kurde, zajebisty facet... Opowiadał nam o procesach czarownic, o sprawie świni, w której świnia się przyznała do winy, albo o stosunkach ludzi z owcami w średniowieczu... Smile

Chodził po sali z dwoma telefonami i szukał zasięgu... Hehe, dobre było jak zadał jakieś pytanie i nikt nie wiedział a on coś takiego: "no dalej, ruszcie mózgi, to wydział prawa i administracji a nie wyższa szkoła lansu i baunsu" xD Zawsze nam opowiadał o różnych dziwnych przypadkach z pracy (jest prokuratorem), i wogle zawsze była z nim kupa śmiechu... Powiedział że zawsze możemy przyjść pogadać do jego pokoju... Będę płakać ;(

Ale za to w ten piątek mieliśmy 4 godziny konstytucyjnego Razz

Na wykładzie było może z 20 osób z czego połowa przysypiała, a ja całe cztery godziny wgapiałam się w pana Konrada jego boski tyłek Wink

Jakoś tak dziwnie się patrzył, chyba zauważył że się ślinię Very Happy

miss destruction

xD Oj kobieto, niezła jesteś ! A czemu już nie macie z panem Adamem ? Haha, wiesz tak jak powiedział, możesz iść do niego do pokoju Wink