Dziwka lubi rocka...

Witajcie.
Jestem Agnieszka, mam 17 lat. Mieszkam w dużym mieście, wyjechałam z małego miasteczka tutaj, do liceu.. Zaczęło się zło. Rodzina myśli, że mam bunt, czy coś. Nie wiedzą, że jest o tak: nie chodzę do szkoły. Nie uczę się. Jestem nałogową palaczką. Uwielbiam piwo. Oprócz papierosów palę haszysz, czasami biorę LSD albo heroinę. Dobrze, ćpam codziennie. Zaprzeczeniem całego mojego życia jest głęboka wiara w Boga i tatuaż Ducha Świętego na lewej piersi. Co kilka dni muszę chodzić na zarobek, czyli puszczam się, żeby zarobić na działkę. Jestem przeraźliwie chuda. Wszyscy, którzy chcą 'spróbować' Tego są głupi. Kiedy nie czekam na jakichś pi*rdolonych napaleńców i nie jestem na głodzie, to siedzę na różnych forach, blogach o kapelach rockowych. Albo rysuję . Albo próbuję grać na gitarze, jednej z niewielu rzeczy, których nie sprzedałam...
Chcę się przed wami otworzyć. Brzydzę się seksu. Kilkakrotnie gwałcono mnie. Bardzo chciałabym popełnić samobójstwo. Jeśli jednak tego nie zrobię, to chciałabym zostać Zakonnicą. Zakonnicą, która nie jest czysta, a chciałaby...
Jestem blondynką z krzywą grzywką. Usta maluję na wiśniowy, a oczy na czarno. Noszę obcisłe rurki i rozdekoldowane bluzki. Do tego kurtka i glany. Facetów to pociąga.
Boję się żyć. Pomóżcie mi.

the bad seed*

Jeżeli to nie prowokacja, to, droga Berry., życzę Ci dużo, dużo siły do życia (sama takową poproszę). Niestety nie mogę nic więcej zrobić.

lotta love

Zawsze mnie fascynuje do jak odważnych rzeczy doprowadza strach przed życiem. A jak bierni i zastygnięci są ludzie szczęśliwi.

Wejście niesamowite, również życzę siły.

psycho sexy

wybaczcie.

cool baby

jeżeli tylko znajdziesz w sobie dość siły - wyjdziesz z tego. ze wszystkiego można wyjść, z każdej choroby, jeżeli się tego chce całą sobą. bądź dzielna i walcz o swoje życie.

white oleander

Pisz więcej, jeśli jesteś prawdziwa, to chętnie poczytam.

the bad seed*

No właśnie! Bo my fałszywek nie lubimy! STOP FAŁSZ! STOP ACTA!

żyję. nawet dobrze ze mną... nie prowokuję, jestem na prawdę. i staram się zmniejszać działki, choć bardzo trudno. teraz zebrałam się i próbuję szukać jakiegoś innego liceum w innym dużym mieście. jak najdalej stąd... pamiętajcie - nigdy nie pakujcie się w to bagno.
pozdrawiam i życzę miłych ferii , tym którzy je mają - Berry.

the bad seed*

Bagno na początku w niczym nie przypomina bagna, sama to przyznasz.

tak, przyznam. pierwszy raz, drugi - jest fajnie, szczęście i w ogóle ok. źle zaczyna się podczas pierwszego głodu, bo wtedy wiesz, że najgorsze nastąpiło ... cieszę się, że przyjęłyście mnie do siebie i dziękuję wam za to życzenie siły do życia. bo wiecie, naprawdę próbuję z tego wyjść. podnieść się i iść do przodu. skończyć liceum, studia, mieć rodzinę, dom, pracę... wiem, że nigdy o Tym nie zapomnę, ale naprawdę chcę normalnie żyć.

sugarygrrrl

cóż mogę powiedzieć? przede wszystkim siły, aby to przetrwać. i życia, wiary w siebie.

white oleander

A więc też życzę siły...

turpentine

O mój dobry Boże, droga Berry, Twoja wypowiedź mną wstrząsnęła. Mam straszną awersję do dragów... Szczerze mówiąc osoby lekko traktujące takie sprawy, jako "korzystanie z życia", wywołują we mnie agresję... Dlatego Cię podziwiam za wolę zmiany. Sama chciałabym kiedyś pomagać takim ludziom jak Ty... Napisałaś ten post parę miesięcy temu, trzymasz się jakoś teraz?