Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Pią 9:05, 15 Lip 2011
|
Nie posiadam aż takiej wiedzy na temat konserwacji, w każdym razie wątpię żeby ludzie za jej czasów mieli jakiekolwiek o tym pojęcie.
Myślę, że te kąpiele we krwi również są wytworem ludzkiej wyobraźni, tylko po to aby postać Elżbiety stała się jeszcze bardziej tajemnicza i przerażająca. |
|
|
|
Wysłany: Pią 9:04, 15 Lip 2011
|
Ja myślę, że to śmiało można włożyć między bajki... chociaż, kto ją tam wie... |
|
|
|
Wysłany: Pią 9:03, 15 Lip 2011
|
Postać bez wątpienia fascynująca, ale tak jak napisałaś - nie godna podziwu.
Lubię czytać na jej temat, poznawać jakieś nowe ciekawostki dotyczące jej życiorysu czy zbrodni. Nawet jeśli to wszystko mity, jak np. ten z trzymaniem krwi w beczkach (normalnie krew by zakrzepła, nie wiem czy wtedy mieli jakieś sposoby aby ją zakonserwować?). |
|
|
|
Wysłany: Pią 9:02, 15 Lip 2011
|
Jedna z moich ulubionych, kobiecych postaci historycznych. Swojego czasu, miałam obsesję na punkcie wampirów we wszystkich odsłonach i tropiąc osoby podejrzewane o wampiryzm w końcu dotarłam do niej.
Broń Boże nie uważam jej za kobietę godną podziwu, czy chociażby inspirującą, ale ma coś w sobie. |
|
|
|
Wysłany: Pią 9:02, 15 Lip 2011
|
Elżbietę Batory nazywano krwawą hrabiną. Była księżną węgierską i siostrzenicą polskiego króla Stefana Batorego. Znakomicie wykształcona i nieprzeciętnej urody miała też niecodzienną pasję, którą realizowała z przerażającym uporem. Uwielbiała widok cudzej krwi na własnej skórze.
Jej sadystyczne skłonności ujawniły się po zaślubinach z Ferencem Nadasadym. Razem z nim zamieszkała w jego potężnej posiadłości. Już wtedy "krwawa księżna" zasłynęła wymyślnymi torturami stosowanymi wobec służek.
Jednak prawdziwie zbrodniczych czynów dopuściła się dopiero, gdy miała ponad 40 lat. Jej strach przed starością był już wówczas tak wielki, że kobieta uległa sugestii pewnej kobiety, uznanej później za czarownicę. "Wiedźma" powiedziała księżnej, że krew na jej skórze dodaje jej uroku i znacznie ją odmładza. Wyrachowana Batory zabijała podwładnych z taką konsekwencją, że w chwili procesu miała na swoim sumieniu ok.. 650 osób. Według różnych źródeł, mordercza dama dopuszczała się nawet aktów kanibalizmu, pożerając swoje służące.
Za dokonane zbrodnie została zamurowana żywcem w swoim zamku, gdzie doczekała końca swoich dni.
***
Kobieta fatalna, ucieleśnienie brutalności w pościgu za pięknem. Jedna z najbardziej znanych zbrodniarzy płci żeńskiej - fascynuje do dziś, zwłaszcza ze względu na niedużą ilość informacji o niej. Można dawać się ponieść fantazji, myśląc o niej, i za to właśnie bardzo ją lubię... |
|
|