Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Nie 22:24, 27 Lut 2011
|
Są... Może i są, kiedy są wypowiadane, ale sama świadomość, że facet przypomina Ci kogoś niesamowitego - jest fajna.
Sama takich szukam, podobnych do facetów, których już znam i podziwiam, ale nie mówię oczywiście o tym nikomu, kto nie powinien o tym wiedzieć
Ale ale ale - to jest git, bo oni, te wzory, są niby IDEAŁAMI. Ale tak naprawdę nie są. Więc jeśli poznajesz kogoś, kto jest bliski takiemu wzorowi, to w sumie zajebiście, że jest daleki od ideału, a nadal interesujący. No i bywa tak, że mijam na ulicy taaakich kolesi...
że staje się możliwe zapomnienie o Johnnym Deppie. |
|
|
|
Wysłany: Nie 20:49, 27 Lut 2011
|
mój facet czasem przypomina mi Kurta.
Miał ostatnio dłuższe włosy i na basenie wyglądał jak Cobain w sesji do Nevermind.
edit. Takie porównania są do dupy. |
|
|
|
Wysłany: Nie 19:44, 27 Lut 2011
|
Im dziwniejszy facet, tym lepiej. |
|
|
|
Wysłany: Nie 19:40, 27 Lut 2011
|
Ja kocham zęby. Muszą być dziwne. |
|
|
|
Wysłany: Nie 14:26, 27 Lut 2011
|
A propos kobiecej urody, to u niektórych mi się to podoba Tak już mam. Np. Brian Molko Uwielbiam gościa !
Hmm co lubię ? W zasadzie to zależy co kto ma ciekawego xD Lubie facetów nietypowych i w sumie chyba obojętne mi to jaki ma kolor włosów (chociaż chyba preferuje czarne ) czy oczów byle to wszystko tworzyło fajną mieszankę. Najbardziej chyba zwracam uwagę na oczy i osobiście bardzo lubię męskie dłonie |
|
|
|
Wysłany: Pią 21:10, 04 Lut 2011
|
Ja lubię kurze łapki u facetów Rozczulają mnie |
|
|
|
Wysłany: Pią 20:56, 04 Lut 2011
|
Ja to lubię jak facet jest trochę jakby mroczny czy tajemniczy, ma duże poczucie humoru, sypie sarkazmami, ale jest przy tym wrażliwy, a nie chamski. bo są chamy z niezłymi żartami, ale są też wrażliwe głębokie dusze z dobrym żartem, niekoniecznie różowym , a nawet czaqrnym, muehahah.
lubię jak facet nie bierze życia aż tak poważnie, ale jak jest odpowiedzialny - np. wie, że praca i szkoła itepe, nie jest kujonem, ale rozumuje jako tako.
lubię jak facet ma pasje i zainteresowania.
nie lubię optymistów i wesołków, nie lubię jak jest agresywny, lubię za to jak jest stanowczy, jak ma swoje zdanie,
no i ta wrażliwość, ale nie egzaltacje i płacze, tylko głęboki uczuciowo, że zrozumie dużo rzeczy.
no, a wygląd to charyzmatyczny, czyli, że ma to coś, włosy najlepiej ciemne,a długie czy krotkie, co mnie to obchodzi. oczy lubię zawsze jasne, że widać źrenice. i brwi lubię, co wyrażają upor i zmarszczka przecinająca czoło.
nie trzeba wiele, a jednocześnie zbyt wiele.
po prostu - zrozumienie i jakaś magia. |
|
|
|
Wysłany: Pią 20:05, 04 Lut 2011
|
mój ideał ro Farrell
pod każdym względem. Irish man! |
|
|
|
Wysłany: Pią 19:54, 04 Lut 2011
|
Niegrzeczny chłopiec. Niedoskonały, nie piękny, nie wygładzony, niby taki tam sobie, zwyczajny facet... Takich lubię najbardziej!
Nienawidzę urody maminsynkowatej, delikatnej, kobiecej (no że bardziej rysy kobiece i wogle cała twarz kobieca), długowłosi mi się znudzili, tacy z herami do pasa co sobie myślą, że to jest ich najlepsza cecha, że te włoski to takie słodkie i zajebiste, trzeba o nie dbać och och, co z tego że pozuję na metala, noszę czarne ciuchy jak jaram się swoimi włosami jak 13-letnia dziewczynka. Lubię teraz u facetów włosy krótkie i ewentualnie półdługie (czasem trafi się typ, który lepiej wygląda właśnie w dłuższych niż w krótkich, I like it, taki Depp to klasyczny przykład). I wolę brązowe oczy od niebieskich, ciemne, wyraziste, ciężkie spojrzenie mężczyzny, który nawet może mieć w sobie więcej z dziecka niż z faceta, co w gruncie rzeczy czyni go naprawdę fajnym, prawdziwym, zyskuje w moich oczach. Ale nie że chcę być mamusią dla takich! Raczej koleżanką z placu zabaw zwanego życiem.
Laski też lubię, bo co z tego, że płeć inna, też człowiek, sic!
Czasem mam dni, że więcej oglądam się za laskami niż facetami, ale co z tego, taka moja natura i już...
Więc typy macho, typy agresywnych, dominujących typów odpadają, no ale żeby koleś umiał decydować, i najlepiej czasem jeszcze za mnie.
No.
Nie wiem, może ktoś sobie to przeczytał, a jak przeczytał, to niech napisze co najbardziej lubi w facetach. |
|
|
|
Wysłany: Pią 19:41, 04 Lut 2011
|
Heath Ledger - łaaaa! |
|
|
|
Wysłany: Pią 18:31, 04 Lut 2011
|
RareCure napisał: |
Co do tych mundurów to przypomniał mi się Pianista i Adrien Brody <3
O tak kocham go! Wspaniały.
|
Kocham go za tą rolę. |
|
|
|
Wysłany: Pią 15:15, 04 Lut 2011
|
Fiennes delikatny? Niiieee. Delikatny to jest Norton na przykład
Aha, no i Crowe, w miarę jak zaczęłam dorastać podobał mi się coraz bardziej, a po ostatnim obejrzeniu Gladiatora (za pierwszym razem w podstawówce, więc tacy starzy panowie mnie nie jarali) stwierdziłam, że jest za-je-bis-ty |
|
|
|
Wysłany: Pią 14:09, 04 Lut 2011
|
Heath Ledger był (niestety był) niesamowity, świetna, ciekawa prezencja + niesamowity talent. Rola Jokera, za którą zresztą dostał Oscara, prześwietna. Tylko, że podobno to ona nieco go wymęczyła psychicznie...
Konkurent (bardzo mocny moim zdaniem), ale i przyjaciel niegdyś Johnny'ego Deppa.
Co do Seana Penna obecnego w tym wątku - widziałam ostatnio Obywatela Milka, grał geja, mistrzowsko!
A Ralph Fiennes ma jak dla mnie zbyt delikatną urodę... |
|
|
|
Wysłany: Wto 23:02, 01 Lut 2011
|
Ostatnio słucham Rihanny, więc to, że kocham Johnny'ego Deppa też nie powinno nikogo dziwić
Lubię Crowe'a
Nortona
Josha Hollowaya
...i kończą mi się pomysły. To i tak tylko aktorzy. Ale przecież nie może być aż tak wielu niedostępnych mężczyzn, z którymi chciałabym spędzić dzień, noc, czy dwa... To by mnie załamało. Starczy więc tych trzech.
Czy powinno mnie wkurzać to, że najbardziej podoba mi się z nich wszystkich oklepany, megapopularny Depp? Nie wiem. Trochę mnie to wkurza. Chciałabym poznać jakiegoś polskiego Deppa, żeby chociażby miał coś z niego na przykład w spojrzeniu. Och, ach, och |
|
|
|
Wysłany: Wto 21:32, 01 Lut 2011
|
Co do tych mundurów to przypomniał mi się Pianista i Adrien Brody <3
O tak kocham go! Wspaniały.
|
|
|