Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Pią 20:41, 03 Cze 2016
|
No to klops. Jak dorwę ją kiedyś w jakiejś bibliotece, to może się zabiorę, ale kupowanie sobie daruję. Wielka szkoda :< |
|
|
|
Wysłany: Pią 18:16, 03 Cze 2016
|
O kurde, to grubo, kto by się spodziewał! Ale w sumie i tak mały szok po tym jak jej się wypsnęło (bądź "wypsnęło") o zdradzie męża, a jak się chce prywatności, to się takie rzeczy nie powinny wypsnąć. |
|
|
|
Wysłany: Czw 14:54, 02 Cze 2016
|
Ech, kurde, nie no, ja nie z tych, co odradzają czytanie generalnie Ale powiem Ci, że na żadnej książce nie zawiodłam się tak jak na tej. Aż trudno mi momentami było uwierzyć w to, co czytam. Jasne, dowiesz się z niej trochę o dorastaniu Kim i o jej życiu w NY i tak dalej, ale... Całą tę książkę zdefiniowali mężczyźni, czy raczej Kim tak siebie zdefiniowała. Raz, zdefiniował ją brat, dwa, zdefiniowała ją zdrada męża. Mam wrażenie, że to był główny powód napisania tego 'dzieła' - obrzydzenie fanom Thurstona. Patrzcie, wasz wielki idol to dupek! Takie rzeczy, takie szczegóły Kim tam wypisuje, że wstyd to czytać. Drugim głównym tematem jest wyszczególnienie, jakie to sławne osoby Kim może zaliczyć do grona swoich znajomych. Trzecim - jak bardzo jest alternatywna (kiedy jakiś jej projekt nie wypalał, stwierdzała: "och, ludzie nie rozumieją"). Sorry, jeśli zaspojlerowałam. Trudno mi otrząsnąć się po tej lekturze i szczerze żałuję, że przeczytałam tę książkę |
|
|
|
Wysłany: Czw 11:58, 02 Cze 2016
|
Naprawdę jest taka marna? Strasznie się nakręciłam, byłam pewna, że ją kupię w empiku |
|
|
|
Wysłany: Śro 13:58, 01 Cze 2016
|
Całkiem sporo o Courtney pojawia się w książce Dziewczyna z zespołu Kim Gordon. Jeśli chodzi o Kurtney, możecie domyśleć się, nad kim Kim sie rozpływa w ochach i achach, a kogo miesza z błotem. Tak w ogóle to nie polecam tej książki NIKOMU i ostrzegam przed nią, nie z powodu fragmentów o Courtney, rzecz jasna, tylko generalnie zawartości, która jest ŻENUJĄCA. Anyway, zapodam Wam taki nieszkodliwy fragmencik, nieco rozczulający:
Cytat: |
Wkrótce po tym, jak Kurt i Courtney pobrali się i urodziła się ich córka Frances Bean, Sonic Youth grało w Seattle, oni zaś przyszli nas posłuchać. Po koncercie Kurt wziął mnie na stronę w garderobie. "Nie wiem, co robić - wyznał. - Courtney myśli, że Frances lubi mnie bardziej niż ją". |
|
|
|
|
Wysłany: Wto 10:06, 28 Lut 2012
|
Jako, że praktyki dają mi mnóstwo wolnego czasu to się biorę w końcu za to co miałam napisać już jakiś czas temu.
A. Kiedis, L. Sloman - Blizna
Pearl Jam i Smashing pumpkins byli w czasie Blood Sugar Sex Magik supportem redhotów. Jako, że PJ byli wtedy mało znani, promotorzy koncertu uznali, że warto zamiast nich poprosić o pomoc Nirvane.
Nirvana dołączyła do nas , za to Billy Corgan wycofał Smashing Pumpkins.
W przeszłości był partnerem Courtney Love, która w tamtym okresie związała się z Kurtem Cobainem, i nie chciał występować razem z Nirvaną, nie mówiąc już o otwieraniu koncertu dla nich. W rezultacie na pokład wrócili chłopcy z Pearl Jam.
O koncercie w LA Sports Arena.
Tamtego wieczoru poznałem Kurta Cobaina. Przed koncertem poszedłem przywitać się do jego garderoby. Była z nim Courtney. Wyglądał na wyczerpanego, jak po potężnej popijawie. Ubrany był w podarte dżinsy, cerę miał niezdrową, jakby nie spał od kilku dni, ale na swój sposób był po prostu piękny. Jego osobowość i aura zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Wydawał się naprawdę dobrym człowiekiem. Miło się nam rozmawiało. Podziękowałam mu, że zgodził się wziąć udział w tych koncertach, chociaż ostatnią rzeczą, na jaką miał ochotę, był ponowny wyjazd w trasę. Przez cały czas spoglądałem na Courtney, przekonany, że skądś ją znam. W pewnej chwili zaczęła krzyczeć:
- Anthony, pamiętasz mnie? Zatrzymywałam samochody na Melrose w środku nocy, a Ty i Kim Jones byliście kompletnie naćpani. Pracowałam wtedy jako tancerka i pożyczyłam wam dwadzieścia dolców, których mi nie oddaliście.
Nowy Rok
Nowy rok przywitałem, siedząc nad basenem z Kurtem i Courtney przez prawie trzy godziny. Patrzyliśmy na gwiazdy i rozmawialiśmy, poznając się wzajemnie. Nigdy wcześniej nie widziałem Kurta tak odprężonego, przypuszczalnie nigdy też nie był tak trzeźwy.
Rio de Janeiro & Sao Paulo
Następny koncert dawała Nirvana i wszyscy czekaliśmy z niecierpliwością na ich występ. Tymczasem Courtney Love każde swoje pojawienie się zamieniała w niewiarygodny spektakl. Nigdy przedtem nie spotkałem osoby o psychice tak absolutnie skoncentrowanej na byciu w centrum uwagi i na robieniu dramatycznych gestów. Wystarczyło, żeby fotograf wycelował obiektyw w jakąś grupę ludzi, Courtney natychmiast wbiegała w kadr i obejmowała stojących obok niej, jakby byli jej najlepszymi przyjaciółmi.
Po koncercie
Kurt wykonał szalone gitarowe solo, które trwało dziesięć minut. Rzucił gitarę na ziemię, później uderzył nią o wzmacniacz, a na koniec wszedł między widzów, nie przestając grać na zniszczonym instrumencie. Po jego występie tłum zaczął walczyć o gitarę. Nagle zza kulis wybiegła Courtney, skoczyła na widownie i pobiła kilku młodych Brazylijczyków, żeby odebrać instrument. Wróciła na scenę i dumnie podnosząc swą zdobycz, chodziła tam i z powrotem, wyciskając sytuację jak cytrynę. W końcu wróciła za kulisy, a nasz technik Louie jakimś cudem dostał gryf, który ma do dzisiaj. |
|
|
|
Wysłany: Pią 20:57, 04 Lut 2011
|
ahaha |
|
|
|
Wysłany: Pią 20:34, 04 Lut 2011
|
Pamiętnik Księżniczki chyba część druga.
|
|
|
|
Wysłany: Czw 22:33, 13 Sty 2011
|
hmmm... ja coś takiego kojarzę właśnie z 'pod ciężarem nieba'
no ale dobra, tak se gdybam tylko |
|
|
|
Wysłany: Czw 21:43, 13 Sty 2011
|
Ta końcówka w tekście o 'tatusiu i mamusiu', na końcu było bardziej wulgarne wyrażenie, ale nie pamiętam już jakie...
Chociaż kit, to w końcu poważna publikacjaa... |
|
|
|
Wysłany: Czw 21:27, 13 Sty 2011
|
a które było niepoprawne? |
|
|
|
Wysłany: Czw 21:20, 13 Sty 2011
|
Trochę nieprawdziwego info albo złego tlumaczenia, ale ogólnie na +++; neutralnie, czyli OK. Opisowo i bez czyichkolwiek trzech groszy |
|
|
|
Wysłany: Czw 20:41, 13 Sty 2011
|
Dzięki
Bardzo ładnie to napisali, bez zbędnych najeżdżaczów |
|
|
|
Wysłany: Czw 15:45, 13 Sty 2011
|
Skany z "Kochanków Wszech Czasów"
|
|
|
|
Wysłany: Wto 21:00, 04 Sty 2011
|
Nic na ten temat nie znalazłam. |
|
|