Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Wto 1:48, 09 Lip 2013
|
To już lepiej chyba w Djarumy zainwestować, jeśli chodzi o te aromatyzowane. Same dobre opinie o nich słyszałam, chociaż nie miałam okazji spróbować. A chodzą za mną od dłuższego czasu |
|
|
|
Wysłany: Pią 8:56, 05 Paź 2012
|
o ja , ile smaków ma ten Black Devil.
w takich chwilach żałuję, że nie palę. xD
czekoladowe bym zajarała, albo cherry. w sumie różane też sa niezłe.... hmm..........
jak bedzie okazja to muszę sie zaciągnąć. ciekawe czy czuć coś te wisienki i inne aromaty. |
|
|
|
Wysłany: Czw 18:34, 04 Paź 2012
|
że geny to tró, bo mam kolege co jara dłużej ode mnie i ma 180, matke wysoką jak brzoza i ojca też.
a moja matka jedynie wyższa ode mnie o pół czółka. z tym że matka cienka bo raz w życiu fajke w ustach miała i to na studiach
Black Devile fujfujfuj |
|
|
|
Wysłany: Nie 17:42, 30 Wrz 2012
|
No i proszę mamy winowajcę.
Co do wzrostu nie mam pojęcia czy to prawda czy nie, brzmi lipnie. Może coś w tym jest ale c'mon to geny mają najwięcej do powiedzenia w tej kwestii.
Hah jeśli chodzi o fajki to drogi doktor House ostatnio powiedział że już po 6 latach palenia zaczyna się robić mała rozedma. Cóż jestem w stanie w to uwierzyć ale hui, od czegość trzeba umrzeć, nie dziewczyny ?
(no bo tak od niczego, to by się zbyt nudne życie miało ) |
|
|
|
Wysłany: Sob 19:07, 29 Wrz 2012
|
Ooo, i dołączysz do klubu 27 xDDD Czyli już wiemy co zabiło Kurta. |
|
|
|
Wysłany: Sob 7:11, 29 Wrz 2012
|
Może chodzi o to, że wolniej? Nie wiem, to rzeczywiście nie ma sensu. Media cały czas to głoszą, to i ludzie w to wierzą, mi szczerze mówiąc nigdy nie chciało się nad tym zastanawiać.
Albo taki argument naszej szanownej nauczycielki od biologii: "Jak będzisz palił, to pożyjesz najwyżej 27 lat" |
|
|
|
Wysłany: Pon 17:38, 24 Wrz 2012
|
Ale z tym wzrostem to nie może być prawda - jakim cudem KTOKOLWIEK rośnie, skoro praktycznie wszyscy są biernymi palaczami, co PODOBNO szkodzi jeszcze bardziej? : ] |
|
|
|
Wysłany: Pon 17:10, 24 Wrz 2012
|
bo w techno się trzeba zatracić yo |
|
|
|
Wysłany: Pon 14:58, 24 Wrz 2012
|
Może nie tyle traci się słuch od techno, co komórki mózgowe. Kiedyś założyłam się z kolegami, że wytrwam cały utwór techno do końca. No i chociaż puściłam to bardzo cicho, to i tak tego nie dało się znieść. To całe RYP RYP RYP, to po prostu męczy. Z kolei wielbiciele tego gatunku twierdzą, że to od rocka boli głowa...
Co do papierosów i wzrostu - w wielu artykułach jest o tym mowa, ale to nie znaczy, że działa na każdego. Faktem jest, że powodują zmiany w organizmie, a już na pewno u kogoś, kto palił już, załóżmy, jak miał 11, 12 lat. Zależy od osoby, jej odporności i takie tam. |
|
|
|
Wysłany: Pon 14:10, 24 Wrz 2012
|
Ja nie wiem jak ludzie mogą słuchać tak głośno muzy na słuchawkach... ostatnio jak jechałam w pociągu to w przedziale siedział typ pod 40stke, widać że korporacje i te sprawy... słuchał tak głośno jakiegoś metalu na dousznych słuchawkach, spokojnie mogłabym rozpoznać co to za zespół, jakbym się znała na tej muzie. A wcale blisko nie siedziałam. Naprawdę ludzie tak sobie ryją słuch, z czasem dosłownie będą głusi. A tym metaforycznym techno to już całkiem |
|
|
|
Wysłany: Pon 6:17, 24 Wrz 2012
|
w takim sensie, że ryjesz sobie gust muzyczny? no to się zgadzam.
ale wiecie, tak troszke offtopując, jakiś tam kolega kolegi właśnie rozjebał sobie słuch na słuchawkach (takich co się wkłada do uszu). i wcale techno nie słuchał, tylko Rammsteina i metalu. poszedł z tym do laryngologa i ten mu powiedział, że będzie po mału tracił słuch. żadna operacja nie pomoże, bo ma uszkodzone cośtam.
|
|
|
|
Wysłany: Nie 19:34, 23 Wrz 2012
|
Nie. Słuchanie techno źle wypływa na słuch. Tak jak palenie źle wpływa na wzrost.
Got it? |
|
|
|
Wysłany: Nie 19:23, 23 Wrz 2012
|
raczej nie tyle słuchanie techno co słuchanie GŁOŚNO techno ^^ jak zresztą każdego innego gatunku, nawet Jasia Sebastiana Bacha jakbyś sobie zapuszczała na cały regulator na słuchawkach to... rozlegulowałabyś sobie w końcu słuch. |
|
|
|
Wysłany: Nie 16:25, 23 Wrz 2012
|
Słuchanie techno też na słuch źle wpływa ; ( |
|
|
|
Wysłany: Nie 15:46, 23 Wrz 2012
|
tak jest
Argumenty rodziców zawsze są z dupy. Dobrze, ze mi nigdy tak nie truli. |
|
|