Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Wto 20:20, 29 Paź 2013
|
Ja też z Allegro! Kurde, rzeczywiście miałam napisać!
Zabrałam się za jej przeczytanie dość późno, bo miałam inne obowiązki, jakoś pod koniec września chyba przeczytałam. No co mogę powiedzieć, dziewczęta, ZAJEBISTA książka
Czyta się o życiu Courtney jak naprawdę jakąś dobrą historię. Ona miała ciekawe życie, cóż, poniekąd jednak smutne. Książka napisana prostym językiem, ja może ze dwa, góra trzy razy zajrzałam do słownika jak nie znałam jakiegoś słówka. Dobre ilustracje w środku, choć zawsze mogłoby być więcej.
Książka kończy się latach 1997/1998, a szkoda - no ale w końcu wtedy powstawała. Dziś czekamy na autobiografię ! Ciekawe wątki obnażające prawdę: o związkach z Trentem Reznorem, z Edwardem Nortonem. I co najważniejsze, nie jest to, all in all, żadna apologia Courtney jak mamy to trochę w "Dirty Blonde", raczej po prostu, dokładnie, STORY. Obiektywnie, rzeczowo. Po prostu materiał na scenariusz.
Niesamowite dla mnie osobiście było to podczas lektury jak wiele z Courtney mnie łączy, mam na myśli udpodobania muzyczne, podróże, w zasadzie nawet i charakter…. O ile to niezbyt ostre stwierdzenia… Ale mówię Wam dziewczyny, po tej książce pokochacie Courtney jeszcze bardziej - albo przynajmniej zdanie zmienicie z neutralnego na dobre.
Życzę każdemu debilowi, który operuje stereotypami co do osoby Courtney, żeby ktoś go kiedyś zmusił pod groźbą śmierci do lektury tej książki, żeby potem ją zdrowo sobie przemyślał i nie paplał więcej bzdur.
Dziękuję za uwagę |
|
|
|
Wysłany: Nie 13:19, 27 Paź 2013
|
Allegro. Od czasu do czasu można tam znaleźć coś wspaniałego |
|
|
|
Wysłany: Nie 10:51, 27 Paź 2013
|
Gdzie wy takie rarytasy znajdujecie? :# |
|
|
|
Wysłany: Śro 13:08, 23 Paź 2013
|
Ej no, V, miałaś napisać coś o tej książce |
|
|
|
Wysłany: Pon 20:01, 21 Paź 2013
|
Udało mi się kupić The real story . Trochę zdziwił mnie format książki. Jest taka maluutka. Pewnie sto lat zajmie mi tłumaczenie, ponieważ mój inglisz nie jest powalający, ale na pewno dla Court spróbuję ją sobie jakoś przyswoić |
|
|
|
Wysłany: Pon 22:02, 24 Cze 2013
|
Dzisiaj do mnie doszła ta książka, jak minie ta szjetowa sesja, jak będę wolna wolna wolna, to poczytam i napiszę co myślę <3 |
|
|
|
Wysłany: Pon 19:14, 21 Maj 2012
|
haha i niby "real story" to ma być. |
|
|
|
Wysłany: Czw 23:40, 22 Gru 2011
|
oo faktycznie teraz sprawdziłam i w roku urodzenia faktycznie pisze 65, no szkoda bo teraz na cała tą książkę będę patrzeć raczej z przymrużeniem oka |
|
|
|
Wysłany: Czw 21:57, 22 Gru 2011
|
W internecie znalazłam informacje, że jest to nieautoryzowana biografia. Mam kilka książek z Courtney i właśnie z tymi imionami to różnie podają. W jednej jest nawet napisane, że prawidłowo nazywa się Courtney Michelle Harrison Rodriguez Menely Moreland Love-Cobain. W The Real Story pomyli też rok urodzenia Courtney. Napisali, że urodziła się w 65, a nie w 64 roku. |
|
|
|
Wysłany: Czw 18:33, 22 Gru 2011
|
wiecie czy ta książka jest autoryzowana? bo całkiem ekstremalne rzeczy w niej wyczytuje a jestem dopiero przed połową że miała na imię Love, a matka po rozwodzie z Hankiem je zmieniła na Courtney i czy naprawde spotkała się z Kurtem półtora roku przed tym jak naprawde zaczeli się ze sobą spotykać ? i że mimo że był z Tracy pocałował ją, jakos nie jestem zbyt przekonana czy to aby napewno jest prawda |
|
|
|
Wysłany: Śro 8:34, 26 Sty 2011
|
Wczoraj po ponad miesiącu czekania i jednym zgubieniu przesyłki przez pocztę nareszcie dostałam The Real Story. majetana naprawdę warto kupić tą książkę. Podobnie jak ty nie chciałam jej kupować dlatego, że jest po angielsku, ale kiedy zobaczyłam, że nie jest przetłumaczona na polski to nie miałam wyboru. Trochę czasu minie zanim ją sobie przetłumaczę. |
|
|
|
Wysłany: Nie 22:36, 16 Sty 2011
|
Cholera, a ja już tyle razy się zastanawiałam czy se nie sprawić tej książki na prezent, ale już częstokroć wkopywałam się w jakieś anglojęzyczne klimaty i padałam ze zmęczenia, że w końcu odpuściłam. Ale chyba jednak zmienię front i jednak zamówię. Skoro tak zachwalacie to "True Story"... czy "Real..."
A jeśli tak się chwalimy skąd znamy Courtney, to ze mną było jeszcze gorzej Przez Kurta i...Madonnę Straszne, nieprawdaż? Ach te czasy! Pozytywnego słowa na nią znaleźć nie mogłam, jakież to urocze! Ze 100 lat już minęło... |
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon 23:34, 27 Gru 2010
|
morderczyni idealna, taa |
|
|
|
Wysłany: Pon 23:28, 27 Gru 2010
|
Love and Death: Morderstwo Kurta Cobaina.
Przeczytałam i nie uwierzyłam, że to Courtney mogła go zabić czy zlecić morderstwo. Chociaż już niczego nie jestem pewna. Cenie ją za muzyke i za siłe. To najważniejsze, potem reszta. |
|
|