Autor Wiadomość
burlleska
PostWysłany: Nie 17:31, 18 Kwi 2010

Babydoll napisał:


[dupy za pewnie nie urwie].


Laughing biję pokłon

a mi się podoba konwecja okładki-obrazy, coś ciekawszego niż widok zespołu i kolorowy napisik. przy okazji poznam trochę obrazów.
Babydoll
PostWysłany: Pią 20:36, 16 Kwi 2010

Mogła dać swoją sfotoszopowaną mordę - dała ładne obrazki, więc ja nie wiem, czego Wy od niej chcecie Razz

Ale Samantha jest fajowa, samanthaaa, you buuurned me ooout! Już dałam spokój z narzekaniem na produkcję i inne bzdety - próbuję po prostu się przyzwyczaić... Aczkolwiek idzie opornie. Ale podśpiewywać sobie lubię ten kawałek.
blackoleander
PostWysłany: Pią 18:48, 16 Kwi 2010

Cieszę się, że Courtney ucieka w stare czasy.
Starzy fani i fani Hole na pewno to docenią, a to jest chyba teraz dla niej najważniejsze.
V
PostWysłany: Pią 17:30, 16 Kwi 2010

W sumie, tak jak to jest w artykule ze SPIN bodajże (Fixing a hole), Courtney chce jak najbardziej odejść od siebie jako od celebryta (zamieszanej w tabloidy itd.) na rzecz muzyki. Może stąd takie neutralne okładki. W tym sensie, że jej nie ma na nich. Nazwa 'Hole' też właśnie jest niby zwrotem ku muzyce właśnie, a nie ku niej jako osobie, której kolejnym 'ekscesem' jest wydanie płyty.
blackoleander
PostWysłany: Pią 16:09, 16 Kwi 2010

Trochę monotematycznie, ale podoba się
Babydoll
PostWysłany: Pią 11:35, 16 Kwi 2010

Łeee tam, trzeba zapoznawać riot grrrlsy ze sztuką, ja na przykład tego obrazu nie znałam ;P

Co do samego kawałka to owszem, jest patetyczny, brakuje tylko dzwonów kościelnych i zapachu pogrzebu. Ale najgorszy nie jest, bywało, że się przy nim rozczulałam.

Nie wiem co z tym postem, ale ja sobie nie przypominam What?
V
PostWysłany: Pią 11:26, 16 Kwi 2010

Zdawało mi się, że zrobiłam wątek o tym utworze? Pisałam, że 'chyba jednak osobne wątki dla każdej z piosenek staną się faktem'. Teraz nie mogę tego znaleźć. *.*
No, ale OK. Pomysł na okładki może być, chociaż to dość nudne się robi, przewidywalne, kręci się wokół tego samego tematu ściętych głów. Koncept jest, ale nie jakiś znowu porywający.
Z kolei ta piosenka, niby patetyczna i w ogóle, ale przy tym ładna
Babydoll
PostWysłany: Pią 11:10, 16 Kwi 2010



Ok, zrobiłam skrina, więc jest z tym białym gównem na dole z prawej.

Obraz to Egzekucja Lady Jane Grey Paul'a Delaroche.

Wikipedia napisał:
Lady Jane Grey (ur. prawdopodobnie 12 października 1537, stracona 12 lutego 1554) – królowa Anglii zwana "dziewięciodniową królową" lub "królową dziewięciu dni".
[...]
Była pierwszą kobietą, która rządziła samodzielnie Anglią (oprócz królowej Matyldy, która robiła to wbrew woli Anglików). Jest jedyną królową Anglii (samodzielną), która nosi imię Joanna.
[...]
Jane była wierną protestantką i nie dała się namówić na zmianę wiary.
[...]
Jane została ścięta w Tower Green na odosobnionej egzekucji, zarezerwowanej dla członków rodziny królewskiej. Do końca przy Jane został John de Feckenham. Jane pragnęła godnie zakończyć życie, jednak wpadła w panikę kiedy z zasłoniętymi oczami nie mogła znaleźć pieńka.


Pozostała sobą? Nie dała się zmienić... Ok... Jak to ma się do tekstu tego utworu... Hmmm... Co do godności i sprawy pieńka - toto mi pasuje.

Jak podoba się Wam ta okładka? W ogóle fajny dość patent z tymi artystycznymi okładkami jak na moje oko.

A co do kawałka - mam nadzieję, że Courtney da radę wokalnie, kiedy kawałek się rozkręci. No i ciekawe jak to będzie brzmieć instrumentalnie...

[dupy za pewnie nie urwie].

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03