Autor Wiadomość
V
PostWysłany: Wto 18:31, 02 Lut 2010

To git, ja też. ;s
Miłego!
blackoleander
PostWysłany: Wto 17:15, 02 Lut 2010

Joan Jett, jasne, znamy, znamy

A deftones to słucham od 11 roku życia, niech to nie zabrzmi nadętobufonowato och och, chodzi o to, że to przez Matrixa, bo na soundtracku było, a ja udawałam wtedy, że jestem Neo. Bardzo ich lubię.

Dobra.
Zaczynam coś robić z tym. Dzięki Wam bardzo ; )
V
PostWysłany: Wto 13:18, 02 Lut 2010

Haha, ja podobnie. Od jutra jestem oficjalnie free. Wracam do domu i ściągam nową muzykę, bo też cierpię na niedobór nowości. Tutaj, gdzie mieszkam i studiuję, mam pewne ograniczenia jeśli chodzi o net.

Polecam Ci wykonawców bardzo zróżnicowanych - i w ogóle, i jeśli chodzi o muzykę każdego z nich. Będzie w czym wybierać, mam nadzieję. Fakt faktem, znam i lubię te wszystkie zespoły, a wybrałam je na drodze skojarzeń z Tobą. Normalnie psychoanaliza. ^_*

Jucifer

Moje ostatnie odkrycie, babka śpiewa i gra na gitarce równocześnie, czego od dawna szukałam - bardzo dobrze to wychodzi.

Rasputina

Pewnie obiło Ci się o uszy, a może znasz - a jak nie, to też warto - pokręcona muzyka z dodatkiem smyczków.

The 3rd and the Mortal

Album "In This Room" szczególnie.

Meanwhile, Back in Communist Russia...

Mocna-nocna muzyka

Dead Can Dance

Klasyka, efemeryczne piękności. Trudne i ciężkie, ale śliczne.

Z pomniejszych Chevelle - fajny, alternatywny, toolowy zespół; Deftones - pewnie znasz, a jak nie to warto bliżej się zapoznać; post-rockowy And So I Watch You From Afar - jeśli chciałabyś rozpocząć przygodę z taką muzyką i poczuć tę energię, do tego Maybeshewill z tej samej bajki.

No i tu jest pure hitlerowski pocisk: http://www.youtube.com/watch?v=M3T_xeoGES8
Stare, ale jare, może zainspiruje do dalszych poszukiwań. Evil
blackoleander
PostWysłany: Wto 0:17, 02 Lut 2010

No, ja sobie posprawdzam, mam teraz ferie.
Wolę wykonawców, sama obczaję i będzie musk.
Ostatnio ciągle jakieś prace mieliśmy w szkole, na nic czasu nie ma, cholera. Teraz urlop dali, no to wracam do ruchania.
Panna Migotka
PostWysłany: Nie 9:14, 31 Sty 2010

z Rate Your Music Wink
V
PostWysłany: Sob 22:02, 30 Sty 2010

Violkuś, słuchaj, słonko... TFU! Jestem przecież poważnym człowiekiem... Ale postaram się teraz pozbyć wszelkich właściwych mi - demagogii, moralizatorstwa, matkowania innym oraz poczucia wyższości - i porozmawiać z Tobą o tym, czego oczekujesz, jakby to rzec, empatycznie. I nie będzie wygłaszania truizmów z dupy krytyka.
Ja myślę, że te propozycje są zbyt spersonalizowane (dobre czy złe, to inna kwestia), chyba że to Ci odpowiada, Viola, i masz ochotę popróbować tych wszelkich różnorodnych, ale zawsze konkretów, które Ci polecono. Moje propozycje też byłyby subiektywne, wiadomo. Sama nie wiem czy Ci cokolwiek polecać, to znaczy chciałabym, ale czy Ci odpowiadają takie różniaste różności? Wolisz jak poleca Ci się wykonawcę czy konkretny album? Myślę, że to już będzie dla mnie jaśniejsze, pomocne kryterium. I wtedy coś, jeśli jeszcze szukasz inspiracji.

Pozderki i dziwię się, że tym razem nie z Facebooka
blackoleander
PostWysłany: Sob 10:18, 30 Sty 2010

od skrajnosci w skrajność, Migota.
Ja nigdy nie słuchałam Metaliki nawet.
Jest tylu ludzi, co słuchają systema i noszą glany i myślą, że są metalami. Oczywiście, że to nudne, ale my o tym wiemy.

Ja tylko chciałam powiewu świeżości, a że przez 5 dni w tyg. raczej nie mam dostępu do neta, to skromnie poprosiłam o pomoc, bo wiem, że niektorzy są wielkimi znawcami muzyki i świata.

Pozdro,
dzięki.
Panna Migotka
PostWysłany: Nie 12:19, 24 Sty 2010

To co jej polecimy, wcale jej się nie musi podobać.
Tyle wiem, że takie zamykanie się w Metallice czy Systemach to najgorsze co może być. Czy nawet w Toolu, co za dużo to niezdrowo, obojętnie co by to nie było. Może są tacy co sobie uwielbiają te hitowe kapelki i już im więcej do szczęścia nie potrzeba. Ale i tak nie chcę mi się wierzyć, żeby po iluśtamset odsłuchach nie zaczęło się to wszystko zwyczajnie nudzić.

Viola, jeśli masz mózg, to użyj go i poszukaj sobie czegoś sama! Smile
Znajdziesz na pewno, chociażby przetrzepując nasze forumiszcze.
Delirium
PostWysłany: Sob 21:02, 23 Sty 2010

Violanta - życia nie starczy żeby przeruchać dokładnie cały ten rockowy światek, no i niestety najłatwiej dogrzebać się do tych niezbyt interesujących części.

Gud lak w poszukawaniach i pamiętaj o zabezpieczeniu ...

a tak serio z mojej strony, to nawet nie wiem co mogłabym Ci polecić... mam w cholere wszelakich albumów, ale sama nawet nie wiem, czego mam ochotę słuchać ;[
Panna Migotka
PostWysłany: Sob 15:48, 23 Sty 2010

Violanta napisał:
Niezależność muzyczna. Nie ma czegoś takiego. Jak jest to znaczy, że nigdy nie poznamy czegoś innego.

Chodziło mi o to, żeby nie słuchać tego co wszyscy, czyli Metallicy, Korna, Systemu dla Dałnów itd. Znaczy, jeśli autentycznie Ci się to podoba to w porzo, ale jeśli słuchasz tylko dlatego, że WSZYSCY no to przykre raczej.
I odwrotnie: są tacy, którzy nie posłuchają The Beatles bo znajomi tego nie słuchają/wyśmiewają. Debilne zjawisko. Znam to do bólu ze szkoły, tylko, że ja byłam zawsze silniejsza i walczyłam z tym.

Po prostu nie patrz na innych i miej uszy szeroko otwarte. Muzyka sama do Ciebie przyjdzie.
Babydoll
PostWysłany: Sob 13:04, 23 Sty 2010

Hmmm, mi last.fm bardzo dużo daje, dzięki niemu znalazłam masę nowych zespołów, o których nie miałam pojęcia...

No dobra, dalej:
- deathrock: Eat Your Make-Up - płyta Things As They Should Be
- gothic: Big Electric Cat - płyta Dreams of a Mad King
- progressive metal: Isis - płyta Wavering Radiant (polecam!)
- experimental/instrumental: God Is an Astronaut - płyta All Is Violent, All Is Bright (polecam!)
- indie shit: stellastarr* - płyta stellastarr*
- hardcore: Head Wound City - płyta Head Wound City EP (polecam!)

OK, więcej sobie nie przypominam póki co.
blackoleander
PostWysłany: Pią 22:28, 22 Sty 2010

Na prawdę dzięki, Migotko, ale wiem, co to last i mam.
I ch*ja mi on daje.
No niby to zawsze coś, ale nie dla mnie.
Właśnie poszukuję czegoś zupełnie nowego, czego nigdy nie słuchałam.

przeruchałam połowę rockowego światka, siedzę w tym pieprzonym syfie zwanym rockiem od 10 roku życia dobrowolnie.
Zresztą tu nie o czas chodzi.
Jest pewnie chłopiec mający 70 lat, co w dwa miechy obleciał wszystkie dyskografie rocka od lat 60'-00'. Też go ruchałam. Fajnie było. Opowiadał mi wtedy jaka to jestem nieznająca się na muzyce.

Najważniejsze to znaleźć swoją niezależność.
Wkraczam w grupy.
Grupy mnie nie znają.
A gdy przechadzam się przez szkołe to czuję na sobie spojrzenia.
Dziwek, dziewczyn i chłopców i homoseksualistów.
Czują mą błonę dziewiczą, która wyparowała, gdy miałam 13 lat.
Patrzą w moje nieumalowane oczy, które zamykały się pod ciężarem tuszu 5 lat temu.
Szkoda, że mam małe cycki.
Muszę zacząć się bardziej chwalić. Moimi wszystkimi.

A grupy dalej błądzą.
Trupy to są.

Niezależność muzyczna. Nie ma czegoś takiego. Jak jest to znaczy, że nigdy nie poznamy czegoś innego.
Emily3
PostWysłany: Czw 21:33, 21 Sty 2010

Polecam Skinny Partini:D
Panna Migotka
PostWysłany: Pon 11:48, 18 Sty 2010

Ja polecam początkującej Violancie Iggy Popa Smile Smile Smile

http://www.youtube.com/watch?v=Wko_IweA6R0

Coś co pomaga takim jak Ty Violuś, jest tzw. last.fm. Można znaleźć setki zespołów w swoim guście (laścik znajduje podobne, oczywiście jest to automat głupi i nie myśli, więc nie wszystko musi ci się podobać z tego co ci potem wyskoczy).


Tak w ogóle, bardzo na plus Ci się liczy, że pytasz nas o to i chcesz posłuchać czegoś nowego. Jednak muzyczną drogę każdy przebywa sam. Są ludzie którzy kochają post-punk czy new wave, tak jak my z Babydoll i się tym jaramy, ale to wcale to nie znaczy, że Tobie się MUSI też to podobać i koniecznie te same zespoły co nam. Prawda o postpunku jest taka, że tych zespołów jest w 3p i nie ma postpunkowca, który by wielbił je wszystkie, no może jakiś krytyk, ale to też wątpliwe, serio. Przykładowo ja wielbię Public Image, a Bejbe jest zupełnie obojętna na ich wdzięki dźwięki.

Każdy słucha muzyki tak naprawdę DLA SIEBIE i jemu tylko ma ona sprawiać przyjemność. Nie dla kolegów i koleżanek. Nie ma dwóch ludzi o tym samym guście. Nawet jeśli ludzie lubią ten sam zespół, to kawałki, płyty każdy ma już inne. I tak powinno być!
Ważne jest by odkryć tą swoją niezależność a potem będzie już z górki. Wink
blackoleander
PostWysłany: Nie 15:19, 17 Sty 2010

dzięki, spróbuję Very Happy Cool

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03