Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Pon 15:35, 27 Paź 2014
|
mmm no też nieźle.
w nosie może być tylko taki skromniutki. ale to nie dla mnie ja chce sztange |
|
|
|
Wysłany: Nie 20:56, 26 Paź 2014
|
ja bym powiedziała, że not bad
chociaż u siebie preferowałabym takiego helixa
fajne są kolczyki w nosie, jak to niektórzy mówią ładnie "jak byk" |
|
|
|
Wysłany: Nie 15:08, 26 Paź 2014
|
Co sądzicie o sztandze (industrial) ?
myśle sobie zrobić tak za kilka miesięcy |
|
|
|
Wysłany: Wto 15:59, 06 Wrz 2011
|
yep |
|
|
|
Wysłany: Wto 15:50, 06 Wrz 2011
|
lol |
|
|
|
Wysłany: Wto 15:48, 06 Wrz 2011
|
Delirium napisał: |
O chciałam sobię kiedyś zrobić traugusa jak ma Scarlett na tym zdjęciu |
Wow, nie wiedziałam, że to się tak nazywa. |
|
|
|
Wysłany: Wto 14:21, 06 Wrz 2011
|
O chciałam sobię kiedyś zrobić traugusa jak ma Scarlett na tym zdjęciu
Póki co oprócz standardowych kolczyków mam jeszcze 2 dziurki dodatkowe w prawym uchu + industrial (troche spieprzony ale jest)
Miałam w planach kolczyka w wardze i jakiegoś małego w nosie, ale narazie nie mam jak tego zrealizować więc bajj. |
|
|
|
Wysłany: Pon 9:17, 05 Wrz 2011
|
Pamiętam połączone pośladki Stevena O. |
|
|
|
Wysłany: Pon 9:00, 05 Wrz 2011
|
Pępek świata jak to mówią.
Przypomniało mi się jak Steve O. z "Jackass" w jednym odcinku zrobił sobie piercing na pupie tak, że połączył oba pośladki. Pamiętacie ten odcinek? Jeszcze tego samego dnia zdjął bo mówił, że to niewygodne. |
|
|
|
Wysłany: Nie 11:00, 04 Wrz 2011
|
V, miałaś rację ... ; p |
|
|
|
Wysłany: Nie 9:56, 04 Wrz 2011
|
Michał Wiśniewski gdyby był kobietą na pewno zrobiłby sobie kolczyk w pępku.
Co do kolczyków, które nam się podobają to niedawno oglądając 'Match Point' W. Allena zauważyłam, że Scarlett Johansson ma bardzo oryginalny kolczyk w uchu.
|
|
|
|
Wysłany: Nie 9:46, 04 Wrz 2011
|
No niestety V... kolejny gwóźdź do trumny. Ja również uważam kolczyk w pępku za mega wiochę. Bez względu na to czy laska jest grubiutka czy szczuplutka, chociaż na pewno na szczupłej efekt jest bardziej estetyczny.
Jeśli chodzi o mnie to przez długi czas miałam tylko klasycznie kolczyki w uszach, ale ostatnio zrobiłam sobie dwie dziurki w lewym uchu (czyli w sumie mam trzy na lewym). Nie planuję nic więcej.
Tak poza tym piercing ani mnie nie odpycha ani nie podoba się jakoś specjalnie. Odstręczają mnie jedynie przegięcia a'la Michał Wiśniewski. |
|
|
|
Wysłany: Nie 9:28, 04 Wrz 2011
|
Wyobraźcie sobie, że nie mam ani jednej sztucznie wykonanej dziurki w sobie (mam na myśli oczywiście kolczyki). Nawet w uszach nie mam i nigdy nie miałam. Jakoś tak się złożyło. Ale może kiedyś zrobię jak mnie najdzie chętka.
Niestety, ale kolczyki w pępku mi również kojarzą się z totalną wiochą.
Dostaję ciarek z obrzydzenia na samą myśl, że niektóre laski robią to sobie same igłą. Fuj. |
|
|
|
Wysłany: Pon 12:19, 22 Sie 2011
|
Ja mam 3 dziurki w uszach i tyle. Mogłabym mieć więcej, ale to się zobaczy. Ogólnie też wolę tatuaże, ale jeśli już to podoba mi się taki kolczyk:
I ewentualnie w nosie, ale czuję, że mi ani jeden ani drugi kompletnie by nie pasował, wiec pozostane na etapie uszu.
Pępka nie znoszę, sutków w życiu nie dałabym sobie przebić, chociaż wygląda ciekawie. O innych miejscach nie wspomnę. |
|
|
|
Wysłany: Pon 10:44, 22 Sie 2011
|
Nie wiem, czemu ale te małe kolczyki często z syfami mi się kojarzą = i znów bez obrazy, no bo zdarzy się, że komuś może coś takiego pasować. Zdarzy się. |
|
|