Autor |
Wiadomość |
<
WYDAWNICTWA COURTNEY & HOLE /
nobody's daughter
~
Ulubiony kawałek z ND
|
Ulubiony kawałek z ND |
Nobody's Daughter |
|
5% |
[ 1 ] |
Skinny Little Bitch |
|
25% |
[ 5 ] |
Honey |
|
5% |
[ 1 ] |
Pacific Coast Highway |
|
10% |
[ 2 ] |
Samantha |
|
15% |
[ 3 ] |
Someone Else's Bed |
|
15% |
[ 3 ] |
For Once in Your Life |
|
5% |
[ 1 ] |
Letter to God |
|
10% |
[ 2 ] |
Loser Dust |
|
5% |
[ 1 ] |
How Dirty Girls Get Clean |
|
0% |
[ 0 ] |
Never Go Hungry |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 20 |
|
|
|
Wysłany:
Pon 23:00, 19 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Wasz ulubiony utwór z ND. Na świeżo może trochę trudno, ale nie musicie od razu głosować. Ja jednak się skuszę. Po kilku presłuchaniach nie zanosi się na żadne zmiany - wygrywa definitywnie Pacific Coast Highway, choć Samantha też daje radę. Potem Never Go Hungry.
Ostatnio zmieniony przez Babydoll dnia Pon 23:03, 19 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:50, 20 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
|
U mnie jak na razie na 1. miejscu "Samantha". Potem "Pacific Coast Highway", "Nobody's Daughter" itd.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:26, 20 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: cbgb
|
|
Póki co Pacific, chociaż na początku Samantha roxowała. teraz coraz bardziej lubię Dirty Girl, więc może, może...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:07, 20 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Za to Someone Else's Bed jest chyba moim ulubionym utworem jeżeli chodzi o tekst. Wywołuje we mnie jakieś takie... Specyficzne emocje i obrazy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:14, 19 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
|
'Someone Else's Bed' automatycznie kojarzy mi się z Kurtem, nie wiem czym jest to spowodowane. No po prostu jak słyszę ten kawałek, w głowie mam obrazek Courtney&Kurt.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:42, 19 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
No patrzcie a mi się to w ogóle z Kurtem nie kojarzy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:22, 19 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:47, 31 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
OK, po czasie wygrywa Someone Else's Bed. PCH troszkę mi się znudził.
Jakoś zaczęłam trawić utwór tytułowy, przekonałam się też do Honey, ale i tak daleko im do wymienionych wyżej.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:49, 31 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
U mnie ND i Honey na pierwszym miejscu razem <3.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:32, 01 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Ja teraz ciągle słucham na zmianę "Nobody's Daughter" i "Someone Else's Bed". Ta ostatnia bardzo mi się spodobała.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:29, 03 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
A ja Samantha i basta.
Na YT próbowałam ostatnio słuchać, no bo byłam już na koncercie, a o ND nadal mało wiedziałam i nadal... mało wiem. Tak, bo jakoś większość mnie nie pociąga. Ale Samantha jest za to wyebana.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:55, 03 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świdnik
|
|
Z tej płyty najbardziej lubię Skinny Little Bitch, Honey, Samantha, Someone Else's Bed i Never Go Hungry.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:26, 03 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
|
Kurde, chyba będę oryginalna! Cieszy mnie to niezmiernie Na ND znajduję kilka utworów, które zdecydowanie nadają się - jak dla mnie - na wielokrotne słuchanie. Są po prostu dobre. Wracam więc do nich. Bardzo żałuję, że Happy Ending Story nie weszło na US/UE wydanie płyty, a stało się tylko japońskim bonusem czy iTunesową zdobyczą. Trochę szkoda. W związku z tym pozostał mi wybór z oficjalnych 11. Miałam problem. Po męczarniach i odrzutach zostałam przy tytułowej ND i... Letter to God. Ostatecznie, gdybym miała wybierać jedną jedyną - Letter to God! Wprawia mnie w depresję, kontaktuje z trudnymi emocjami, ale jednocześnie przyprawia o dreszcze (w sumie zrozumiałe w depresji ). Kawałek jest bardzo szczery (a to cenię), jakby stanięcie przed lustrem. Z jednej strony rozpaczliwy, pełen lęku, napięcia i niepokoju, a z drugiej - nadziei, siły i odwagi. To jedna z piękniejszych modlitw, jakie kiedykolwiek słyszałam. Pełna emocji!!! Dramatyczna, ale taka prawdziwa! Niezmiernie cenię wszelkie analityczne wędrówki. Nawet te mini. Bardzo to trudne, bo to trochę jak samotne zanurzanie się z zamkniętymi oczami do studni. Jeśli ktoś ma choć niejakie pojęcie o tym, co może spotkać w swojej ciemnej studni i mimo wszystko tam idzie - brawo! Takich ludzi kupuję! I dlatego Letter to God - za wielką odwagę Courtney zmierzania się wciąż na nowo z tym, co w niej trudne, bolesne, pełne cierpienia.
Ostatnio zmieniony przez majetana dnia Pią 22:37, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 11:24, 04 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
|
O, "Letter to god'. Też miałam moment, że kochałam i to bardzo.
Tak naprawdę to kocham całą płytę.
Ja nadal nie umiem wybrać tej ulubionej piosenki i jak trochę się cofnę wstecz to chyba każdą przez jakiś czas wielbiłam i namiętnie słuchałam.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:41, 04 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
|
ja ostatnio miałam faze na Skinny Little Bitch. fajny kawałek
|
|
|
|
|
|