Jak zaczęła się Wasza przygoda z Courtney & Hole?

Dołączył: 22 Mar 2011 Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów

U mnie troszkę inaczej...
Ponieważ mam świra na punkcie filmów (od zawsze) i oglądałam swego czasu jakiś film z Michaelem Pittem, poznałam Pagodę. A potem poszło: Nirvana (znać, znałam wcześniej, ale wgłębiłam się dopiero wtedy) - Hole - i cała reszta...

Toilet monster

white oleander

Pagoda : (

u mnie też zaczęło się od nirvany. byłam ich wielką fanką, czytałam książki, miałam koszulki. i courtney na początku mnie wkur*iała, w ogóle mi nie pasowała do kurta. nie cierpiałam jej, ale pomyślałam sobie, że w sumie musi coś mieć w sobie, że byli razem. hahahahhaha. ściągnęłam parę przypadkowo wybranych piosenek. pamiętam, że było to bodajże violet, doll parts, dying i teenage whore. o. tw ściągnęłam, bo spodobał mi się tytuł. i to nie była miłość od pierwszego wejrzenia. podobały mi się, nawet bardzo. szczególnie koncertowa wersja violet z filadelfii. ale nadal nabijałyśmy się z koleżanką z pewnego ruchu courtney w teledysku. : D
ale posłuchałam coraz więcej piosenek, nadal nie przepadałam za courtney. nigdy nie uważałam się za ich fankę. pewnego dnia stwierdziłam, że cholera, ja ich przecież kochum.

psycho sexy

Jaki ruch z teledyskuuu?

vvitchy

Miłość i nienawiść, jak czarne i białe, jak lato i upał, jak kat i ofiaraaa

Oryginalna to nie będę... Jako małe dziewczę zasłuchiwałam się w Nirvanie. Swego czasu miałam hysia na ich punkcie. O Courtney wiedziałam tylko tyle że była żoną Cobaina.
Natrafiłam na takich fanów nirvany, którzy w kółko gadali jaka to zła kobieta, morderczyni i inne tego typu bzdury. Sama chciałam się przekonać co o niej myślę więc zainteresowałam się postacią Courtney i muszę powiedzieć że jej twórczość mnie porwała. Nie tylko twórczość ale cała jej osoba.
Tak już z osiem lat będzie odkąd z pełną świadomością zaczęłam słuchać tej muzyki

cool baby

ja na szczęście nie spotkałam się nigdy z osobami, które by tak ''do upadłego'' nienawidziły Courtney. owszem spotkałam kupę ludzi w swoim życiu, którzy nie mieli o niej i nie mają dobrego zdania. tak to już jest i się to raczej nie zmieni...

Hole i Courtney poznałam oczywiście dzięki Nirvanie i Cobainowi. gdy czytałam o Nirvanie po prostu znalazłam informację również o niej. w ten sposób poznałam też np. wspaniały zespół Pixies. myślę,że to żaden wstyd! do Pixies pewnie i tak bym dotarła, ale trochę później. co do Courtney Love ... gdy dowiedziałam się, że to ona była żoną Cobaina to byłam w szoku, gdyż po pierwsze, nie wiem czemu, wydawało mi się, że nie miał żony ,( bo kto by chciał takiego ćpuna hahaha) a po drugie.,. gdzieś już słyszałam to nazwisko LOVE, ale jakoś nie mogłam skojarzyć skąd....? bardziej mi się chyba kojarzyła jako aktorka niż piosenkarka.
jakie miałam o niej wtedy zdanie, czy podobała mi się? ... raczej nie za bardzo... wszędzie piszą o niej niechętnie, naprawdę rzadko się zdarza, żeby coś o niej przeczytać pozytywnie. dlatego ja przez długi czas miałam do niej taki stosunek, może nie nienawistny, ale na dystans bardzo. aż pewnego dnia wpadł mi w łapki numer ''Machiny'' w którym była opisana Courtney Love. niestety, już po koncercie... jakoś w tym roku koleżanka mi pożyczyła do przeczytania. strasznie się wkurzyłam bo zmarnowałam kupę czasu! mogłam być z Wami na koncercie, gdym się wcześniej "obudziła" haha i ją polubiła.

sugarygrrrl

ja także Nirvana.
ale to było tak że ją lubiłam, potem wyczytałam o morderstwie to nienawidziłam a teraz ją kocham, Hole kocham bardziej od Nirvany i Kurta.

U mnie również zaczeło sie od nirvany byłam ciekawa z jaką osobą związał sie Kurt w internecie czytałam wszystkie artykuły o niej i wgl pózniej doszło słuchanie piosenek na poczatku sie mi nie podobały lubiałam bardziej nirvane ale potem wszystko sie zmienilo i polubialam jej niektore piosenki szczegolnie nobody's daughter i pacific coast highway sa super Smile

Będę oryginalna i nie poznałam Courtney od Nirvany Razz

Kupiłam '' Teraz rocka '' i był artykuł na temat płyty Nobody's Daughter. Jakoś zaintrygowała mnie osoba Courtney. Przesłuchałam parę utworów z jej najnowszej płyty, wtedy jeszcze tak się zbytnio nie wkręciłam, ale jak potem poznałam twórczość Hole za czasów POTI, LTT. to się zakochałam xD

the bad seed*

O, czyli fanka od niedawna? W sumie nie znam nikogo, kto by zaczynał love do Love od ND Wink

Haha, teraz już znasz ;P

vvitchy

No no, wakacje mamy, to się nowi rejestrują. Fajnie tak od ND!

Może ND nie jest najlepszą płytą Courtney, ale mam do niej cholerny sentyment <3. Gdyby nie ona, to może jeszcze nie wiedziałabym o istnieniu Hole Razz