Autor |
Wiadomość |
<
SZEPTANINA /
muzyka
~
GRUNGE...
|
|
Wysłany:
Sob 16:33, 12 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
[offtop]
A jak już jesteśmy przy koncertach ---> [link widoczny dla zalogowanych]
Nieźle, brudasy sie cieszom!
[/offtop]
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:54, 12 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
[offtop] słyszałam o tym. Na Slayera to bym mogła iść, ale za drogo, i nie dokońca moje klimaty ;P [/offtop]
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:31, 12 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
A na Pear Jam jedziesz? Bo ja nie ^^
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:09, 12 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Cytat: |
The first show of the travelling festival, now embarking upon its second year in existence, will be on June 16 at Bemowo Airport in Warsaw, Poland and joining us are some longtime friends . . . Slayer, Anthrax, and Mastodon! |
To wszystko tworzy razem event nie do odrzucenia, przynajmniej dla mnie. Wychodzi na to, że się nie myję... A tak na serio, to ja na pewno pojadę na ten festiwal, dla wydarzenia, bo ŻYJE SIĘ RAZ, HEJ HO! Moja zasada:
Młodość - kino, teatr, KONCERTY;
starość - opera. Bo na wszystko muszą być i pieniądze, i czas!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:04, 13 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sex Shop
|
|
Babydoll napisał: |
A na Pear Jam jedziesz? Bo ja nie ^^ |
Jakoś mnie Opener nie podnieca, nie jadę. Mama mi nie każe.
Nie wiem kto by musiał wystąpić żeby mnie ruszyło. Może... Courtney, ej. To bym zajechała żeby się z Wami spotkać i innymi fankami (byłoby zarąbiście).
Na Perłową Musztardę raczej na pewno nie. ^^
Ostatnio zmieniony przez Panna Migotka dnia Nie 12:24, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:19, 13 Gru 2009
|
|
|
|
A ja jade na Perłowych ;d .. chce ich posluchac na zywo(tylko ze wzgledu nanich na openera mam zamiar jechac- 1 dzien. Bo ogolnie to tam nigdy nie bylam i nie planowałam byc :] )
.. a na ten festiwal nie jade.. nie slucham zabardzo ani 'metaliki' A JUZ NA PEWNO NIE Behemotha czy jak tam oni sie zwą;d
Ostatnio zmieniony przez _monia2 dnia Nie 12:24, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:33, 13 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sex Shop
|
|
Behemoth to wieśniaki
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:38, 13 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
na Pearl jam też nie jadę, nie chce mi się xD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:19, 13 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Tak, bo to korporacyjny zespół wymyślony dla zarabiania kasy, co zresztą dzieje się już od długich 18 lat, a Wy... Nie, nie dajcie im już więcej zarobić...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 10:03, 16 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sex Shop
|
|
Ciekawe co robiliby teraz Pearl Jam, gdyby nie Nirvana? Ha, Edi przyłączyłby się do mormonów.
Nie wiem czym się tak zachwycać, przecież oni mieli tylko jedną dobrą płytę. Obiektywnie.
Ogólnie strasznie mnie wpienia gdy ktoś mówi, że Pearl Jam czy Soundgarden to lepszy zespół niż Nirvana. Przecież, te wszystkie zespoły jechały na popularności Nirvany, czy wręcz czasem zrzynały. Jeśli ktoś twierdzi, że Soundgarden był lepszy, to się zwyczajnie nie zna. Ok, można bardziej lubić głos Chrisa od Kurta, ale obiektywnie patrząc Nirvana była NAJLEPSZA. A Kurt był bogiem, pieprzonym bożkiem, tak właśnie.
Laski, a macie konta na Grunge Forum? Ja nie mam. Nie podoba mi się tamto forum. Każdy robi z siebie filozofa i swoje filozofie wypisuje, nic konkretnego z tego nie wynika, nuda, nuda, nuda. Takie pieprzenie panów z grzywami, nie kręci mnie to. No i oczywiście grunge to dla nich świętość.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:07, 16 Gru 2009
|
|
|
|
Ja np. oba te zespoły(i AIC) bardziej lubię niz Nirvane i Nic na to nie poradzę;]
Bardziej do mnie trafiają, bardziej mi sie podobają pod wielooma wzgledami .. mimo, że Nirvane tez lubie.. ale nie aż tak bardzo jak tamte:]
.. i co Pan zrobisz?.. nic Pan nie zrobisz:PP
I jakos mnie nie rusza czy ktos powie, ze sie nie znam czy cios takiego.. tez tak mogę powiedziec:] Ale po co.. ?
Ostatnio zmieniony przez _monia2 dnia Śro 17:30, 16 Gru 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:36, 16 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
Szczerze, to nie sądze żeby wszyscy 'jechali' na Nirvanie czy coś takiego... bez przesady. To wcale nie jest jedno i to samo, i nie chodzi tylko o wokal Oo!. Można znaleźć wiele różnic, na przeróżnych płaszczyznach. Po prostu co kto lubi.
Grunge forum też mi nie podchodzi. Tam panuje niezdrowa atmosfera ;]
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:54, 16 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Przenigdy nie zgodzę się z tym, że wszelkie inne zespoły z nurtu grunge w jakikolwiek sposób kopiowały Nirvanę, każdy z nich ma coś w sobie i jest jedyny w swoim rodzaju. Trzeba by było być naprawdę dupkiem muzycznym, żeby w tamtych czasach robić to samo co inni... Każdy chciał zaistnieć na swój sposób! I zespoły są najróżniejsze... Bardziej można zaobserwować wpływy Nirvany na współczesną muzykę, dzisiejszą, aniżeli na tamtejszą, równoległą do niej. Czasem mam wrażenie, że ludzie nie lubią Pearl Jamu, bo Cobain go nie lubił, a oni przecież tak są zaślepieni i w jego muzykę, i jego słowa. To bez sensu. Nie ma co ukrywać, PJ był obiektywnie największym konkurentem Nirvany w tamtych czasach i panowie po prostu nie znosili się nawzajem właśnie z tego względu. Dziś legenda Nirvany i legenda PJ to dwie różne bajki, ale w mojej opinii - równie fascynujące.
Porównując na dwóch płaszczyznach - muzyce i tekstach - uważam, że Nirvana ma lepsze nuty, ale teksty lepsze ma Pearl Jam. Z kolei AIC ma w ogóle klimat jakiś z kosmosu, bardzo depresyjny, ciężki, oni najbardziej zbliżyli się najzwyczajniej do metalowego grania i to czyni ich wyjątkowymi. Temple of the Dog i ich jedyne wydawnictwo, ale jakże wielkie, Stone Temple Pilots - to jest wg mnie zespół dość nijaki... Soundgardenu nigdy nie lubiłam, tylko "Black Hole Sun"... Tak, to są tylko luźne myśli, ale oddają to, jak ja różnorodnie postrzegam zespoły grungowe, ich inicjatywę, różnie się objawiającą w ich pracy, tekstach i muzyce. Nirvana jest owszem wyjątkowa, ale tylko pod względem popularności. Muzycznie nie jest wcale lepsza ani gorsza od reszty. Jest kilka zespołów, które są na jednym i tym samym, dobrym, profesjonalnym poziomie. Grają w pierwszej lidze grunge'u i już.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:37, 16 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sex Shop
|
|
To tylko twoje zdanie.
Nirvana, owszem popularna, ale to jest swoisty fenomen, na pewno o tym wiesz. Piszesz, że niektórzy nie lubią Pearl Jam, bo Kurt ich nie lubił, ja zauważyłam z kolei, że niektórzy lubią bardziej Pearl Jam czy AIC, bo ich wkurza ta Nirvanowa popularność i osoba bożka Kurcika. Kurt też to wyczuwał i nie był zadowolony z tego faktu, że tak jest postrzegany. To była zresztą jedna z głównych jego paranoi.
Mimo wszystko uważam, że to właśnie Nirvana była najlepsza, najciekawsza i ówczesne zespoły może nie to, że zrzynały w chamski sposób, ale pod wpływem z pewnością były.
Co do ewentualnej lepszości Pearl Jam to na pewno są lepsi technicznie, w sensie: lepiej grają, bo Kurt był kiepskim gitarzystą i w dodatku leworęcznym, jak na złość.
Ale wiesz, jest coś takiego, że grunge się starzeje a Nirvana nie. Po Nirvanę będą sięgać jeszcze nasze wnuczki, a po tą resztę już niekoniecznie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:21, 17 Gru 2009
|
|
|
|
Za jakis czas zobaczymy po co beda siegały nasze dzieci i wnuki;] ja nie uwazam zeby predzej po Nirvane niz po reszte z tych zespolow.. co im sie spodoba tego beda sluchaly. Ja tak samo - Nirvane lubie ale nie aż tak bardzo jak właśnie tą 'resztę' .. i jest wielu ludzi majacyh taki gust tak jak ja(jak i odwrotnie).. wiec za jakis czas tez bedzie to samo. Jedni beda woleli Nirvane a inni nie;]
(a o tym, ze Kurt nie lubil Pearl Jama to nigdy wczesniej nie słyszałam;d .. wiec to nie jest powod dla ktorego PJ lubie bardzeij;] )
Ostatnio zmieniony przez _monia2 dnia Czw 17:21, 17 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|