Czego (teraz) słuchasz?

the bad seed*

Kilka dni temu na Esce Rock usłyszałam to ---> http://youtube.com/watch?v=O4nHUAxl6is

Najpierw wkurzała mnie ta piosenka, w ogóle to myślałam że zupełnie to jest inny zespół. Dopiero jak powiedzieli że to Stereophonics to głębiej się wsłuchałam. I nie mogę się oderwać od niej teraz! Proste słowa, piękna melodia! <3

miss destruction

Koleś ma coś w głosie z .... Gawlińskiego xD jak dla mnie. Aktualnie nie chcę mi się słuchać takich piosenek, ale nie jest jakaś straszne Wink

the bad seed*

A mi z kolei jego głos przypomina głos tego kolesia z The Reamon (tak to się pisze?), ten taki co mieli tę piosenkę "Supergirl" xD

miss destruction

chyba wiem o co chodzi, ale i tak nie wiem jak to się pisze x]

the bad seed*

Ostatnio mam fazę na David'a Bowie'ego, The Cure, Sisters of Mercy, Bauhaus i te sprawy... Cudowna była to muzyka. Klimat niepowtarzalny. Aż chce się wyć, takie to było piękne.

A dzisiaj coś mi się wkręciło i non stop słucham KMFDM (znacie?) i solowego Skold'a. Tim'a, rzecz jasna, jakby kto nie wiedział Razz

Moje (jak na razie) ulubione:

KMFDM - http://www.youtube.com/watch?v=znSzVrvCpqA (oryginał trwa ponad 7 minut)

Skold - http://www.youtube.com/watch?v=qdfjV04R-og

Love

miss destruction

Przyznam się bez bicia że nie znam Wink

. Mogę powiedzieć (póki co po jednym przesłuchaniu) że dziwnę, podoba mi się. I jest dosć duże prawdopodobieństwo że się w to wkręce, zwłąszcza że pasuje do NINowych klimatów, w których ostatnio siedzę Very Happy

the bad seed*

To jest dziwne, schizowe, pokręcone, głośne, brudne... Czyli to, co lubię. Polecam gorąco, szczególnie KMFDM - płytę "Adios". Jeżeli lubisz NINowe klimaty, posłuchaj koniecznie! Ja od wczoraj nie mogę oderwać się od "Witness". Ten kawałek po prostu miażdży... I ten tekst... Cudo. Tytułowy utwór - jeszcze większa miazga, tym razem miazga w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Z tego co gadałam z ludźmi, to podobno najlepsza jest płyta "Symbols", ale na razie jeszcze nie przesłuchałam.
A co do solowego Skold’a - płyta "Skold" z 1996 roku też zajebista. Nieźle sobie chłopak radzi, i lubię jego wokal. Nie lubiłam go, kiedy był w MM, odwołuję. No i ten, on jest taki, hmmm... Dość przystojny? Razz

PS. Download (podobno działają):
KMFDM - Symbols - [link widoczny dla zalogowanych]
KMFDM - Adios - [link widoczny dla zalogowanych]
Tim Skold - Skold - [link widoczny dla zalogowanych]

sonic nurse

Oo Bauhaus! Ta pani się zna. Wink

Też to uwielbiam. Siouxsie & the Banshees... Love

A ostatnio słucham tego
http://www.youtube.com/watch?v=iuUYZJuzie0

I tego
http://www.youtube.com/watch?v=KRsaaCAwTnQ&feature=related

the bad seed*

Niezły klimat, Migotka Smile

A w Siouxie jakoś tak nigdy głębiej się nie wsłuchiwałam... Muszę nadrobić.

Co do Bauhaus - kooocham "Who Killed Mr. Moonlight" i ich wersję "Ziggy Stardust" Love

the bad seed*

[link widoczny dla zalogowanych] - nowy album Green Day - "21st Century Breakdown" (premiera 15 maja) - do odsłuchania w całości.

Hmmm... "Christian's Inferno", "Peacemaker" i "See the Light" wpadły mi w ucho. Nieźle, nieźle. Ale jakoś tak mam wrażenie, że to wszystko już było. Green Day to fajne chłopaki są. Sukcesu "American Idiot" chyba już nie przeskoczą. A może to i lepiej?

miss destruction

Już od dawna nie słucham Green Day'a. W sumie nigdy się w nich tak naprawdę nie wsłuchiwałam, ale odechciało mi się, jak zaczęli się robić tacy żenujący. Chociaż do kilku kawałków nadal mam sentyment Smile

the bad seed*

Mi Green Day jak najbardziej odpowiadają... Ale jako zespół grający pop z gitarą. Kurde, lubię tych chłopaczków! Jacyś tacy sympatyczni są, więc żeby ich nie pogrążać od dłuższego czasu przestałam przejmować się tym, czy grali punk czy nie, czy sprzedali swoje ideały czy nie, czy są tru czy nie, itede. Po prostu lubię ich. Mam wielki sentyment. Kiedyś bardzo dużo ich słuchałam, co prawda poznałam ich dopiero za sprawą "AI", ale później wróciłam do ich wcześniejszych dokonań i byłam zachwycona tak bardzo, że aż kupiłam kilka oryginalnych płyt ;D Zawsze podobały mi się teksty Armstronga. Jest w nich coś... Możnaby wypisać dziesiątki zajebistych haseł, chwytliwych metafor i zabawnych porównań z jego tekstów.

Po 3 przesłuchaniach nowej płyty stwierdzam, że dają radę. Nie siedzę już w tej muzyce i się tym nie podniecam tak jak kiedyś, ale bardzo przyjemnie mi się tego słucha.

miss destruction

W sumie fajnie, dobrze że ich lubisz mimo tych wszystkich bajerów co tam o nich gadali. Może bardziej bym ich lubiła, gdyby nie to że w pewnym momencie wcięło mi gdzieś ich wszelakie piosenki i nawet mi się nie chciało ich szukać. Do tej pory nic mnie do nich nie ciągnie. Aaa i irytują mnie gdy na nich patrze xD Może dlatego ze w pewnym momencie wszędzie ich było pełno. A co za dużo to niezdrowo Razz

sonic nurse

Babydoll - masz rację. Oni są po prostu strasznie sympatyczni.
Ja też ich traktuję na zasadzie przyjemny bandzik pop-punkowy. Do żenady Good Charlotte czy Blink 182 dużo im brakuje. A i powiedziałabym, że od The Offspring też są lepsi.
Mili tacy po prostu. Wink

the bad seed*

Muszę przy tym zaznaczyć, że kiedy byłam w gimnazjum, podkochiwałam się w Billie'em Joe ;D Moja koleżanka kochała się w Mike'u i tak oto, będąc fankami zajebistego Green Daya, zostałyśmy największymi pankówami (jak nam się wtedy zdawało) w mieście Wink

Zbieranie artykułów do segregatora, pisanie opowiadań, te sprawy xD

Po prostu nie mogłabym ich nie lubić no.