Autor |
Wiadomość |
<
SZEPTANINA /
muzyka
~
Czego (teraz) słuchasz?
|
|
Wysłany:
Sob 21:00, 26 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio byłam na koncercie Piersi. Jeden z lepszych gigów ever Myślałam że się posikam ze szczęścia jak zagrali Rodzina Słowem Silna, Barock i Leżę. Paweł loff loff loff, i Maciek też, ale na Maćku jeszcze nie byłam. Znaczy na koncercie Maćka ;]
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 13:40, 16 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Upał jak cholera, więc na ochłodę słucham decemberunderground AFI i gapię się w okładkę.
Uwielbiam tę płytę... Przypomina mi o pewnym bardzo, bardzo burzliwym rozstaniu... Schładza, oj schładza :]
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:27, 16 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
uwielbiam Miss Murder z tej płyty ^^
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:51, 16 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
A ja lubię Love Like Winter, Kiss and Control i Endlessly, She Said. Chyba już gdzieś o tym pisałam - Havok pisze ŚWIETNE teksty, pisał przynajmniej. Ta płyta i Sing the Sorrow - uwielbiam je przede wszystkim za teksty. Gdyby tylko miejscami muzycznie było to trochę w inny deseń... Kochałabym ten zespół
http://www.youtube.com/watch?v=8hYsPokJ-6o
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:12, 18 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olympia
|
|
Babydoll napisał: |
Gdyby tylko miejscami muzycznie było to trochę w inny deseń... Kochałabym ten zespół |
...doskonale rozumiem. Czasem fajnie ich posłuchać, a czasem mnie irytują ;]
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:03, 18 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: cbgb
|
|
ale fajna okładka
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:40, 18 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Pierwsza płyta CKOD. ZAJE-KU*WA-BISTA.
Mam ochotę zaku*wić się jakimś paleniem, naje*ać się, rzygać przez okno i generalnie skakać po łóżku przy tej muzyce.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:20, 19 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: cbgb
|
|
cool kids of death? wow naprawdę dobre? to chyba sobie przesłucham z ciekawości, nie mam dużego obeznania w tych polskich zespołach
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:41, 19 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Pierwsza płyta, Cool Kids of Death jest moim zdaniem fenomenalna i naprawdę polecam Podziel się wrażeniami jak przesłuchasz, niektórzy na przykład w ogóle nie trawią tej kapeli, bo to dla nich nie jest bunt, tylko "bunt". Że pseudo-alternatywa. Że to udawane wszystko. Mnie tam to pierdoli, ta muzyka trafia do mnie i nie będę się zastanawiać, czy to jest trv czy nie. Ludziom i tak zawsze coś nie pasuje. Grabaża i Roguckiego się czepiają, że grafomani, Ostrowskiego że prostak tekstowy. A jebta się wy wszyscy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:04, 14 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:01, 11 Gru 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Lowlife - From Side to Side
http://www.youtube.com/watch?v=nN_TPqkGB9Q
Dziś się w tym zakochałam... Świetny zespół (post-punk przeplatający się z dream popem, gitarowo miejscami przywodzący na myśl zagrywki art rockowe), za który wzięłam się dopiero niedawno. Klimat, klimat. Eternity Road: Reflections of Lowlife 1985-95 polecam na początek, jakby ktoś się zainteresował. Dziewiętnaście znakomitych utworów, z których żaden nie ciągnie w dół. Słucham tego, i spoglądam to na ekran, to na okno, a za nim pada śnieg, i jest ciemno, i cudownie się tego słucha, właśnie tak.
Ech... Czy Wam też się wydaje, że cała ta dzisiejsza muzyka to tylko odgrzewane (najczęściej bez smaku) dawne lata? Szczególnie właśnie osiemdziesiąte... Cóż, i tak wolę post-punk revival, niż, nie wiem, disco revival.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:37, 11 Gru 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: cbgb
|
|
miałam ich w polecanych przez pewien czas (może nadal mam?), ale nie chciało mi sie słuchać,
ale dobre, dobre, chyba dużo tracę jak zwykle z lenistwa.
uwielbiam post punk. i punk. doszłam po raz 100 do wniosku, że to moje ulubione gatunki. wszystko co rodziło się przed punkiem, czyli proto punk, sam punk, jego potomstwo, jego bracia (new wave) i wszelkie podgatunki.
a revivali nie lubię żadnych raczej. to racja - nie tylko w post punku - są odgrzewane kotlety. ale nie lubię tego, nie słucham, niezbyt się interesuję. wolę ten czas, który traciłabym na te zespoły, poświęcać na klasykę.
dzisiaj większość rzeczy to odgrzewany kotlet,
ja ostatnio znowu zasłuchuję się w soundtrack filmu Dogs Is Space - post punkowa, ciemna, chłodna, piękna rzecz. wszystko co trzeba, jest.
Ostatnio zmieniony przez burlleska dnia Sob 20:41, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:55, 11 Gru 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toyland
|
|
ja dzis z the smashing pumpkins dzien spedziłam;)
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:08, 11 Gru 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Co do lenistwa - przez dłuuugi czas ostatnio nie chciało mi się słuchać absolutnie żadnej nowej muzyki. Dzisiaj mnie naszło i ściągnęłam sobie trzy ścieżki z HP, Lowlife właśnie, Sad Lovers and Giants, The Psychedelic Furs (kojarzycie pewnie Pretty in Pink za sprawą Dresdenów, oryginał lepszy, wokal mniam), The Comsat Angels i For Against, a obecnie ciągnie się jeszcze Little Nemo.
Ja też po raz setny dochodzę do wniosku, że post-punki wszelkie, new wave'y, no wave'y i coldwave'y to jest to, co najbardziej kocham. Te głośne basy, zeschizowane syntezatory, niskie wokale, to wszystko jakby dotyka właściwej struny mojej duszy, jakkolwiek idiotycznie to brzmi
Smutek to jest co, co lubię czuć w muzyce. Niezależnie od tego, jak ładną piosenkę napiszą jacyś indierockowcy, nie zrówna się to nigdy z tym, jaki klimat panuje na płytach The Cure czy Sistersów
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:00, 11 Gru 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: cbgb
|
|
Babydoll napisał: |
to wszystko jakby dotyka właściwej struny mojej duszy, jakkolwiek idiotycznie to brzmi
Smutek to jest co, co lubię czuć w muzyce. Niezależnie od tego, jak ładną piosenkę napiszą jacyś indierockowcy, nie zrówna się to nigdy z tym, jaki klimat panuje na płytach The Cure czy Sistersów |
dokładnie tak!
odkąd zapragnęłam poznać siebie, kim jestem, towarzyszyła mi taka muzyka, tylko nie zawsze byłam tego świadoma.
nie znoszę indie. indie jest niczym. pamiętam gimnazum jak zaczynał się szał na strokes czy frazn ferdinand albo jet. wtedy wiadomo było, ze to jest coś niezależnego. teraz jest tego jak grzybów po deszczu i właściwie to wszystko jest na jedno kopyto. powielony schemat, odgrzany kotlet, nuda, czasem dobry riff. straszne. indie r.i.p.
Ostatnio zmieniony przez burlleska dnia Sob 22:00, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|