Autor |
Wiadomość |
<
SZEPTANINA /
muzyka
~
70s - 80s - 90s
|
|
Wysłany:
Sob 19:57, 05 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:11, 05 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Ojej, nie bijcie mnie za to, że nie zachwycam się The Doors Nie znam nawet jednej płyty w całości, więc o jakim kącie patrzenia mówimy. Riders mnie nie rusza, za to People Are Strange lubię bardzo.
Ostatnio zmieniony przez Babydoll dnia Sob 20:27, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:49, 05 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Spokojnie, jasne, przecież nie można lubić wszystkiego
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:46, 06 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
Nie no, moze jeszcze ich nie podchwycilas po prostu, ... nom
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:48, 06 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:51, 06 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: cbgb
|
|
Mam duży szacun do The Doors, wypada znać, Ostatnio na nowy rok jak była lista wszechczasów i puścili Riders... autentycznie odpłynęłam, jak zahipnotyzowana. Magiczne piosenki. Jednak wymagają sytuacji i czasu. Ja osobiście nie umiem ich słuchać siedząc przy kompie i robiąc sto innych rzeczy. albo biegnąć do szkoły ze słuchawkami na uszach. Nie wypada. Bez konsumpcji, po prostu płyta, chwila dla siebie i ta muzyka.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:26, 06 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Tak, to w ogóle jest zespół, o którym nie wypada źle mówić. Jak źle mówisz o The Doors, to się nie znasz. Jest jeszcze parę takich zespołów.
Chyba można rozgraniczyć po prostu szacun, od tego, czy coś się komuś podoba czy nie. Niektórzy jednak, wydaje mi się, nie potrafią.
Tak samo jak z filmami Lyncha. Jak twierdzisz, że Lost Highway jest dupne, to co ty tam wiesz o dobrym psychodelicznym kinie!
Ja wiem, jak to działa. Słuchasz muzyki: stwierdzasz że jest spoko. Czytasz coś o historii zespołu: stwierdzasz, że jest zajebiście, słuchasz jeszcze raz. Czytasz ekstatyczne recenzje: stwierdzasz, że to jest genialne i wogle super ekstra, i już masz całą dyskografię i katujesz.
A moje pierwsze odczucia odnośnie The Doors są takie a nie inne, wiem co nieco o tym zespole i o Morrisonie, no ale jakoś mnie zbytnio to nie tyka. Aż źle się z tym czuję
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:42, 06 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: cbgb
|
|
Babydoll napisał: |
Ja wiem, jak to działa. Słuchasz muzyki: stwierdzasz że jest spoko. Czytasz coś o historii zespołu: stwierdzasz, że jest zajebiście, słuchasz jeszcze raz. Czytasz ekstatyczne recenzje: stwierdzasz, że to jest genialne i wogle super ekstra, i już masz całą dyskografię i katujesz.
|
a potem rzucasz w kąt i zapominasz ja tak mam, to ten cholerny konsumpcjonizm właśnie - masz wszystko na wyciągniecie reki, na klikniecie myszką, możesz byc zajebistym wszechstronnym obcykanym ekspertem i każdą piosenkę w itunes z okłądką i gwiazdką. a tak naprawdę nie ma tego szczerego uczucia, tego zarzynania oryginalnej płyty, tych godzin spędzonych na próbowaniu ogarniecia geniuszu...
z muzyką jest tak, że trzeba szczerze coś pokochać, wtedy i biografie i zdjęcia i jakieś bsidy to tylko dopełnienie całości.
z Doorsami akurat tak nie mam, ale z innymi zespołami owszem.
ogólnie to dzieli sie tak:
0. zespoły życia
1. zespoły które kocham i 100% rozumiem
2. zespoły których nie kocham ale 100% rozumiem
3. zespoły które 100% rozumiem
4. zespoły które znam
5. zespoły które 100% rozumiałam, ale odkryłam inne zespoły które 100% rozumiem i teraz je "kocham"
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:25, 07 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
No, baby, np. Black sabbath. Ahuhahu. Albo pink floyd, ja tym rzygam, aerosmith, gunsi, metallica, iron maiden tp juz total dno, kiss, acdc, kuxwa nie wiem, dzem. Deep purple. Masa jest zespolow ktore trzeba znac choc trpche, jak chocby paint it black stonesow, ale to song, ja wie,ale z kom poisze tacz.pad... ja ich np.nie lubie, a wszyscy wkolo krzycza foz to klasyka, nie znasz sie na muzyce, nieznasz blusa albo co tam, ale kuwa po cp skoro tp nie moja muza. Ja wszystko rozumiem. Za huia nie polubie pink floyd. Ale jest jedno ale. THE DOORS NIE ZALICZA SIE DO TEGO. Po prpstu. Wez sie zagleb, wez the doors od tylu. No. Poogladaj jima jak sika na scenie itd. Niezapomniane chwil mych mlodych laf. Przed yt.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 11:31, 02 Lip 2011
|
|
|
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sex Shop
|
|
Ja lubię Pink Floyd ale tylko pierwsze płyty, a najlepiej tą pierwszą z Sydem. Violanta, posłuchaj pierwszej płyty Pink Floyd! Trzeba wiedzieć za co się nie lubi danego zespółu czy wykonawcy, dlatego warto poznać również tych znienawidzonych (zwłaszcza jeśli to klasyka).
Wielu ludzi nie pada przed Pinkami na kolana, choćby David Bowie, który uważa, że Pink Floyd się skończyło po pierwszej płycie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 1:37, 22 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 17 Sty 2013
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Bez dwóch zdań lata 70.
Wszystko co najbardziej kocham, cenię, wszystkie ulubione
utwory, oraz większość najlepszych wspomnień wiążących się z muzyką
to właśnie muzyka z tego okresu.
Po pierwsze to mój ulubiony zespół Led Zeppelin, zespół, którego słucham od kilku lat, ale którego muzyka wciąż mnie fascynuje i jest po prostu częścią mojego życia z którą dość ciężko byłoby mi się rozstać. Za wiele emocji, uczuć, wspomnieć, za wiele... wszystkiego.
Po drugie Pink Floyd, zespół dzięki któremu dowiedziałem się czym jest naprawdę muzyka. Poznany dzięki bratu, który "katował" mnie nim kiedy byłem jeszcze dzieciakiem. Zespół którego akurat nigdy nie byłem wielkim fanem, ale piszę o nim bo miał na mnie na pewno spory wpływ, który do dzisiaj darzę ogromnym sentymentem.
Reszty nie wymienię bo to chyba bez sensu, napisałem o dwóch najważniejszych dla mnie z tamtego okresu. Mógłbym jeszcze wymieniać nazwy zespołów z lat 70 i przełomu lat 60/70 od których czerpałem i nadal czerpię mnóstwo energii i pasji.
W każdym razie lata 70 to ogromne nagromadzenie tego co dla mnie
w muzyce najważniejsze, wciąż poznaję mniej znane zespoły z tamtego okresu i boję się, że kiedyś zabraknie mi na to czasu ;]
Ostatnio zmieniony przez teenspirit dnia Wto 1:59, 22 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:01, 13 Mar 2013
|
|
|
Dołączył: 20 Sty 2013
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Ja bym chciała urodzic sie ok 1975r hehe wtedy byłabym swiadkiem powstawania roznego rodzaju gatunkow muzyki ale najlepsze lata to przełom roku 80 poczatek lat 90 chciałabym zyc w tych czasach i baaardzo byc na koncercie hole i nirvany oczywiscie to moje 2 ulubione zespoły.
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|