Co (teraz) czytasz?

the bad seed*

A ja dziś zaczynam czytać "Insygnia Śmierci" Very Happy

Przypomnę sobie jak to było wszystko.

A Delirka możesz mi przypomnieć jak to było z tym zabiciem Dumbledore'a? Znaczy się, miał go zabić Draco, tak? I zabił go w końcu Snape, bo wcześniej to ukartowali o ile pamiętam. Ale to niby się okazało że Dumbledore się poświęcił daremnie, tak? Że niby co miało się stać gdyby wszystko się powiodło, Voldemort miał zginąć? Jak to kurde było...

miss destruction

Więc tak, miał go zabić Draco, racja, zabił Snape, też racja. A tego czy to było uknute, czy jak, to niestety nie pamiętam ;/ Ehh, moja pamięć tego nie ogarnia Razz

the bad seed*

Już wiem, sprawdziłam! To było tak:
- Dumbledore cały czas współpracował ze Snape'em i mu ufał i poprosił aby Snape go zabił (wcześniej Dumbledore był gdzieś tam nad jakimś chyba jeziorem z Harry'm w poszukiwaniu horkruksa i założył pierścień Marvolo Gaunta, na którym spoczywała klątwa, więc Snape tylko skrócił jego męki)
- Voldemort zabrał Czarną Różdżkę z grobu Voldemorta ale nie mógł być jej panem bo ona słuchała tylko tego kto unicestwił poprzednika
- ale! na wieży astronomicznej Dumbledore'a rozbroił Draco
- Voldemort myślał, że Snape przez to że zabił Dumbledore'a jest panem Czarnej Różdżki i dlatego kazał Nagini go ugryźć, żeby przejąć Czarną Różdżkę
- jednak potem to Harry pokonał Malfoy'a i to Harry stał się panem Czarnej Różdżki
- dlatego śmierć Snape'a była bezużyteczna.

W ogóle to słodkie to jest, że on był zakochany w Lily... Że tak żałował tego że przekazał Voldemortowi przepowiednię. Błagał go by nie zabijał Lily, gdy dowiedział się, że to chodzi o jej dziecko. I potem miał ogromne poczucie winy, dlatego postanowił obiecać Dumbledore'owi, że będzie chronił Harry'ego przez cały ten czas. Wszystko jest ze sobą niesamowicie powiązane. Snape gdy był młody był poniewierany przez James'a i resztę i dlatego potem do perfekcji opanował oklumencję i legilimencję. I piękne to było, że gdy umierał przekazał swoje wspomnienia Harry'emu... Ehhh... Ciężko miał ten Severus Sad

Świetnie napisana, obmyślana od początku do końca postać.

miss destruction

No żal mi Snape'a w sumie od samego początku taki biedny. Niby zagubiony ale jednak potężny i fascynujący Razz

Ehh...

the bad seed*

Właśnie zaczęłam czytać ten niby słynny "Zmierzch". I jak na razie mi się nie podoba. Proste do bólu słownictwo i nudne opisy typu "a teraz włączyłam światło za pomocą gniazdka", jakby to miało coś wnieść do fabuły. I jakieś takie sztywne dialogi. Ale ja zawsze kończę czytać to co zaczęłam więc teraz też skończę i bardziej dogłębnie wypowiem się po zakończeniu całej lektury Razz

miss destruction

oo, mnie koleżanka ma porzyczyć na ferię. To jak obie przeczytamy, to obgadamy Wink

Mi sie Zmierzch podobal bardzo, za to druga czesc juz mniej, dlatego po trzecia nie siegam Wink

a teraz koncze Lolite i jest to jedna z lepszych ksiazek jakie czytalam.

miss destruction

Większość osób tak twierdzi, jeśli chodzi o Zmierzch Wink

Lolita ? kurczę, nie czytałam. Ale mam zamiar Very Happy

vvitchy

Ja nie czytałam Zmierzchu, nie jestem super, nie jestem trendy, nie jestem hot...

Żarcik. Evil

xD

F*ck, tzn. nie czytałam oczywiście! Ale oglądałam film... Cóż, można po nim stwierdzić, że książka ma to "coś", co porwało ze sobą nastolatków na whole world. Wink

Takie amerykanskie filmidlo na nastolatkow.. nie podoba mi sie, ze robia to samo co z Harrym Potterem, to cale naglasnianie w mediach, ale czego nie robi sie dla kasy no i mam swiadomosc, ze niektorym moze sie to podobac Wink

miss destruction

A ja właśnie nie czytałam xD ! Kiedys muszę to dopaść pochłonąć, przetrawić lub nie i wypluć xD Mam filmowstręt do tej ektanizacji. Póki co nie chcę tego zobaczyć Razz

Zaproponujcie mi cos ambitnego do czytania, bo kompletnie nie mam pomyslu za co by sie wziac Ekhm

the bad seed*

Moze "Narrenturm" Sapkowskiego? Bardzo inteligentnie i z humorem Smile

Skoro polecasz Wink

pod warunkiem, ze znajde u siebie w miejskiej.

the bad seed*

Tylko ostrzegam, nie jest to tak zwana latwa literatura Wink

Ale naprawde szkoda tego nie znac.

A znacie postac Jakuba Wedrowycza? Matko boska, jezeli nie, to polecem, a wrecz ZALECAM przeczytanie ktoregos zbioru opowiadan, ja osobiscie kocham i ubostwiam "Wezmisz Czarno Kure". Pilipiuk to mistrz. A humor jeszcze lepszy od Sapkowskiego. Wystarczy spojrzec na tytuly:
Bimbrociąg
Dom bez klamek
Drewniany umysł
itd...

Troche o Jakubie: