Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna
Autor Wiadomość
<   MEDIA / książki   ~   Dzienniki Kurta
V
PostWysłany: Wto 0:07, 22 Gru 2009 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Sorry laski za offtop, ale coś mi się wydaje, że nijaki offtop był zamierzeniem Zazdrotki, bo uznała za wspaniałe pokrytykować osobę, której poglądy różnią się od jej punktu widzenia. I już, i wyszło jak wyszło.

Viola, widzisz, zdawało mi się, że czytałaś, a jednak nie... Cóż, ja nie wykluczam tego, że kiedyś może mi się odmienić i sięgnę po dzienniki Kurta, jak moje zasady stracą na aktualności - ale to może się wydarzyć za długi czas albo w ogóle. Sama nie jestem słowną ekshibicjonistką w kwestii pamiętników i nawet jeśli Kurt taki był, to chyba najzwyczajniej nie chcę znać go z tej strony.

[Fajnie, że z większością osób tutaj można porozmawiać NORMALNIE.]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Wto 16:02, 22 Gru 2009 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


Będziesz chciała to przeczytasz, nie to nie.
Będziesz chciała to napiszesz, aby ktoś do Ciebie nie pisał, bo Cię wku*wia.

A teraz mój offtop:

Bierzmy przykład z Courtney!

Wolność.


...

Co do tego, że Kurt ma w dupie, to, czy ktoś czyta/ czytał jego pamietniki to chyba jest prawdą. Ale co z tego. On nie żyje i może teraz gdyby żył, to by zmienił zdanie i zażyczył aby nikt tego nie czytał. Ale nie sądzę.

Chyba rozumiem Cię, V. Pewnie odnosisz to do siebie - nie chciałabyś, aby ktoś czytał twoje myśli.

Ale i tak myślę, że Courtney dobrze zrobiła.
Bo to Courtney.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Migotka
PostWysłany: Pią 12:10, 01 Sty 2010 
sonic nurse

Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sex Shop


Kocham Kurta i interesuję się wszystkim co go dotyczy, zwłaszcza czymś tak bezpośrednim jak Dzienniki. Przecież nie sięgnęłam po nie, żeby go wyśmiać, tylko z szacunkiem, po to by go lepiej zrozumieć i pokochać.

Szanuję twoje zdanie V, że nie chcesz tego czytać, zmuszanego nie ma,
jednak taka postawa "nie tknę Dzienników bo wydała je Courtney, za to Toma Granta bardzo chętnie, nawet kupiłem i mam na półce" zajeżdża mi zwyczajnie pozerstwem. To robienie z Kurta świętego, a z Dzienników relikwi. Kurt nie był świętym i nienawidził gdy go tak traktowano. To był zwyczajny chłopak, tyle, że niesłychanie wrażliwy.

A tu artykuł z "Teraz ROCKA" o tym, przeczytajcie, kto ma ochotę Wink
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Migotka
PostWysłany: Pią 12:16, 01 Sty 2010 
sonic nurse

Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sex Shop


V napisał:
No tak, Panna Zazdrotka jak zwykle wcina się w dyskusję, by zwrócić na siebie moją uwagę. Nie, nie "rozpala to mojej ciekawości", bo zaspokajam ją na tysiące innych sposobów. Najzwyczajniej w świecie istnieje dla mnie cała masa bardziej interesujących rzeczy niż dzienniki mojego, fakt faktem, pierwszego poważnego idola. Cóż, czasy i ludzie się zmieniają. A ja jestem sobą, tylko Ty uparcie nie potrafisz tego zaakceptować.

Na początku jak przeczytałam Twój post zabrakło mi słów w obliczu Twojej głupoty i Twojego myślenia "wspak", ale potem poszło jak z płatka... Uznałam, że przesadziłaś, dlatego napiszę co o Tobie myślę.

Robisz się prymitywna, ale w sumie nie powinien mnie dziwić ten etap Twojej ewolucji. Poza tym, mówiłam Ci już kiedyś, że nie chcę prowadzić z Tobą rozmów, bo nie są na moim poziomie. Nie odnoś się do mnie w swoich wypowiedziach. Znajdź inny sposób na dowartościowanie się, aniżeli rozmowy ze mną.
Bo to co napisałaś dowodzi tylko Twojemu egoizmowi, z którym uparcie walczysz, próbując posądzić o niego innych. Doprawdy, można inaczej spędzać czas, ale jeśli Ci podbija to, że "dogadasz zajebistej V'', to god bless you, powodzenia w dalszym życiu.
Przerabiałam już utarczki z ludźmi podobnymi Tobie w rzeczywistości, zazwyczaj to osoby pełne kompleksów i zazdrosne o mój sposób bycia czy życia, cokolwiek! Nie ukrywajmy, ale jest dowiedzione empirycznie, że takimi osobami kieruje po prostu zazdrość pomieszana z irytacją! Więc lepiej zamknij się i przestań temu dowodzić albo przynajmniej rozmawiaj neutralnie, nie prowokując mnie i nie pokazując mi fucka serdecznym palcem, bo to nieprofesjonalne, nudne i przewidywalne z Twojej strony

Reszta może to jakoś poprzeć czy traktuje te utarczki jako zajebistą internowelę? *ściana*

No tak... Ale w sumie już mi przeszło, napisałam co chciałam i nie licz więcej, Migotka, że zasługujesz na moją uwagę. Może jesteś inteligentna, ale też zepsuta. Tak Cię odbieram, bo taka jesteś w stosunku do mnie. Być może zżera Cię nuda albo jakiś bezsens, ale to już nie moja ocena i nie moja sprawa, może psycholog pomoże? Bez ironii i najlepiej bez odbioru.


Żałosne. Powiedz mi: co ten twój pościk wnosi do tematu? Nie życzę sobie uwag na mój temat jakobym była zakompleksiona, gdyż mnie nie znasz. To niestety wygląda raczej tak, jakbyś ty się wyżywała na mnie, bo to chyba ty jesteś zazdrosna i zakompleksiona. Ja nie piszę na forum jaką osobą wydajesz mi się ty. I nie przekręcam twojego nicka.


Ostatnio zmieniony przez Panna Migotka dnia Pią 22:51, 01 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Pią 13:21, 01 Sty 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Skończcie już, proszę :< Uznajmy to za koniec kłótni. Reszta na PW albo nie wiem gdzie. Koniec!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Pią 17:16, 01 Sty 2010 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Jestem za, bo taka była moja pierwotna idea. Nieraz powtarzałam, że nie chcę tu śmiecić. Ot, zachciało mi się rzucić na podłogę jakiś papierek, gdy już leżała na niej sterta śmieci.

Haha, a do tematu jakoś wrócić nie mogę, bo... nie czytałam Dzienników. Może ktoś powróci do niego w kolejnym poście, chyba wszyscy mamy taką nadzieję. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Pią 20:48, 01 Sty 2010 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


Już wiem czemu ich nie przeczytałam...
Bo wszyscy je czytali i ogólny pogląd na nie jest zły, to przestało być niszą, czymś interesującym...
Zaczęli to czytać ci, co nie powinni.
Muszę poczekać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Opluwana
PostWysłany: Nie 13:09, 25 Wrz 2011 
lady lie

Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Berlin


Wydawanie dzienników znanych zmarłych osób często się praktykuje i nie ma w tym nic bulwersującego (przynajmniej mnie to osobiście nie bulwersuje).
Gdyby to była dla Cobaina jakaś bardzo intymna rzecz, na pewno postarałby się o to by nigdy nie ujrzały światła dziennego, spaliłby je czy inaczej zniszczył. Ale po śmierci ludziom przeważnie obojętne są takie rzeczy.

Nie przesadzajmy, przecież nie są dostępne w każdym kiosku czy supermarkecie. Ja w ogóle dzienników nie mogłam nigdzie dostać, dopiero w Empiku sprowadzili kilka egzemplarzy NA MOJE ŻYCZENIE, które zresztą leżały na półce jeszcze długi czas potem, bo fani, jak to słusznie napisała Panna Migotka, wolą czytać oskarżenia Granta. Można więc rzec, że dzienniki to lektura dla wybranych, prawdziwych fanów, niewtajemniczeni po nie nie sięgają.

Co dobrego jest w tej lekturze to (pomimo cenzury Courtney) po przeczytaniu nie ma się wątpliwości, że było to samobójstwo - "wystarczy tylko chcieć to dostrzec" - i każdy inteligentny odbiorca dostrzeże to bez trudu. I to jest najważniejsze moim zdaniem 'przesłanie' dzienników.

Szczerze to nie wiem jak można nie chcieć tego przeczytać, zwłaszcza jeżeli interesuje się Kurtem i Courtney.

---

Tak w ogóle przejrzyjcie sobie ten temat jeszcze raz i wyciągnijcie odpowiednie wnioski. ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Migotka
PostWysłany: Nie 13:20, 25 Wrz 2011 
sonic nurse

Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sex Shop


A propos pyszności - w jednym z nowszych wydań jest przepis na ciastka wg Kurta.

Można się zastanawiać czy Cobain by sobie tego życzył, ale z drugiej strony: tak jak napisała Opluwana, gdyby mu bardzo zależało na intymności pozbyłby się tych dzienników. Dla mnie bardziej bulwersujące jest wydawanie piosenek po zmarłym Kurcie, niedokończonych, odrzutów praktycznie do wywalenia, czyli wiadomo, skok na kasę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 2
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna  ~  MEDIA / książki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach