Harry Potter

white oleander

Nudziło mi się ...

http://www.youtube.com/watch?v=SIou8WljGmw

Roll

miss destruction

Fajnie dobrałaś fragmenty do słów piosenki. Kurdę, ja chce żeby tak Snape z mojej szafy wyszedł, o !

PS: Taką edukejszyn to ja need (mam na myśli Hogwart) jak najbardziej Smile

white oleander

noo, ja bym ciągle rozwalała lekcje żeby mieć szlabany z eliksirów...

miss destruction

hehehe alboo jakieś korki czy cuś Wink

Chociaż nie, lepiej by było być wybitnym z eliksirów aaaa szlabany mieć za iście ślizgońskie wyczyny Very Happy

white oleander

Alan Rickman:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ale brudni:http: //www.filmofilia.com/wp-content/uploads/2010/10/Harry-Potter-and-the-Deathly-Hallows.jpg

ale piekny:http://mi9.com/uploads/movie-tv/4818/alan-rickman-in-harry-potter-and-the-deathly-hallows-part-i-wallpaper-5_422_88252.jpg

[link widoczny dla zalogowanych]

i najlepsze -> http://www.youtube.com/watch?v=0o-bPuqUG4o

white oleander

http://www.youtube.com/watch?v=oDJXMU1QHUI&NR=1&feature=fvwp .............................. Roll

the bad seed*

Śmieszne to video ^^

A to pewien pocałunek Jasona - Lucka: http://www.youtube.com/watch?v=le9_SJ6L5wA&NR=1

Jakoś lubię tę scenę Very Happy

miss destruction

oo chciałabym ten plakat z siódemki Very Happy

(nie muszę pisać który, prawda ?/ )

MUSZE wreszcie obejrzeć Rasputina o !

white oleander

Oach, !

Urocze to gejowe, ale cholera, po co mu obola wsadził, eh.

Oczywiście lepsze ten z szampawiniaczem!

the bad seed*

Właśnie czytam Komnatę Tajemnic. I nadal twierdzę, że to najgorsza część. Pierwsze 150 stron wcale mi się nie podobało. Ale skończę dziś i biorę się za Więźnia <3

white oleander

Aaaaale komnata ma Lockharta,

jak ja się śmiałam wyobrażając sobie jak z politowaniem i niechęcią patrzą na tego debilaka. Szczególnie Sev.

Ja czytałam ostatnio Zakon Feniksa, i się wkurzyłam - jaki ten Harry na początku był wku*wiony i wyżył się na Hermie i Ronie - ja bym mu w ryja chlasnęła.

the bad seed*

Lubiłaś Lockharta? Ja w sumie nie, wkurzał mnie jak to pierwszy raz czytałam i teraz już jakoś nie mogę się przestawić.

Ale III... Czytałam kiedyś w jakiejś recenzji określenie, że to prawie kryminał, wiecie, zagadka, kto co, napięcie, potem wielkie bum... Łał. Zgadzam się z tym. Te pierwsze części były jednak typowo dla dzieci. Potem Rowling zaczęła pozwalać sobie na więcej i od razu lepiej się czytało. Tak ja myślę. Cieszę się, że mogłam te wcześniejsze pierwszy raz czytać jak byłam mniejsza, a potem tak jakby dorastać razem z kolejnymi.

miss destruction

Bo to raz się Potterowi w ryj należało Roll

Hmmm ja tam lubię "Komnatę Tajemnic" ale być może ma na to wpływ występowanie młodego Riddle'a i przez to nie jestem zbyt obiektywna heh

Mam uczulenie na Lockharta bleeeeh. Postać nie mieszcząca się w granicach dobrego smaku... chyba już wole Umbridge What?

LOL:

white oleander

No, to prawda. W miarę jak Harry się starzej, to książka jest cięższa - no i dłuższa też, huhe.

Lockharta nie cierpię, irytujący, że ja walę, ale fajnie, że był w książce. Tak samo jak Rita.

the bad seed*

Umbridge była miszczem w swoim fachu, jak ona mnie wkurwiała! Lockhart chyba miał być takim śmiesznym panem dla dzieci, a u Umbridge to już widać ten doprowadzający do szału sposób bycia, no i fakt, że robiła to wszystko z premedytacją, a przy tym jakby od niechcenia... Jezu, wkurzam się na samą myśl o niej Very Happy