Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna
Autor Wiadomość
<   ŻYCIE PRYWATNE / dzieciństwo   ~   Bezstresowe wychowanie
blackoleander
PostWysłany: Wto 17:32, 11 Sie 2009 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


Babydoll...
: *
Bardzo fajnie Twój tata postąpił.
Babydoll...
: *

Zawsze będziemy podobni do swoch rodziców. Ale nigdy nimi nie będziemy.

Babydoll, ja lubię jak ty dużo piszesz i lubię jak ktoś szczerze pisze. Tak wtedy wydaje mi się, że rozumiem Cię jak to czytam. I wydaje mi się, że jednak w tym głupim świecie nie wszyscy są głupi.

A używki? Czasem muszę się napić, aby zrobić jakąś ważną rzecz, bo brak mi odwagi, gdy nie mam alkoholu we krwi. Trochę nieśmiała czasem jestem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Wto 17:40, 11 Sie 2009 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Violanta napisał:
Babydoll...
: *
Bardzo fajnie Twój tata postąpił.
Babydoll...
: *

Zawsze będziemy podobni do swoch rodziców. Ale nigdy nimi nie będziemy.

Babydoll, ja lubię jak ty dużo piszesz i lubię jak ktoś szczerze pisze. Tak wtedy wydaje mi się, że rozumiem Cię jak to czytam. I wydaje mi się, że jednak w tym głupim świecie nie wszyscy są głupi.

A używki? Czasem muszę się napić, aby zrobić jakąś ważną rzecz, bo brak mi odwagi, gdy nie mam alkoholu we krwi. Trochę nieśmiała czasem jestem.

Dzieki :* :* :*

Ja mam tak samo, jak sie napije to normalnie swiat jest moj Wink Kiedys to przesadzalam z tym piciem, chlalam jak glupia, szczegolnie rok temu jak zaczelam studia, codziennie pilam wino... Ale teraz potrafie to opanowac i pije "z umiarem" Razz To znaczy, nie pije tak czesto, ale jak juz pije, to zazwyczaj... Wiecie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
burlleska
PostWysłany: Wto 21:43, 11 Sie 2009 
lotta love

Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: cbgb


Jej, Baby, to mi dało do myślenie, naprawdę. Dzisiaj oglądałam z przyjaciółką (mam przyjaciółkę i jestem cholernie szczęśliwa z tego powodu) taki życiowy film, American Beauty. Potem przegadałyśmy cały wieczór o tym, jak rodzice potrafia najpierw sobie, a potem swojemu dziecku zrujnować życie.
wiecie- "muszę się uczyć fizyki bo tak trzeba, muszę wyjść za mąż bo co o mnie pomyślą, muszę urodzić dziecko bo będę zajebista"... a tak naprawdę wcale nie jestem na to gotowa. a potem tylko rodzą się problemy bo się z mężem nie mogę dogadać, z dzieckiem, bo dziecko robi bałagan a ja muszę sprzątać. Jezu, jak ja nienawidzę życia sprawami przyziemnymi. Ja mogę funkcjonować w bałaganie, brudnych firankach i nieodkurzonych dywanach, byle tylko miałabym z kim porozmawiać, pomyśleć o czymś ważnym, a nie kurde... posprzątaj w szafce bo masz syf Rolling Eyes
to jest najgorsze życie- nie żyć tym co naprawdę cie jara i co jest pasjonujące. nawet dragi, psychodela, muzyka, przyjaźń. Courtney tak żyła i mimo dołków, swoje w życiu doświadczyła i widziała i to jest zajebiste.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Śro 19:32, 12 Sie 2009 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


dokładnie!
a american beauty jest swietne!
thora nirch jest fajna, ta blondaska w sumie tez, ale nie pamietam jak sie zowie.
ehhhhh
ja myślę, że przykład z courtney trzeba brać - brać życie nie takim jakie jest, ale takim jakie chcemy żeby było. i czasem nie trzeba słuchać rodziców ttylko przyjaciół lub SIEBIE PO PROSTU.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Czw 20:40, 05 Lis 2009 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Babydoll napisał:
Mysle, ze wszystkie mamy sporo z Borderline Personality. Ja osobiscie pasuje do tej diagnozy jak ulal.

Borderline Personality... Przerwana lekcja muzyki, czy coś więcej? Ludzie z taką osobowością muszą być przedziwni, psychiczni, w jednej chwili płakać, a potem wrzeszczeć, ciąć się, być agresywnym wobec siebie i innych... Owszem, można posiadać takie schorzenie, ale chyba nie w maksymalnym, teoretycznym, idealnym stopniu?

Jest masa innych typów osobowości.
Polecam wypełnić ten test (po angielsku):
[link widoczny dla zalogowanych]

Następnie przyjrzeć się wynikom, na ile czy w jakim stopniu posiadacie taką czy inną osobowość. Test jest najlepszym dowodem na to, że nie można posiadać tylko jednej konkretnej osobowości. Jeśli jest burzliwa, składa się z wielu części.

Osobowość paranoidalna charakteryzuje się brakiem zaufania do innych i stałymi podejrzeniami, że wszyscy wokół mają złowieszcze intencje. Ludzie z tym zaburzeniem mają skłonność do nadmiernego zaufania własnej wiedzy i uzdolnieniom, i zwykle unikają bliskich związków z innymi. Szukają ukrytych znaczeń we wszystkim i odczytują wrogie intencje w czynach innych. Szybko wyzywają lojalność przyjaciół i bliskich osób. Często okazują chłód i dystans w stosunku do ludzi. Zazwyczaj obwiniają innych i długo noszą urazę.

Ludzie z osobowością schizoidalną unikają związków i nie okazują zbytnio emocji. Szczerze preferują bycie samym i nie marzą ukrycie o popularności. Szukają pracy, która wymaga niewielkich kontaktów towarzyskich. Ich społeczne umiejętności często są słabe. Nie wykazują potrzeby uwagi i akceptacji. Są postrzegani jako bez humoru i zdystansowani. Często są nazywani samotnikami.

Wierzy się, że zaburzenia schizotypalne oznaczają łagodną schizofrenię. Charakteryzują się dziwacznymi formami myślenia i postrzegania, a w pojedynczych przypadkach dążeniem do izolacji od innych. Ludzie czasami wierzą, że posiadają dodatkowe zdolności. Generalnie angażują się w ekscentryczne zachowania i mają trudności z koncentracją przez długi okres czasu.

W pospolitym błędnym pojęciu osobowość asocjalna odnosi się do ludzi, którzy mają ubogie umiejętności towarzyskie. Tak nie jest. Zaburzenia asocjalne charakteryzują się brakiem sumienia. Ludzie są skłonni do kryminalnych zachowań wierząc, że ich ofiary są słabe i zasłużyły na bycie wykorzystanymi. Mają skłonność do kłamstw i kradzieży. Często są rozrzutni. Robią rzeczy bez zastanowienia nad konsekwencjami. Często są agresywni. Są dużo bardziej skoncentrowani na własnych potrzebach niż potrzebach innych.

Osobowość "graniczna"; charakteryzuje się zmiennym nastrojem i niskim wyobrażeniem o sobie. Ludzie są skłonni do stałej huśtawki nastrojów i nagłych wybuchów gniewu. Często biorą swój gniew na siebie, zadając sobie rany. Samobójcze groźby i czyny nie są niezwykłe. Często tworzą napięte, ścierające się związki. Szybko wpadają w gniew, kiedy coś oczekiwanego nie nadchodzi.

Ludzie z osobowością sceniczną stale podążają za uwagą. Cały czas potrzebują być w centrum zainteresowania, często przerywając innym dominację w rozmowie. Używają wspaniałego języka, aby opisać codzienne wydarzenia. Ubiegają się ciągle o nagrody. Mogą ubierać się prowokacyjnie lub symulować choroby, aby zwrócić na siebie uwagę. Mają skłonność do przesadzania w przyjaźniach i związkach, wierząc, że każdy ich kocha. Często manipulują.

Osobowość narcystyczną charakteryzuje egocentryzm. Ludzie z tym zaburzeniem oczekują zainteresowania i nagrody. Często przesadzają ze swoimi osiągnięciami, oczekując, że inni uznają ich wyższość. Wierzą, że nie każdy jest warty bycia ich przyjacielem. Chcą zrobić dobre pierwsze wrażenie, mają trudności z podtrzymywaniem dłuższej znajomości. Generalnie nie interesują się uczuciami innych, a czerpią z nich pożytek.

Introwertyczna osobowość charakteryzuje się ekstremalnym niepokojem społecznym. Ludzie z tym zaburzeniem często czują się niepewnie, unikają sytuacji towarzyskich i szukają pracy z małą ilością kontaktów z innymi. Boją się bycia odrzuconymi i upokorzenia przed innymi. Przesadzają z potencjalnymi trudnościami nowych sytuacji, aby umotywować przed sobą uniknie ich. Często tworzą fantastyczne światy jako substytut realnego. W przeciwieństwie do osobowości z zaburzeniami schizoidalnymi, introwertycy tęsknią do stosunków towarzyskich, czują, że są niezdolni do utrzymywania ich. Często popadają w depresje i mają niską samoocenę.

Osobowość zależna charakteryzuje się potrzebą bycia pod czyjąś opieką. Ludzie z takim zaburzeniem kurczowo trzymają się innych, bojąc się, że ich stracą. Mogą próbować popełnić samobójstwo, kiedy zbliża się rozstanie. Dążą do tego, by inni podejmowali za nich ważne decyzje. Często skaczą ze związku do związku. Są nadwrażliwi na dezaprobatę. Często czują bezsilność i przygnębienie.

Ludzie z osobowością obsesyjno-kompulsywną są zbyt skupieni na porządku i perfekcji. Potrzebują, aby wszystko było prawidłowo, często koliduje to z ich produktywnością. Mają skłonność do skupiania się na szczegółach i zapominania o sednie. Stawiają nierozsądne, wysokie wymagania sobie i innym, i są krytyczni, gdy ktoś nie żyje ponad nimi. Unikają pracy w grupach, wierząc, że pozostali są zbyt nieostrożni i niekompetentni. Starają się nie podejmować decyzji, gdyż boją się popełnić błędy. Rzadziej są hojni ze swoim czasem i pieniędzmi. Często mają trudności z wyrażaniem emocji.

Umieściłam post w tym wątku, bo... Cholera, lwia część zależy od dzieciństwa, wychowania, słów, słów, SŁÓW... Od czego jeszcze? Od wielu innych, mniej ważnych, słabszych czynników, już indywidualnych...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Czw 21:26, 05 Lis 2009 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Robiłam ten test jakiś czas temu. Nie twierdzę, że borderline równa się cała ja - chodziło mi raczej o to, że wszelkie 'cechy' tej akurat osobowości pasują do mnie, w większym lub mniejszym stopniu, ale pasują. Wiadomo, że nie składam się tylko z nich i że mam też różne inne cechy, które zawierają się w innych typach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Pią 8:07, 06 Lis 2009 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Więc nie pasuje "jak ulał".

Oczywiście polecam test wszystkim, co lubią... takie sprawy :}
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Sob 17:15, 14 Lis 2009 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


wychodzi na to, że mam każdą osobowość
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Sob 17:31, 14 Lis 2009 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


zrobiłam sobie test Hoipokratesa, jestem melancholikiem - myślicielem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Sob 21:32, 14 Lis 2009 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Hahaha:P Jaki adres www? Czy jakaś starożytna księga?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Sob 21:36, 14 Lis 2009 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


wpisz w gogle test osobowościowy i jak Ci wyjdzie coś z Hipokratesem to kliknij w to
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Sob 21:48, 14 Lis 2009 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Ale długi i dość nudny test. Ale rozwiązałam, wyszło mi to samo

Czy jesteś głęboki?"
"Czy jesteś mamrotem?"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Sob 21:49, 14 Lis 2009 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


No i się powtarzało częśto to samo.
Ten test, co przesłałaś był pewnie lepszy, ale po angielsku, więc nie wszystko rozumiałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Sob 0:08, 20 Lut 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Ej, a nie wkurza was ten program Niania? Przecież niedługo okaże się, że to dziecko będzie mogło lać rodziców i że w ogóle rodzic powinien tylko siedzieć i czekać na rozkazy! Cholera, czasem trzeba postawić sprawę jasno, krzyknąć, czegoś zakazać a coś nakazać, no kurde od kiedy to dzieci potrafią perspektywicznie rozumować???

Sorry, nie jestem jakimś potworem, ale widzę po ludziach z mojego otoczenia, że taktyka rób co chcesz przynosi jak najgorsze rezultaty. Tak, pewnie jako dziecko marzyłam o tym, żeby wszyscy dali mi spokój i pozwolili robić to co chcę, ale gdzie bym teraz była, gdyby jednak nie jakieś tam wychowanie, które przyzwyczaja nie tylko do słodkości, ale też cierpkich i gorzkich spraw...

Nie mówię, żeby od razu lać dzieci... Ale na pewno karać, na pewno nie dać wejść sobie na łeb.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Sob 12:00, 20 Lut 2010 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


No i masz rację.Kara czasem potrzebna. Chociaż ja to bym się obrażała na dziecko. Jak się focham na znanjome mi male dzieci to one wtedy się dziwią i potem same przepraszają. Ale to nie zawsze, na takie bachory adhdowcy to kara i tyle. Ale bić nie. No tam szarpnąć np. za rękę czy coś no to ok, ale ni bić, klapsy to bicie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna  ~  ŻYCIE PRYWATNE / dzieciństwo

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach