Operacje Courtney

lady lie

Skoro mamy temat o tatuażach to temat o operacjach tak samo powinien się tu znaleźć. Wink

Nie jestem za bardzo zorientowana w tym jakie miała operacje Courtney. Wiem tyle, że na pewno nos, usta i piersi. Jeśli któraś z Was się orientuje i mogłaby napisać byłabym bardzo wdzięczna.

A tak w ogóle podobają Wam się "poprawki" Courtney?
Bo przyznam szczerze, że mi te olbrzymie usta, które zajmują aktualnie 1/3 jej twarzy wcale się nie podobają!

white oleander

Tzn. ja co do cycków to kiedyś zauważyłam takie coś - że poczatek lat 90. i ma małe w porównaniu do swojej postury. Live Through This - miała duże, chyba okrągłe takie już. No i potem to wiadomo - Celebrity Skin - wg mnie zniszczyła swoją oryginalna urodę , twarz. Cycki to dobra. Ale teraz jak ona wygląda - ładnie, ja nie mówię, że źle. Ale to nie jest takie... COURTNEYOWE. Bosz. No.

Jest okropne zdjęcie na którym ciężko ją rozpoznać, nos zoperowany, ale nieumiejętnie.. Roll

[link widoczny dla zalogowanych]

sassy

Na tym zdjęciu sama jej kiedyś nie poznałam.

sonic nurse

W sumie to Opluwana wiem mniej więcej tyle co Ty na temat tatuaży Courtney. Nigdy jakoś specjalnie nie szukałam informacji na ten temat, jedyne co wiem to z obserwacji zdjęć.

Nie jestem pewna, ale chyba dopiero po śmierci Kurta jej odwaliło z tymi operacjami, wcześniej była naturalna. Pierwsze co zrobiła sobie to bodajże powiększenie biustu (a zatem Kurcik nie miał przyjemności obcować z sylikonami Courtney), potem nos zrobiła sobie taki mały i śmieszny, zupełnie nie pasował mi do jej twarzy, całości dopełniły po czasie wielkie usta, moim zdaniem najgorsze co w życiu zrobiła Courtney, a na pewno najgorsza operacja. Bogu dziękować Courtney po czasie trochę zmądrzała i zdecydowała się na powiększenie nosa by powrócił do wyglądu sprzed operacji. Sylikony również wyjęła (czytałam w jednym wywiadzie). Tak więc Courtney aktualnie jest dosyć naturalną babeczką... niestety te usta... które zajmują połowę twarzy i upodabniają ją do Amandy Lepore ^^ nadal ma i nie wiem czy da się coś z tym zrobić, nawet jeśli to blizny po skalplu pozostaną. Feler polega na tym, że Courtney miała przecież bardzo piękne i wydatne usta przed operacją. Powiedzmy se szczerze: nie potrzebowała żadnej poprawki.

white oleander

Ja uważam, że usta ma teraz całkiem w miarę. Porównanie do Amandy - okres America's... - 2004 itd. - wyglądała okropnie, taaa... dobre to porównanie z Amandą.

Ale terz wygląda całkiem nieźle. I chyba nie ma już silikonów. Tzn. na Orange chyba nie miała, pamietam jej sesje do Elle - nie miała, bo były o wiele mniejsze. Ale zobaczcie te nowe focie. Hmmm.

- '95

O wiele jej lepiej w naturalnym kolorze. Tzn. - wiem, że Courtney Love to blond itd. Ale ślicznie w ciemnych włosach jest jej.

to jest w ogóle jedna z moich fav fot ever

lol

nose job

krzywy implant , widać linię implantu- ja tego nie rozumiem. nie może ona sobie pozwolić na dobra operację plastyczną? w dzisiejszyh czasach ...? z tą kasą?!

jeez

AND ALSO :
DE CZRIIS
...
FRANCES!
TADAAA.

[link widoczny dla zalogowanych]

BAM BAM BAM

: *[/img]

sonic nurse

Violka, wielkie dzięki za zdjęcia! Love

Rzeczywiście Courtney usta jakby ma teraz mniejsze niż w dobie America's Sweetheart. Bodajże wyjęła sylikonowe implanty. Bardzo mądrze z jej strony. Był moment, że strasznie mi przypominała Amandę Lepore, dobrze, że jej przeszło z tym.

lady lie

Teraz wiem, dlaczego bardziej mi się podoba Courtney taka jaka jest teraz od Courtney którą była w latach AS czy CS... zmądrzała i chce powrócić do naturalności.

Co do nosa to czytałam, że ona kilka razy go pomniejszała (!), natomiast usta powiększała i dlatego te efekty były takie tragiczne.

white oleander

Ale, ale - zobaczcie na Frances. To jest dopiero... Przecież ile ona ma lat? '92?

lady lie

Jestem w szoku.

sonic nurse

lady lie

To dla mnie ewidentny sygnał, że coś z tą młodą osóbką jest nie tak... podejrzewam, że Frances ma problemy ze sobą.

sonic nurse

Teraz to się dopiero posypią nienawistne komentarze w necie na temat Frances i Courtney... Uhh

lady lie

Nie ma sensu obwiniać za wszystko Courtney. Frances przecież ma swój rozum i najwyraźniej sama tego chciała. Jakby nie patrzeć operacje plastyczne to nic złego, każdy ma prawo poprawić to czy tamto. Martwi mnie tylko, że tak wcześnie się to u niej zaczęło... boję się, że na tym nie poprzestanie.

lotta love

zatkało mnie wtf

obrzydliwe

co do nosa Courtney - operowała sobie na pewno kilka razy, pierwszy raz to chyba jeszcze jakos w czasach POTI, w każdym razie na bank początek lat 90. dopiero potem były cycki, usta, cała reszta, no i poprawki wszelkie