Autor |
Wiadomość |
<
CAŁA RESZTA /
dyskusje
~
Kopiowanie stylu Courtney
|
|
Wysłany:
Nie 10:13, 07 Sie 2011
|
|
|
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Berlin
|
|
Może i ta kwestia była poruszana na forum, ale tematu jako takiego nie widziałam.
Czy przeżywałyście kiedyś coś takiego?
Generalnie chodzi mi raczej o wygląd Courtney niż całokształt twórczości (no chyba, że któraś z Was mi napisze, że brała heroinę dlatego, że Courtney też ją brała).
Co sądzicie o osobach, które się wzorują na swoich idolach? Ogólnie o sobowtórach?
Jeśli macie jakieś swoje zdjęcia zrobione na Courtney to chętniem obejrzym... dawajcie!
Tak od siebie to mogę powiedzieć, że dla mnie Courtney była i jest nadal inspiracją (co pewnie widać na foci załączonej w avie), ale nigdy nie kopiowałam jej bezmyślnie, jej osobowości, nie dążyłam do tego by stać się jej sobowtórem. Chodzić w sukience i bez majtek a do tego potargane włosy i ostry makijaż... tu trzeba nie lada odwagi!
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:15, 07 Sie 2011
|
|
|
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sex Shop
|
|
Miałam taki moment na początku swojej fascynacji, że bardzo chciałam być jak Courtney. Do tego stopnia, że rozjaśniłam włosy na platynowy blond... nie myślałam o tym, że to co robię jest głupie, że to tylko tępe naśladownictwo. To był mój żywioł! Odkryłam, że w blond włosach jestem bardzo podobna do Courtney co mnie podkręciło jeszcze bardziej... mogłabym spokojnie pretendować do miana sobowtóru Courtney Love. Sama nie wiem kiedy zmądrzałam. Chyba po prostu... włosy mi strasznie zaczęły wypadać po rozjaśniaczu, stały się nieprzyjemne w dotyku, więc po pierwszym szale uniesień jako platynowa blondynka zapragnęłam żeby wreszcie odrosły i stały się na powrót mięciutkie. I tak też się stało. Od tamtej pory straciłam zajawę na kopiowanie Courtney, przeszło mi. Acz z drugiej strony, wszyscy mi mówili, że w blondwłosach jestem mega podobna do Courtney!! Strasznie żałuję, że nie zachowały się żadne sensowne zdjęcia z tamtego czasu, bo miałabym teraz się czym pochwalić.
Muszę się przyznać jeszcze do czegoś... Chociaż nie kopiuję już od dawna Courtney to czuję się do niej w jakiś sposób podobna. Mam takie dziwne odczucie gdy np. czytam wywiady z nią... Ona lubi nieraz te same rzeczy, które ja zawsze lubiłam, czuję, że nawet w podobny sposób wyrażamy swoje myśli... naprawdę czuję z nią niesamowitą więź! Dlatego uważam, że takie puste naśladownictwo nie ma sensu, jeśli się nie czuje tego magicznego czegoś. Nigdy nie zastanawiałam się czy Courtney lubi to czy tamto, co powiedziałaby w danym momencie, czy spodobałaby jej się ta sukienka, nie starałam się przypomnieć jakiegoś wywiadu z jej wypowiedziami, żeby móc się sama wypowiedzie... Intuicyjnie wyczuwałam to sama.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:16, 07 Sie 2011
|
|
|
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Berlin
|
|
Wow... a nie korciło Cię, żeby zrobić sobie operację, albo spróbować narkotyków? Nie boisz się, że wasza przyszłość również może wyglądać podobnie?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:17, 07 Sie 2011
|
|
|
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sex Shop
|
|
Hah... nie. Mimo podobieństw jesteśmy jednak innymi osobami. Czuję z nią więź, ale nie jestem psychopatyczną fanką, która wmawia sobie, że jest nią! Nie jestem gwiazdą rocka i raczej nie będę. Zasadnicza różnica między nami jest znacząca - jestem typem introwertycznym ona zaś ekstrawertyczką. Nie jestem nawet w stanie powiedzieć czy polubiłabym taką osobę jak Courtney gdybym ją poznała osobiście. Paradokslnie: bardzo możliwe, że nie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:39, 07 Sie 2011
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: cbgb
|
|
Panna Migotka napisał: |
Zasadnicza różnica między nami jest znacząca - jestem typem introwertycznym ona zaś ekstrawertyczką. Nie jestem nawet w stanie powiedzieć czy polubiłabym taką osobę jak Courtney gdybym ją poznała osobiście. Paradokslnie: bardzo możliwe, że nie. |
dokładnie to samo u mnie.
A mogłabyś Migotka wrzucic obojętnie jakie swoje zdjęcie, chciałabym Cie zobaczyć. Courtney też miała okres ciemnych włosów.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:56, 07 Sie 2011
|
|
|
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sex Shop
|
|
Bejbi Baby
To zdjęcie było zrobione jakiś rok temu, aktualnie pracuję nad nieco ostrzejszym image... (Tak poza tym... ostatnio zrobiłam coś strasznego i znów zafarbowałam włosy. Miał być seksowny ciemny kasztan a wyszedł prawie czarny, wcale mi nie pasuje taki kolor!! Jestem zrozpaczona. Pokażę Wam więcej zdjęć bardziej aktualnych jak uporam się wreszcie z włoskami).
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:57, 07 Sie 2011
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin / Poznan
|
|
Fajna focia, hehe.
Ja uważam, że kopiowanie stylu Courtney jest karygodne - takie świadome kopiowanie, chamskie, czyjegoś stylu, żeby byc jak on/ona.
A teraz paczie... :
więc widzicie, któż to mówi. ŁAAAAHHHH, AH, AH.
+ teraz chyba wyglądam bardziej jak... Ja. Po prostu. Dojrzało się, czy coś. Nie wiem.
Ostatnio zmieniony przez blackoleander dnia Nie 16:58, 07 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 8:27, 08 Sie 2011
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Częściej noszę sukienki. Kiedyś miałam jedną, teraz kilkanaście...
I zrobiłam sobie grzywkę, ale to chciałam już wcześniej, ze względu na wysokie czoło.
A ciemne szminki od zawsze lubiłam... Tyle, że kiedyś częściej była fioletowa niż czerwona. Ale w czerwonej mi chyba jednak lepiej.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 9:09, 08 Sie 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bloomsbury
|
|
Oj tam, kopiowanie czy nie kopiowanie, inspirowanie się... Nigdy nie wiadomo właściwie, gdzie jest jakaś granica. Co jest właściwie w tym złego (mówię tylko o wyglądzie, a nie o jakichś schizach w stylu zacznę brać heroinę bo Courtney brała)? Nie do przesady, ale chyba można coś sobie czasem 'pożyczyć', czy nawet skopiować daną stylizację. Nie wiem o co całe halo. Jak modelki noszą coś na wybiegu to po to chyba, żeby ktoś taki sam ciuch mógł kupić jak mu się spodoba, albo przynajmniej spróbować tak wyglądać.
Ja nigdy nie przefarbuję się na blond bo mam przeczucie, że nie byłoby mi ładnie ;P Czerwoną szminkę lubiłam od zarania dziejów, ale dopiero Courtney dodała mi odwagi do zaczęcia malowania ust na czerwono (aczkolwiek wcześniej byłam po prostu za mała i wiedziałam, że będę wyglądać głupio, więc się tak nie malowałam). Ale jeżeli chodzi ogólnie o look Courtney z wczesnych lat '90 to byłam i nadal jestem mega w tym zakochana... Te jej spineczki, sukienki, białe rajstopy, buciki... Często ubieram się tak, żeby wyglądać właśnie tak po bejbidolowemu kinderwhoreowemu. Zanim poznałam Courtney byłam metalem tak zwanym, czyli spodnie nosiłam zawsze, no i wszystko czarne, takie chłopięce właściwie. Courtney w pewien sposób pomogła mi przeistoczyć się w dziewczynę, małą babydoll. Ale to też nie było tak, że od razu się zmieniłam. To przyszło powoli, z czasem.
Kupowanie sukienek to jedna z rzeczy, które koffam
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:43, 22 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Cukiernia
|
|
Panna Migotka jest bardziej podobna do Courtney niż jej rodzona córka.
podwójne życie Courtney Love. lol.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:33, 21 Paź 2012
|
|
|
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemcy
|
|
Nie wiem czy stety czy nie, ale jakiś czas temu się złapałam na kopiowaniu Courtney. Pół roku temu farbnęłam się na blondzik z zamiarem zrobienia sobie siwych włosów, ale moja mama wybiła mi to z główki. I został blond. Mam dość długie włosy, proste i bez grzywki, ale kusi mnie wiadomo co ^.^ Czerwoną szminkę kupiłam pod wpływem Courtney. Różową pod wpływem KatieJane Garside, ale ją zgubiłam (szlag). Faktem jest, że teraz średnio 2-3 razy w tygodniu chodzę w sukienkach lub spódnicach i chyba jakiś wpływ na to miała Court. W gimnazjum nosiłam właściwie tylko spodnie :# Ostatnio kupiłam czerwone lakierki w motyw wężowej skóry, których bym w życiu nie kupiła, gdyby nie moja fascynacja stylem kinderwhore, bo to wiocha, itp. I wyciągnęłam plastikowe spineczki, które mi przysłała ciocia z Ameryki jak byłam mała ^.^ Ach, jak dobrze, że mi wysłała, bo tu nigdzie takich nie można znaleźć :#
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 8:56, 22 Paź 2012
|
|
|
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Cukiernia
|
|
te spinki były kiedyś modne i chyba nawet w Polsce można było je kupić w latach 90, ale potem przestali je produkować (a szkoda, bo fajne).
pokaż zdjęcia kinderwhore w tych spinkach, jestem cholernie ciekawa!!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:42, 22 Paź 2012
|
|
|
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemcy
|
|
Muszę zrobić, więc później wrzucę Chciałabym z serduszkami, a mam z literkami tylko :3 Ale dobre i to.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:01, 22 Paź 2012
|
|
|
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świdnik
|
|
Też chętnie zobaczę twoje zdjęcia
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:20, 22 Paź 2012
|
|
|
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemcy
|
|
Mało whore, bardziej kinder W tle zarodek ołtarzyka riot grrrl, za mną jest Kat Bjelland z karabinem ^.^
Ale za to mam dziś taką koszulkę (mój boy uważa, że to niezła wiocha) :
|
|
|
|
|
|